Newsy

Anna Powierza: Wiele kobiet podobnie jak ja ma problem z insulinoopornościa. Napisałam książkę, by im pomóc

2019-01-07  |  06:50

Aktorka podkreśla, że insulinooporność to niezwykle podstępna choroba, ale w tym przypadku trafna diagnoza to nie wyrok, a początek zmiany życia na lepsze. Anna Powierza chętnie dzieli się swoimi doświadczeniami z osobami, które mają podobny problem, bo ma świadomość, że wiele osób korzysta z jej wiedzy i porad. Kilka miesięcy temu na półki księgarń trafiła jej kolejna książka na ten temat pt. „Insuliooporność. I co dalej?”.

Anna Powierza wspomina, że po urodzeniu córeczki ważyła 95 kilogramów. Na początku bagatelizowała sprawę i liczyła na to, że w ciągu kilku miesięcy uda jej się wrócić do formy sprzed ciąży. Jednak mimo codziennych wysiłków, restrykcyjnej diety i godzin spędzanych na siłowni waga stała w miejscu. Wtedy okazało się, że aktorka choruje na insulinooporność.

– Nie ja zdecydowałam się na insulinooporność, ale raczej insulinooporność zdecydowała się na mnie. W ciąży utyłam jakieś 35 kg. Wtedy mi się wydawało, że to nie jest żaden problem, bo łatwo przyszło i łatwo pójdzie – nigdy w życiu się tak nie pomyliłam. Po roku zmagań waga stała w miejscu. Mimo że byłam na diecie i ćwiczyłam jak oszalała, niewiele się zmieniło, ważyłam prawie 100 kg. Wtedy zaczęłam się interesować tym, co mi jest, i wtedy znalazłam taką chorobę jak insulinooporność – mówi agencji Newseria Lifestyle Anna Powierza, aktorka.

Aktorka wspomina, że trafna diagnoza pozwoliła jej zawalczyć zarówno o szczupłą sylwetkę, jak i o swoje zdrowie. Z czasem odzyskała też energię i harmonię wewnętrzną. Stąd pomysł na jej pierwszą książkę pt. „Jak schudnąć, gdy dieta nie działa. Pokonałam insulinooporność i chorobę tarczycy”. Był to praktyczny poradnik bogaty w liczne podpowiedzi dietetyczne, a także potężną dawkę motywacji, by znaleźć odwagę do zmian. Teraz przyszedł czas na kolejną publikację „Insuliooporność. I co dalej?”

– Ta książka to jest po prostu konsekwencją tego, że udało mi się schudnąć i wrócić do swojej wagi. W takiej sytuacji jak moja jest bardzo dużo dziewczyn i napisałam ją dla nich, żeby po prostu im pomóc, żeby wiedziały, co mają robić i jak sobie poradzić, żeby schudnąć. Wiem, że moje czytelniczki polubiły tą książkę i mówią, że im bardzo pomaga, a z tego jestem najbardziej szczęśliwa – mówi aktorka.

Anna Powierza wyjaśnia, że insulinooporność należy do najsłabiej diagnozowanych chorób w Polsce, bo wiele jej objawów kładzie się na karb przemęczenia i stresu. W książce aktorka tłumaczy, czym różni się to schorzenie od cukrzycy, co można jeść, a czego lepiej unikać i jakie codzienne nawyki warto zmienić.

– Ta książka powstawała późnymi nocami. Tak naprawdę pisałam ją wtedy, kiedy moje dziecko szło spać, ja cierpiałam wtedy na bezsenność i wertowałam wszystkie portale medyczne i artykuły, jakie tylko mogłam znaleźć. W tej chwili zaczynam współpracę ze Stowarzyszeniem Diabetologicznym, mam rekomendację od lekarzy, więc mam naprawdę bardzo fajną podstawę wiedzy – mówi Anna Powierza.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy

Gospodyni „Pytania na śniadanie” bardzo ceni sobie to, że w porannym formacie nie trzeba przyjmować sztywnej pozy i karmić widza sztucznym uśmiechem, tylko można zachowywać się spontanicznie i naturalnie. Jak zapewnia, ona sama przed kamerami nie ukrywa emocji, czasem się wzrusza, a innym razem śmieje do łez. Zdaniem Beaty Tadli widzowie wyczują każdy fałsz, dlatego nie warto udawać i posługiwać się maskami. Trzeba być szczerym i otwartym. Ważna jest przy tym nić porozumienia ze swoim partnerem ekranowym, bo wtedy można sobie pozwolić na więcej.

Uroda

Wiktor Dyduła: W listopadzie wąsy są szczególnym symbolem dbania o zdrowie. Ale na nowy rok może je już zgolę

Co prawda charakterystyczny wąs od dłuższego czasu jest jego znakiem rozpoznawczym, ale wokalista nie chce się przywiązywać do takiego image’u. Już nawet był bliski zmiany, jednak postanowił jeszcze się wstrzymać, chociażby ze względu na to, że trwa listopad, który jest miesiącem solidarności z mężczyznami walczącymi z rakiem prostaty i rakiem jąder. Artyści, dziennikarze i sportowcy zapuszczają w tym czasie wąsy i tym samym zachęcają do badań profilaktycznych.

IT i technologie

Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu

Kwestia wykorzystania dzieł pisarzy do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji budzi coraz większe kontrowersje. Część autorów kategorycznie zabrania takiego używania swoich prac, inni godzą się na to w zamian za proponowane przez niektóre wydawnictwa honoraria. Literaci są jednak zgodni co do tego, że teksty pisane przez SI nigdy nie wejdą do kanonu literatury pięknej. Technologia nie stworzy bowiem nowej wartości artystycznej, lecz powieli już istniejące schematy.