Newsy

Anna Iberszer: Robię wszystko, co w mojej mocy, żeby pracować. Czasami boję się o to, co będzie dalej

2020-07-15  |  06:31

Aktorka tłumaczy, że początkowo kwarantanna była dla niej przyjemnym doświadczeniem. Mogła bowiem odpocząć od natłoku obowiązków i skupić na umacnianiu więzi ze swoją najbliższą rodziną. Jednak po wielu miesiącach spędzonych w domu Anna Iberszer zaczęła odczuwać wewnętrzny niepokój. Lęk związany był głównie z brakiem pracy, a co za tym idzie – również stałego dochodu. Chociaż obecnie, dzięki zniesieniu większości ograniczeń dotyczących pandemii, życie kulturalne wraca do normalności, artystka nadal obawia się o przyszłość.

Aktorka przyznaje, że przebywanie z bliskimi nieustannie przez długi czas ma zarówno plusy, jak i minusy. Do tych pierwszych z pewnością należy możliwość jeszcze lepszego poznania się i wzajemnego zrozumienia swoich potrzeb. Jednak warto pamiętać również, że każdy człowiek potrzebuje chwili dla siebie i czasu wytchnienia, a będąc nieustannie w grupie, trudno to osiągnąć.

– Kiedy zostajemy sami, to zadajemy sobie tysiąc pytań, na które wcześniej nie mieliśmy czasu. Byłam z rodziną, z dzieckiem przez 24 godziny na dobę. Zazwyczaj dużo czasu spędzam z bliskimi, natomiast przy tak dużej ekspozycji na siebie przechodzi się przez wszystkie etapy w skróconym okresie – mówi w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle Anna Iberszer.

Nagła przerwa od aktywności zawodowej przytrafiła się aktorce w odpowiednim momencie. Dzięki niej mogła zregenerować siły i nabrać nowej energii do działania. Iberszer, podobnie jak wielu artystów, dużo czasu spędza w trasie. Długie podróże bywają męczące.

– Bardzo sobie chwalę okres pandemii, dlatego że wcześniej dużo pracowałam. W konsekwencji potrzebowałam odpoczynku. Z kolei obecnie chciałabym już wrócić do pracy, ale nie mogę, więc w moim życiu zaczyna się trudny okres. Przez te kilka miesięcy wypoczęłam, odpowiedziałam sobie na najważniejsze pytania. Teraz chciałabym zacząć realizować te pomysły – tłumaczy aktorka.

Teatry powoli wznawiają swoją działalność, ruszają także zdjęcia do seriali oraz filmów. Mimo to wielu artystów przyznaje, że ich sytuacja finansowa wciąż jest trudna. Anna Iberszer pragnie zachować optymistyczne nastawienie i cieszyć tym, co przyniesie jej los. Tłumaczy, że umiejętność dopasowywania się do zmiany warunków jest bardzo przydatna. Nie ukrywa jednak, że chciałaby jak najszybciej powrócić do regularnej działalności zawodowej i rozpocząć nowe, ciekawe projekty.

– Robię wszystko, co w mojej mocy, żeby pracować. Jednak nie jestem w stanie przeskoczyć zewnętrznych okoliczności. Siedzenie w domu i zamartwianie się nie jest dobrym sposobem, bo można pogrążyć się w smutku. Czasami boję się o to, co będzie dalej. Tym bardziej że mój mąż również jest aktorem. Jednak nie czuję, że to jest koniec świata – zaznacza.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nie żyje Jadwiga Jankowska-Cieślak

Jadwiga Jankowska-Cieślak: Zwykle Złota Palma otwiera ścieżkę do kariery, a mi zamknęła. W Polsce trwał wtedy stan wojenny i musiałam szybko wracać do kraju

Z wielkim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Jadwigi Jankowskiej-Cieślak jednej z najbardziej wybitnych polskich aktorek. Z tej okazji pragniemy podzielić się z Państwem jednym z ostatnich wywiadów, jakich udzieliła naszej redakcji.

Muzyka

Konsument

Eksperci apelują do Ministerstwa Zdrowia o zmianę w polityce nikotynowej. Powinna lepiej chronić dzieci i młodzież

Wprowadzanie kolejnych zakazów w ustawie tytoniowej nie przyniesie spodziewanego rezultatu – oceniają lekarze i terapeuci pracujący z osobami uzależnionymi. Według nich należy osobno rozpisać działania rozwiązujące problem na poziomie osób dorosłych, które już palą, i te, które będą nakierowane na ochronę dzieci i młodzieży przed dostępem do wyrobów nikotynowych. Stowarzyszenie Jump93 wraz z przedstawicielami środowisk psychiatrycznych i zdrowia publicznego zaapelowało o systemowe podejście do polityki nikotynowej, z uwzględnieniem potencjału strategii redukcji szkód.

Prawo

Rząd planuje dalsze zmiany w opiece wczesnodziecięcej. Ma to pomóc odwrócić negatywne trendy demograficzne

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej prowadzi prekonsultacje dotyczące dalszych etapów reformy opieki wczesnodziecięcej i podkreśla, że jest to jedno z kluczowych zadań podjętych przez resort. Ma to pomóc w zatrzymaniu negatywnych trendów demograficznych. W 2024 roku w Polsce urodziło się 252 tys. dzieci, czyli o ponad 20 tys. mniej niż w poprzednim roku i najmniej w całym okresie powojennym.