Mówi: | Grażyna Wolszczak |
Funkcja: | aktorka |
Grażyna Wolszczak założyła profil na Facebooku i prowadzi bloga. Chce promować w ten sposób swoją fundację
– Zaczynam karierę facebookowo-blogową, co jest dla mnie nowością, ale bardzo ekscytującą – mówi Grażyna Wolszczak. Aktorka przyznaje, że w ten sposób chce jak najwięcej osób informować o działaniach Fundacji „Garnizon Sztuki”, którą niedawno założyła.
– Wcześniej jakoś nie czułam potrzeby, żeby się kontaktować na Facebooku ze znajomymi, wolę pogadać przez telefon albo twarzą w twarz. Okazało się jednak, że potrzebuję rzeszy ludzi, żeby zarażać ich swoimi ideami i żeby oni do mnie dołączali. W związku z tym zaczynam karierę facebookowo-blogową, co jest dla mnie nowością, ale bardzo ekscytującą – mówi Grażyna Wolszczak w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.
Fundacja „Garnizon Sztuki” będzie zajmować się organizacją różnych wydarzeń kulturalnych – koncertów, spektakli i wystaw. Pierwszym projektem jest noworoczny koncert „Sen o Warszawie”, który odbędzie się 20 stycznia w Filharmonii Narodowej.
– Rozwiniemy skrzydła na dobre, kiedy zostanie oddany po remoncie Klub Dowództwa Garnizonu Warszawa przy al. Niepodległości 141 – genialne miejsce, ogromna sześciopiętrowa kamienica, gdzie naprawdę można robić różne ciekawe projekty i gdzie można stworzyć kolejne kulturalne miejsce na mapie stolicy. Mam nadzieję, że to się uda – tłumaczy Grażyna Wolszczak.
Aktorka na razie wykorzystuje media społecznościowe głównie do tego, by dzielić się z fanami informacjami i zdjęciami ze spektakli, z sesji fotograficznych i spotkań towarzyskich. To także miejsce, gdzie artystka z przymrużeniem oka komentuje doniesienia prasy plotkarskiej.
– Kiedyś w jakimś wywiadzie byłam pytana o tzw. sceny łóżkowe. Powiedziałam, że to nie jest przyjemne, ale jest to część mojego zawodu i że to nie ma nic wspólnego z przekraczaniem naszych barier intymnych. Wspomniałam też, że rozumiem nawet striptizerkę, bo to też jest jej zawód. Potem w gazecie ukazał się artykuł z wielki tytuł: „Grażyna Wolszczak, dlaczego była striptizerką?” No ręce opadają – opowiada Grażyna Wolszczak.
Aktorka podkreśla, że „wywiady się autoryzuje, tytuły i leady już nie”, a wyobraźnia dziennikarzy czasem nie ma granic. Wolszczak nie zamierza jednak walczyć z tabloidami w sądzie i domagać się sprostowań. Bo nawet gdyby się pojawiły, to będą napisane tak drobnym drukiem, że i tak nikt ich nie przeczyta.
– Podchodzę do siebie z dystansem i humorem, szkoda mi czasu na to, by wciągać się w te gierki. Napisałam jednak o tym, jak media wykrzywiają rzeczywistość, że często to, co jest napisane, nijak ma się do rzeczywistości – dodaje Grażyna Wolszczak.
Aktorka tłumaczy, że po publikacji takich artykułów, w ramach przeprosin często dostaje od redakcji kwiaty. Teraz ma zamiar te bukiety fotografować i wrzucać jako komentarze do swoich wpisów na blogu.
