Mówi: | Jacek Kurski |
Funkcja: | prezes zarządu Telewizji Polskiej |
Jacek Kurski: pod względem artystycznym festiwal w Opolu był triumfem kobiet
Festiwal w Opolu prezes zarządu TVP uważa za wielki sukces. Jego zdaniem był to przede wszystkim triumf kobiet, wokalistki pokazały bowiem wyjątkową klasę muzyczną. Jacek Kurski zapowiada, że festiwal będzie kontynuowany, jednak w innym formacie. Opole stawiać będzie na klasyczne, uwielbiane przez publiczność przeboje, muzykę spoza głównego nurtu prezentować ma natomiast festiwal w Kielcach.
54. Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu odbył się w dniach 15–17 września. Na opolskiej scenie zaprezentowało się ponad stu artystów występujących w kilku koncertach m.in. „Debiuty”, „Premiery” oraz „Wariatka tańczy – 50 lat na scenie”, czyli jubileusz pracy artystycznej Maryli Rodowicz. Publiczność mogła podziwiać takie gwiazdy jak Edyta Górniak, Rafał Brzozowski, Doda, Cleo, Szymon Wydra i Piotr Cugowski. Zdaniem Jacka Kurskiego festiwal był wielkim sukcesem, zwłaszcza kobiet.
– Plejada wspaniałych pań. Katarzyna Cerekwicka wracająca do krajowej czołówki z fantastycznym wykonaniem premierowego „Bez ciebie”, Ania Wyszkoni zmagająca się z osobistym dramatem, Margaret szukająca nowych brzmień w jazzie, czy Edyta Górniak, która poważyła się na najświętszą świętość polskiej muzyki, czyli „Dziwny jest ten świat” Czesława Niemena – mówi prezes zarządu TVP agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Wśród artystycznych sukcesów festiwalu Jacek Kurski wymienia również jubileuszowy koncert Maryli Rodowicz – jego zdaniem przejdzie on do historii na równi z koncertem „Pamiętajcie o ogrodach”, zorganizowanym w 1997 roku, niedługo po śmierci Agnieszki Osieckiej. Prezes zarządu jest przekonany, że Polacy na długo zapamiętają brzmienia, które usłyszeli podczas tegorocznego festiwalu w Opolu.
– Sukces festiwalu w Opolu pokazuje, że trzeba go kontynuować, ale warto byłoby go uzupełnić. Opole jest potwierdzeniem myśli inżyniera Mamonia z „Rejsu”: Polacy lubią najbardziej te piosenki, które znają – mówi Jacek Kurski.
Prezes zarządy Telewizji Polskiej zauważa, że opolska publiczność chce słuchać przede wszystkim dobrze znanych, klasycznych przebojów, także w nowych aranżacjach. Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu Jacek Kurski określa mianem „żywego muzeum polskiej piosenki”, podkreślając jednocześnie, że w obliczu takich oczekiwań publiczności trudniej jest przebić się premierom czy debiutom. Pozostawia to jednak miejsce dla nowego festiwalu, który ma odbywać się w Kielcach.
– Marzą mi się dwa płuca polskiej piosenki – płuco tradycyjne festiwalu, który jest żywym muzeum i tętniącym przypominaniem wielkich kanonów w Opolu, i festiwal, który byłby poszukiwaniem nowych propozycji w różnych nowych gatunkach, rock, electro-pop, soul, jazz, nowe brzmienia, hip-hop – mówi Jacek Kurski.
54. Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu tradycyjnie odbywał się wczesnym latem. W tym roku odbył się jednak wyjątkowo we wrześniu.
