Newsy

Dawid Woliński: Każdy powinien znaleźć w sobie iskierkę dobroci. Pomaganie naprawdę nie wymaga dużo zaangażowania

2017-12-13  |  06:12
Mówi:Dawid Woliński, projektant
Zosia Ślotała, stylistka
Monika Krzyżanowska, założycielka Fundacji One Day
Grażyna Wolszczak, aktorka
Edyta Herbuś, aktorka, tancerka
  • MP4
  • Dawid Woliński, Zofia Ślotała, Grażyna Wolszczak, Edyta Herbuś i wiele innych znanych osób, chętnie angażują się w działalność charytatywną. Są oni bowiem przekonani, że choćby jeden dzień – pełen szczęścia i pozytywnej energii, pozwala dzieciom pokrzywdzonym przez los uwierzyć w marzenia i trochę zmienić ich świat na lepszy. Dobroczynne akcje przedświąteczne to także doskonały sposób na to, by nagłośnić potrzeby podopiecznych domów dziecka i placówek opiekuńczo-wychowawczych, a artyści ze względu na swoją rozpoznawalność i obecność w mediach są w stanie bardziej zwrócić uwagę na określone problemy.

    Zdaniem Dawida Wolińskiego, chwila uwagi poświęcona dziecku, które z różnych względów nie może liczyć na rodzinne ciepło, ma dla malucha kolosalne znaczenie. Dodaje mu odwagi, pewności siebie, a przede wszystkim pozwala poczuć cząstkę ciepła, sympatii i zrozumienia.

    – Myślę, że każdy powinien w sobie znaleźć iskierkę dobroci, która jest do podzielenia się z kimś innym. Naprawdę pomaganie nie wymaga dużo zaangażowania – raz, kiedyś, coś, to już wystarczy, ale niech każdy to zrobi, nie możemy tego zrzucać ciągle na innych – mówi agencji Newseria Dawid Woliński, projektant mody.

    Zofia Ślotała podkreśla, że grudzień to szczególny czas, kiedy głośno i chętnie mówi się o pomaganiu, ale tak naprawdę pomagać powinno się nieustannie – bez względu na porę roku. Gwiazdkowe spotkania powinny więc dawać motywację i energię do działania przez cały rok, bo jednym gestem i jedną decyzją można wiele zdziałać.

    – Wszyscy się mobilizują na święta, u niektórych to chyba trochę z wyrzutów sumienia, że taki konsumpcjonizm nam wtedy towarzyszy, u innych to czas, w którym po prostu chcą się z kimś innym podzielić. Ja wychodzę absolutnie z założenia, że dzielić się trzeba przez cały czas, dlatego staram się być zaangażowana jak najbardziej mogę. Wszystkie akcje charytatywne, w których chętnie biorę udział kręcą się wokół dzieci i są najbliżej mojego serca. Mi jako mamie łamie się serce, że cokolwiek złego może dziać się dzieciom – podkreśla Zosia Ślotała, stylistka.

    10 grudnia w Gmachu Głównym Politechniki Warszawskiej odbyła się 4. edycja Gali Gwiazdkowej Fundacji One Day. Ten dzień to więcej niż wyczekiwany finał akcji gwiazdkowej i przekazanie dzieciom z domów dziecka i placówek wychowawczych z całej Polski wymarzonych prezentów. To moment, w którym można przywrócić dzieciom wiarę w marzenia. Chodzi też o to, by poprzez różnego rodzaju atrakcje najmłodszym choć na chwilę udało im się zapomnieć o codziennych troskach,  Założycielką Fundacji jest Monika Krzyżanowska.

    – Każda inicjatywa, którą robimy w naszym życiu, jest gdzieś z głębi nas. Moje doświadczenia spowodowały, że bardzo chciałam kiedyś odwdzięczyć się za to, co dostałam w życiu i pomyślałam, że takim drobnym gestem jak zorganizowanie Wigilii na samym początku akcji – trochę oddam to, co dostałam. Taka była idea powstania One Day. W działaniach charytatywnych działam już od 10 lat, po prostu z potrzeby serca – mówi Monika Krzyżanowska, założycielka Fundacji One Day.

    Przez te lata do akcji dołączały kolejne znane osoby i instytucje. W tym roku, na zabawie, w bajkowo zaaranżowanej scenerii Politechniki Warszawskiej – partnera akcji One Day, bawiło się blisko 500 dzieci z całej Polski. W ten sposób spełniono marzenia podopiecznych 35 placówek, przygotowano 850 wymarzonych gwiazdkowych prezentów oraz kursów i szkoleń zawodowych ufundowanych w ramach akcji Wsparcie na Starcie.

    To jest dla mnie zaskoczenie, komplement, coś co pokazuje, że jeden dzień może zmienić nasze życie, nasze postrzeganie, że nasze codzienne wybory czasem powodują zmianę. One Day to bardzo ważny dzień dla tych dzieciaków, ponieważ raz do roku mają swoją prawdziwą, huczną wigilię. W domach dziecka bywa różnie, powody bycia w placówce są też różne, a tutaj wszyscy się bawimy, bo takie przecież są święta, święta to prezenty, Mikołaj, zabawa, pozytywna energia, którą teraz się ładujemy, a później szerzymy dalej przez cały rok – mówi Monika Krzyżanowska.

