Newsy

Barbara Kurdej-Szatan: Wróciłam do diety pudełkowej. To mnie ratuje podczas 12-godzinnych zdjęć na planie

2017-10-10  |  06:42

Aktorka zdecydowała się na powrót do diety pudełkowej. W nawale obowiązków zawodowych sama nie ma czasu na przygotowanie regularnych posiłków. Zamawiając gotowe dania, ma natomiast pewność, że na jej talerz trafiają produkty bogate w  witaminy i składniki odżywcze. Ze względu na boreliozę, z którą walczy, ze swojego menu musiała wyeliminować cukier, białą mąkę i produkty na bazie mleka.

– Ważne jest, aby zdrowo się odżywiać, żeby jeść regularnie, bo po prostu lepiej się wtedy czujemy – lepiej się myśli, lepiej się funkcjonuje. Nie tylko my dorośli, ale głównie dzieci, musimy dbać o to, aby nasze dzieci jadły zdrowo i dobrze – mówi agencji Newseria Barbara Kurdej-Szatan, aktorka.

Aktorka podkreśla, że na każdym kroku stara się wpajać swojej córce dobre nawyki żywieniowe, bo to na pewno zaprocentuje w przyszłości.  

– Jak jesteśmy w domu, to różnie bywa, trochę kaprysi, ale generalnie nie mam problemu z moją córą, jeśli chodzi o jedzenie. Pilnuję tego, przygotowuję jej różne rzeczy. Natomiast kiedy jest w przedszkolu, gdy jest więcej dzieci i wszystkie razem jedzą, mam pewność, że Hania wszystko zje – mówi Barbara Kurdej-Szatan.

Kurdej-Szatan przyznaje, że w jej zawodzie niezwykle trudno jest zadbać o regularne odżywianie i zbilansowaną dietę. Na planach zdjęciowych spędza się wiele godzin dziennie, do tego dochodzą próby i spektakle w miastach oddalonych od siebie o kilkaset kilometrów. W jej przypadku skład menu jest również uzależniony od stanu zdrowia. Aktorka zmaga się z boreliozą, dlatego dieta jest nieco okrojona.

– Miałam półroczną przerwę w odżywianiu pudełkowym, jakoś sobie radziłam, nie było źle, ale teraz powróciłam do pudełek. Jest to dla mnie najwygodniejsze, gdy jestem na planie 12 godzin, w wakacje miałam mnóstwo wolnego, od września rozpoczęłam intensywną pracę, także to mnie ratuje – mówi Barbara Kurdej-Szatan.

Aktorka nie ukrywa jednak, że jest kilka takich produktów, których nie może sobie odmówić, nawet mimo usilnych starań.

– Było lato, więc jadłam dużo lodów, zdarzają mi się pizze czy inne mniej zdrowe, napychające żołądek dania, ale raczej staram się pilnować diety, staram się nie jeść cukru, białej mąki i krowiego mleka oraz wszystkiego, co jest z krowiego mleka. Staram się i czuję się dobrze – dodaje Barbara Kurdej-Szatan.

Barbara Kurdej-Szatan gra obecnie jedną z głównych ról w serialu „W rytmie serca” emitowanym na antenie Polsatu. Partneruje jej Mateusz Damięcki.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy

Gospodyni „Pytania na śniadanie” bardzo ceni sobie to, że w porannym formacie nie trzeba przyjmować sztywnej pozy i karmić widza sztucznym uśmiechem, tylko można zachowywać się spontanicznie i naturalnie. Jak zapewnia, ona sama przed kamerami nie ukrywa emocji, czasem się wzrusza, a innym razem śmieje do łez. Zdaniem Beaty Tadli widzowie wyczują każdy fałsz, dlatego nie warto udawać i posługiwać się maskami. Trzeba być szczerym i otwartym. Ważna jest przy tym nić porozumienia ze swoim partnerem ekranowym, bo wtedy można sobie pozwolić na więcej.

Uroda

Wiktor Dyduła: W listopadzie wąsy są szczególnym symbolem dbania o zdrowie. Ale na nowy rok może je już zgolę

Co prawda charakterystyczny wąs od dłuższego czasu jest jego znakiem rozpoznawczym, ale wokalista nie chce się przywiązywać do takiego image’u. Już nawet był bliski zmiany, jednak postanowił jeszcze się wstrzymać, chociażby ze względu na to, że trwa listopad, który jest miesiącem solidarności z mężczyznami walczącymi z rakiem prostaty i rakiem jąder. Artyści, dziennikarze i sportowcy zapuszczają w tym czasie wąsy i tym samym zachęcają do badań profilaktycznych.

IT i technologie

Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu

Kwestia wykorzystania dzieł pisarzy do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji budzi coraz większe kontrowersje. Część autorów kategorycznie zabrania takiego używania swoich prac, inni godzą się na to w zamian za proponowane przez niektóre wydawnictwa honoraria. Literaci są jednak zgodni co do tego, że teksty pisane przez SI nigdy nie wejdą do kanonu literatury pięknej. Technologia nie stworzy bowiem nowej wartości artystycznej, lecz powieli już istniejące schematy.