Czytaj także
- 2025-01-10: Europejscy młodzi twórcy w centrum polskiej prezydencji w Radzie UE. Potrzebne nowe podejście do wsparcia ich karier
- 2024-12-18: Rekordowa pożyczka z KPO dla Tauronu. 11 mld zł trafi na modernizację i rozbudowę sieci dystrybucji
- 2024-12-23: Rekordowy przelew dla Polski z KPO. Część pieniędzy trafi na termomodernizację domów i mieszkań
- 2025-01-02: Zmieniają się zagrożenia dla polskiej gospodarki. Ekonomiści boją się skutków szybkiego zadłużania się rządu i napięć geopolitycznych
- 2024-12-06: R. Metsola: Polska ma bardzo dobrą pozycję do bycia liderem UE na następne pół roku. Bezpieczeństwo w centrum uwagi prezydencji
- 2024-12-27: Luna: Ostatnio cierpię na nadprodukcję twórczą. Eurowizja przyniosła mi zbyt dużo weny artystycznej i z tyłu głowy są już dwa kolejne albumy
- 2024-12-03: W rządowym planie na rzecz energii i klimatu zabrakło konkretów o finansowaniu transformacji. Bez tego trudno będzie ją przeprowadzić
- 2024-12-03: Stan budynków w Polsce poprawia się zbyt wolno. Ma to negatywny wpływ na klimat i zdrowie mieszkańców
- 2024-11-26: Polscy naukowcy pracują nad personalizowaną terapią raka płuca. Faza badań klinicznych coraz bliżej
- 2024-10-24: Dekarbonizacja coraz ważniejsza w strategiach polskich firm. Branże energochłonne liderem takich inwestycji
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
NEWSERIA POLECA
Bezpieczeństwo najważniejsze dla pacjentów decydujących się na zabiegi korekty wad wzroku
Wady refrakcji, takie jak krótkowzroczność, astygmatyzm czy starczowzroczność, można skutecznie i trwale usunąć. Kwestii bezpieczeństwa zabiegów korekcji wad wzroku dotyczy najwięcej obaw pacjentów, którzy myślą o takim kroku. Tutaj z pomocą przychodzą certyfikaty spełnianych norm jakości, akredytacje poszczególnych placówek oraz potwierdzenie kwalifikacji lekarzy chirurgów.
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Gwiazdy
Jakub Rzeźniczak: Z Radkiem Majdanem mamy dużo tematów do rozmowy. Jest świetnym współlokatorem, ale trochę ciężko się przy nim spało
Podczas realizacji zdjęć do programu „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory” w Grecji Jakub Rzeźniczak mieszkał w pokoju z Radosławem Majdanem. Ucieszyło go to, bo w wolnych chwilach mogli wymieniać swoje spostrzeżenia dotyczące aktualnej sytuacji w piłce nożnej. Miał też okazję się przekonać, czy mąż Małgorzaty Rozenek również jest perfekcyjnym panem domu. Niestety byłemu bramkarzowi zdarzało się chrapać, co przełożyło się na bezsenne noce Jakuba Rzeźniczaka.
Ochrona środowiska
Susza stała się już corocznym zjawiskiem w Polsce. Lokalne inicjatywy mogą wiele zmienić
Polskie lato coraz bardziej zaczyna przypominać temperaturami to śródziemnomorskie. Rośnie liczba dni z temperaturą przekraczającą 30 st. C i tropikalnych nocy, a fale upałów sprzyjają nasilaniu się susz. Wylesianie i powiększanie obszarów nieprzepuszczalnych, w połączeniu z wadliwą gospodarką wodną, zwiększa w ostatnich dekadach „ucieczkę” wody z obszaru Polski, powodując większą intensywność skutków suszy – wynika z analizy „Nauki o klimacie”. Problemem jest brak spójnej i konsekwentnej polityki gospodarowania zasobami wodnymi.
Muzyka
Dawid Kwiatkowski: Padłem ofiarą oszustów, którzy na mnie nieuczciwie zarabiali. Teraz jestem też swoim księgowym, liczę pieniądze i sprawdzam umowy
Artysta przyznaje, że w branży muzycznej są ludzie, którzy zamiast wspierać młodych wykonawców w budowaniu kariery, po prostu chcą tylko zarobić na swoich „podopiecznych”. Dawid Kwiatkowski przestrzega więc wszystkich, którzy stają na scenie „Must Be the Music” i innych talent show, by nie ufali każdemu, kto się do nich odezwie po programie i zaproponuję współpracę, bo bardzo możliwe, że będzie mu zależało tylko na tym, by wykorzystać ich „pięć minut” dla własnych korzyści. On sam również padł ofiarą takich oszustów i musiał walczyć z nimi w sądzie.