    Od początku działalności z Fundacją One Day jest związana Grażyna Wolszczak. Aktorka podkreśla, że ta idea ją zafascynowała i całkowicie pochłonęła.

    – Jest to marzenie pewnej kruchej istotki, dziewczynki, która pewnego dnia wymarzyła sobie taką akcję i to się jej udało fantastycznie zrealizować. To już czwarta edycja spełniania marzeń dzieci. Tak naprawdę to nie są tylko rzeczy materialne, o których dzieci sobie marzą, żeby dostać. W ogóle nie zdajemy sobie sprawy, ale te dzieci z domów dziecka i z placówek opiekuńczych w ogóle nie wiedzą, że mogą marzyć – właściwie taki jest cel, żeby te dzieci się ośmieliły, żeby miały marzenia i żeby wierzyły, że się spełnią – mówi Grażyna Wolszczak.

    W trakcie wieczoru dzieci mogły porozmawiać z takimi gwiazdami jak: Dawid Woliński, Joanna Moro, Leszek Stanek czy Natalia Siwiec. O świąteczny kulinarny nastrój zadbał Mateusz Gessler. Tego wieczoru każda Gwiazda miała swoją misję, by sprawić dzieciom radość. Edyta Herbuś na przykład malowała dzieciom buzie. Tancerka przyznaje, że takie z pozoru niewielkie gesty mają ogromną moc oddziaływania.

    – Możemy tutaj z dzieciakami z domów dziecka podziałać, poczuć się tak jak one i sprawić, żeby one jak najwięcej, jak najszerzej i najszczerzej się uśmiechały.  Tego rodzaju chwile są czystą potrzebą serca, jeśli można wpłynąć na odrobinę więcej szczęścia dzieciaków, które nie mają za kolorowo w życiu, los nie do końca się do nich uśmiecha, ale w takich momentach bardzo i one bardzo szczególnie doceniają. Dla mnie to jest zaszczyt, że mogę tu być, że mogę z nimi spędzić ten dzień, fajnie że są ludzie, którzy dokładają wszelkich starań, żeby stworzyć przestrzeń do takich spotkań – mówi Edyta Herbuś, aktorka, tancerka.

    Akcja Gwiazdkowa One Day to nie tylko świąteczne prezenty. To czas, w którym Fundacja, w ramach inicjatywy „Wsparcie na Starcie” zdobywa fundusze na kursy zawodowe oraz szkolenia dla dzieci opuszczających domy dziecka oraz placówki opiekuńcze. Inicjatywa otwiera przed młodzieżą drzwi do świata samorealizacji, daje szansę rozwoju i usamodzielnienia się. Dzięki kursom organizowanym przez Fundację One Day oraz finansowanym przez nią szkoleniom zawodowym młodzież może lepiej zaplanować czas po opuszczeniu placówek wychowawczych. To zwiększa ich szansę na podjęcie pracy, zarobienie na swoje utrzymanie i ucieczkę przed patologicznym środowiskiem.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Media

    Dawid Kwiatkowski: Uczestnicy „Must Be the Music” starają się zaczepiać nas na korytarzach. Ja uciekam, bo przed castingiem nie chcę wchodzić w żadne relacje

    Nowy juror w programie „Must Be the Music” przyznaje, że na planie produkcji panują duże emocje. Na castingi zgłosiło się bowiem wielu utalentowanych solistów i różne zespoły muzyczne, a każdy chce wypaść jak najlepiej i przejść do kolejnego etapu. Niektórzy uczestnicy próbują w kuluarach zbliżyć się do jurorów i być może w ten sposób też coś „ugrać”, ale Dawid Kwiatkowski zaznacza, że on sam nie daje się w żaden sposób przekupić. Jest obiektywny, bezstronny i jego ocena podyktowana jest tylko tym, co widzi i słyszy ze sceny.

    Edukacja

    Jedna na trzy kobiety w UE doznała w życiu przemocy. Apele o bardziej zdecydowaną walkę z tym zjawiskiem

    Około 50 mln, czyli 31 proc. kobiet w Unii Europejskiej doznało w swoim życiu przemocy seksualnej lub fizycznej – wynika z europejskiego badania przemocy uwarunkowanej płcią. Do takich aktów dochodzi zarówno w domach, jak i w miejscach pracy czy przestrzeni publicznej, w różnych środowiskach. Dyrektywa, która ma pomóc walczyć z tym zjawiskiem, weszła już w życie, ale państwa członkowskie mają ją wdrożyć do polowy 2027 roku.

    IT i technologie

    Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu

    Kwestia wykorzystania dzieł pisarzy do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji budzi coraz większe kontrowersje. Część autorów kategorycznie zabrania takiego używania swoich prac, inni godzą się na to w zamian za proponowane przez niektóre wydawnictwa honoraria. Literaci są jednak zgodni co do tego, że teksty pisane przez SI nigdy nie wejdą do kanonu literatury pięknej. Technologia nie stworzy bowiem nowej wartości artystycznej, lecz powieli już istniejące schematy.