Mówi: | Dorota Gardias |
Funkcja: | prezenterka pogody |
Dorota Gardias: Mam dla kogo żyć i nie zaryzykowałabym dla dobrego zdjęcia na Instagramie. Moje selfie są robione w bezpiecznych warunkach
Prezenterka przyznaje, że zrobienie dobrego zdjęcia, którym można pochwalić się na Instagramie wymaga sporo kreatywności, a czasem też nie lada odwagi. I choć ryzykowne fotki przyciągają uwagę w mediach społecznościowych, to jej zdaniem – w pogoni za lajkami nie warto ryzykować. Dlatego też pogodynka uspokaja, że nawet jeśli na jej profilu pojawiły się selfie robione na krawędzi urwiska czy nad przepaścią, to była to tylko kwestia odpowiedniej perspektywy. W rzeczywistości warunki były bezpieczne.
Nie zważając na oczywiste ryzyko, poszukiwacze przygód są w stanie zrobić absolutnie wszystko dla niebezpiecznych instafotek. Perspektywa idealnego ujęcia, a co za tym idzie – zdobycia większej popularności w mediach społecznościwoych – często zachęca fotografów do przesuwania granicy coraz dalej. Fanów Doroty Gardias zaniepokoiły więc pamiątkowe selfie z wakacji w Lanzarote. Na jednym z nich pogodynka w zwiewnej sukience pozuje niemal nad przepaścią.
– Było takie zdjęcie, gdzie stałam na murku i wiał bardzo silny wiatr – natomiast uspokajam wszystkich, miałam gdzie skoczyć. Tam faktycznie była dalej przepaść, natomiast zanim ta przepaść, to jeszcze był taki twardy grunt skalny, także było to wszystko bardzo bezpieczne. Ja bym nie zaryzykowała, mam dla kogo żyć i zbyt mocno cenię sobie życie swoje i życie mojej córki, żeby ryzykować. Choć zdjęcie bardzo spektakularne, to bardzo bezpieczna sytuacja – mówi agencji Newseria Dorota Gardias, prezenterka pogody.
Prezenterka zdaje sobie sprawę z tego, że media społecznosciowe mają ogromny zasięg, dlatego też są najlepszym narzędziem do promocji własnej osoby i swoich osiągnięć. Jej zdaniem, warto jednak podchodzić do tego wszystkiego z dużym dystansem i postawić wyraźną granicę między tym, co chce się pokazać, a tym – co zostawić tylko dla najbliższych.
– Nie sprzedaję wszystkiego. Uważam, że pewnie wiele osób interesowałoby, co tam więcej się dzieje, ale nie wszystko jest na sprzedaż. Fajnie jest pokazać gdzie jestem, można też podpowiedzieć innym co warto zobaczyć, z kim warto to zobaczyć, ponieważ miałam wspaniałego przewodnika tam na miejscu na Lanzarote i myślę, że to może być też podpowiedź dla innych, gdzie warto pojechać, ale już takich osobistych, prywatnych rzeczy nie pokazywałam – mówi Dorota Gardias.
Instagramowy profil Doroty Gardias obserwuje 95 tys. osób. Pogodynka najczęściej publikuje tam selfie z pracy, wspomnienia z wakacji, zdjęcia ze znajomymi lub relacje z imprez show-biznesowych. Od czasu do czasu pojawiają się również fotki z córeczką Hanią.
Czytaj także
- 2024-11-25: Dane satelitarne w użyciu urbanistów i samorządowców. Mogą im służyć do przygotowania na zmiany klimatu
- 2024-09-23: Monika Miller: Troszkę odeszłam z polskiego show-biznesu, bo ja nie do końca do niego pasuję. Na co dzień nie czytam i nie mówię po polsku
- 2024-08-12: Agnieszka Hyży: Ja, Maciek Rock i Maciek Dowbor byliśmy taką świętą trójcą Polsatu. Ale my nie mamy tak mocnego miejsca i pomysłu na siebie w internecie jak Maciej Dowbor
- 2024-07-15: Małe i średnie firmy w UE zbyt wolno się cyfryzują. Polskie przedsiębiorstwa dużo poniżej unijnej średniej
- 2024-06-19: Polska zwiększa inwestycje w technologie kosmiczne. To element budowania obronności kraju
- 2024-05-23: Obawiamy się o nasze dane, ale udostępniamy je chętnie w social mediach. Eksperci ostrzegają przed nieprzemyślanym relacjonowaniem życia
- 2024-06-03: Polacy nie mają świadomości, jak wiele informacji na swój temat udostępniają w internecie. Dane te są wykorzystywane przez cyberprzestępców
- 2024-03-05: Uzależnienie od ekranów i gier dotyczy nawet małych dzieci. Profilaktyka potrzebna jest już od najmłodszych lat
- 2024-03-08: Dorota Szelągowska: Chcę udowodnić widzom, że nie jestem w programie „MasterChef Nastolatki”, bo mam znaną twarz. Wnoszę coś wartościowego do tego formatu
- 2024-03-18: Dorota Szelągowska: Dwadzieścia lat temu sięgnęłam swojego dna. Miałam ataki paniki i przez kilka miesięcy nie wychodziłam z domu
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy
Gospodyni „Pytania na śniadanie” bardzo ceni sobie to, że w porannym formacie nie trzeba przyjmować sztywnej pozy i karmić widza sztucznym uśmiechem, tylko można zachowywać się spontanicznie i naturalnie. Jak zapewnia, ona sama przed kamerami nie ukrywa emocji, czasem się wzrusza, a innym razem śmieje do łez. Zdaniem Beaty Tadli widzowie wyczują każdy fałsz, dlatego nie warto udawać i posługiwać się maskami. Trzeba być szczerym i otwartym. Ważna jest przy tym nić porozumienia ze swoim partnerem ekranowym, bo wtedy można sobie pozwolić na więcej.
Uroda
Wiktor Dyduła: W listopadzie wąsy są szczególnym symbolem dbania o zdrowie. Ale na nowy rok może je już zgolę
Co prawda charakterystyczny wąs od dłuższego czasu jest jego znakiem rozpoznawczym, ale wokalista nie chce się przywiązywać do takiego image’u. Już nawet był bliski zmiany, jednak postanowił jeszcze się wstrzymać, chociażby ze względu na to, że trwa listopad, który jest miesiącem solidarności z mężczyznami walczącymi z rakiem prostaty i rakiem jąder. Artyści, dziennikarze i sportowcy zapuszczają w tym czasie wąsy i tym samym zachęcają do badań profilaktycznych.
IT i technologie
Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu
Kwestia wykorzystania dzieł pisarzy do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji budzi coraz większe kontrowersje. Część autorów kategorycznie zabrania takiego używania swoich prac, inni godzą się na to w zamian za proponowane przez niektóre wydawnictwa honoraria. Literaci są jednak zgodni co do tego, że teksty pisane przez SI nigdy nie wejdą do kanonu literatury pięknej. Technologia nie stworzy bowiem nowej wartości artystycznej, lecz powieli już istniejące schematy.