Newsy

Doda sprzedaje swoje ciało w formie tokenów NFT. „To jest ogromny biznes. Cała Ameryka, całe Hollywood tym żyje, a Polska jest jeszcze trochę zdziwiona”

2021-10-08  |  06:17

Wokalistka lubi być pionierką, wyznaczać trendy i iść z duchem czasu, dlatego też, kiedy tylko padła propozycja, by zeskanowała swoje ciało i wirtualnie je sprzedawała, kawałek po kawałku w 400 częściach, nie zastanawiała się ani chwili. Pierwsza partia ma cenę wywoławczą 200 dol., czyli ok. 750 zł. Kolejne fragmenty mają być już tylko droższe. Piosenkarka podkreśla, że NFT to inwestycja i technologia przyszłości, z której korzystają największe zagraniczne gwiazdy, ludzie biznesu i światowe marki.

Doda nieustannie zaskakuje swoich fanów. Jakiś czas temu pojawiła się informacja, że postanowiła sprzedać swoje ciało w formie 400 tokenów NFT. To jej kolejny nietypowy projekt, którego realizację rozważała już jakiś czas temu.

– Ktoś mi to zaproponował i wcześniej też sama o tym myślałam, zwłaszcza że to jest tak łatwa inwestycja. Można to łatwo zauważyć na przykładzie mojego NFT, bo powiedzmy pierwsza część mojego ciała była sprzedana za 250 dol., a za tydzień już za 350 dol., więc ci, co mieli ją jako pierwsi, mogą ją odsprzedać i zarobić te 100 dol., Myślę więc, że w ciągu tygodnia zarobić 100 dol. to jest całkiem niezła kwota – mówi agencji Newseria Lifestyle Doda.

NFT, czyli non fungible token, to specjalne certyfikaty własności, które powodują, że można stać się właścicielem czegoś, co np. istnieje tylko w świecie digitalu. Pierwszy zestaw składa się z 30 fragmentów ciała Dody, czyli tokenów. Wokalistka przekonuje, że jest to niezwykle intratny interes, bo wartość każdego jej NFT będzie rosła wraz z jej popularnością. Jednocześnie jest świadoma tego, że taki biznes może się spotkać z mieszanymi uczuciami. Specjalnie się tym jednak nie przejmuje. Czuje dumę z tego, że jest prekursorką, nie boi się ryzyka i otwiera się na rzeczy, które totalnie zaskakują.

– Jeżeli można zainwestować w ciało pierwszej osoby w świecie, której 3D ciała zostanie sprzedane w NFT, to się to robi. Bo masz coś pierwsza na świecie, jesteś właścicielem czegoś, co jest jedyne na świecie, wszystko następne już będzie miało mniejszą cenę i będzie wtórne. Zresztą to jest ogromny biznes. Cała Ameryka, całe Hollywood tym żyje, robi ogromne inwestycje, to się kręci i to dopiero się zaczyna. Polska na samym początku może jest trochę zdziwiona, ale krok ku przyszłości jest nieuchronnym krokiem i trzeba po prostu spojrzeć trochę szerzej i nie spierać się z faktami – mówi Doda.

Jeśli natomiast chodzi o nowości muzyczne, to piosenkarka zaprezentowała właśnie remiks do utworu Don’t Wanna Hide”, hitu lata wybranego przez słuchaczy RMF FM i widzów Polsatu. Podstawowa wersja singla została odsłuchana na Spotify prawie milion razy, a teledysk na YouTubie przekroczył 3 mln wyświetleń. Remiks został wykonany przez Skytecha.

– Moi fani zareagowali bardzo radośnie. Myślę, że wszyscy, którzy są entuzjastami mojej muzyki, cieszą się na każdą nowinkę. A ja bym chciała im zaprezentować jeszcze co najmniej jeden remiks mojego utworu, jeszcze bardziej klubowy, bardziej taneczny i kolejny singiel, więc do końca roku czeka ich trochę niespodzianek – mówi piosenkarka.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nowe technologie

Gwiazdy

Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze

Prezenter podkreśla, że szczególne miejsce w jego sercu zajmują dwa pupile: Lola i Kiko, ale teraz więcej czasu psiaki spędzają u jego rodziców, bo liczne obowiązki rodzinne i zawodowe nie pozwalają mu na to, by poświęcił im tyle uwagi, ile potrzebują. Tomasz Tylicki zapewnia jednak, że gdy synek trochę podrośnie, a on zrealizuje pewien życiowy plan, to w przyszłości znajdzie sposób na to, aby czworonogi były z nimi na stałe.

Handel

Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież

Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.