Czytaj także
- 2024-12-23: Przeciętny Polak spędza w sieci ponad trzy godziny dziennie. Tylko 11 proc. podejmuje próby ograniczenia tego czasu
- 2024-11-28: Pozew przeciwko Skarbowi Państwa za brak skutecznej walki ze smogiem. Może to wpłynąć na przyszłe regulacje
- 2024-12-13: Luna: Fajną opcją jest praca w sylwestra zamiast skupiania się na zabawie. Jeszcze nie mam planów na ten czas
- 2024-12-17: Wiktor Dyduła: W sylwestra po raz pierwszy będę pracował jako muzyk, a nie kelner
- 2024-12-17: Zakłady poprawcze i młodzieżowe ośrodki wychowawcze nie spełniają swoich funkcji. Większą rolę w resocjalizacji powinny pełnić rodziny
- 2024-11-20: Katarzyna Ankudowicz: Jestem z przemocowego domu. Dużo kosztowało mnie, żeby wyjść z tego i zacząć funkcjonować bez piętna bycia totalnie gorszą
- 2024-10-30: Kompetencje społeczne są kluczowe w świecie pełnym ekranów. Można je rozwijać już u przedszkolaków
- 2024-11-06: Martyna Wojciechowska: Cudownie mieć 50 lat, wiedzieć, czego się chce i czego się na pewno nie chce. To dla mnie bardzo dobry czas
- 2024-11-26: Polscy naukowcy pracują nad personalizowaną terapią raka płuca. Faza badań klinicznych coraz bliżej
- 2024-11-05: Katarzyna Dowbor: Telewizja ma ogromną siłę i dzięki temu mogę zrobić coś dla innych. Nieważne, pod jakimi barwami – ważne, że się pomaga
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Maciej Rock: Nie mam ulubionego gatunku muzyki ani wykonawcy. Zetknięcie się z artystami wykonującymi muzykę rockową, mroczną czy disco polo jest niezwykle fascynujące
Prezenter tłumaczy, że rolą prowadzących „Must Be the Music” jest między innymi wspieranie i motywowanie uczestników programu, którzy stresują się przed wejściem na scenę. Wartością dodaną jest natomiast dla niego to, że może poznać artystów, którzy grają niezwykle różnorodną muzykę, i bywa tak, że jakieś wykonanie bądź utwór dosłownie „wbija go w fotel”. Maciej Rock zapewnia, że nie zamyka się na żaden gatunek. Często jakieś nietuzinkowe utwory odkrywa dzięki rekomendacjom znajomych.
Finanse
Jedna trzecia pacjentów jest niedożywiona przy przyjęciu do szpitala. Od tego w dużej mierze zależą rokowania
Niedożywienie pacjentów w szpitalach jest zjawiskiem powszechnym – w Polsce stan ten dotyczy jednej trzeciej osób już w momencie wizyty w Izbie Przyjęć, a w trakcie hospitalizacji pogłębia się u kolejnych 20–30 proc. O roli leczenia żywieniowego mówi się już coraz więcej, również jako o odrębnej opcji terapeutycznej w niektórych chorobach z autoagresji. W ocenie ekspertów wciąż jednak brakuje wiedzy na ten temat, zwłaszcza u lekarzy innych specjalizacji niż onkologiczne, gastroenterologiczne czy chirurgiczne. Tymczasem dobre odżywienie nie tylko przekłada się na szybsze zdrowienie, ale i realne oszczędności dla systemu.
Nowe technologie
Wiktor Dyduła: Słyszę coraz więcej utworów wygenerowanych przez sztuczną inteligencję. Trudno je odróżnić od kompozycji stworzonych przez ludzi
Wokalista zauważa, że nowoczesne technologie rewolucjonizują nasze życie i mają zastosowanie w różnych dziedzinach. Jeżeli natomiast chodzi o sztuczną inteligencję, to nie ma on nic przeciwko kreatywnemu jej wykorzystaniu również w branży muzycznej. Ale choć AI potrafi wygenerować już całkiem dobrze brzmiące utwory, to przecież na koncertach hologramy czy awatary nie dostarczą odbiorcom takich emocji, jakie towarzyszą występom prawdziwych artystów.