Newsy

Jakub Kucner założył fundację. Chce pomagać ubogim dzieciom z Afryki

2018-08-09  |  06:32
Mówi:Jakub Kucner
Funkcja:drugi wicemister w konkursie Mister Global 2018
  • MP4
  • Pierwszy wyjazd do Afryki przewartościował u mnie wszystko – mówi Mister Polski 2017. Widok nędzy, w jakiej żyją dzieci w Gambii, sprawił, że Jakub Kucner postanowił zwiększyć ich szanse na lepsze życie w przyszłości, głównie poprzez zdobycie wykształcenia. Założył fundację, której celem jest wyremontowanie jednej ze szkół i zapewnienie jej funduszy na wyżywienie uczniów. 

    Jakub Kucner, Mister Polski 2017 oraz drugi wicemister w konkursie Mister Global 2018, jest mocno zaangażowany w działalność charytatywną. Jako wolontariusz działa w stowarzyszeniu Mali bracia ubogich, którego celem jest wspieranie samotnych i ubogich seniorów po 60. roku życia. Jego ostatnim projektem jest kalendarz, który powstał w listopadzie ubiegłego roku.

    – Zebraliśmy 12 gwiazd i 12 podopiecznych fundacji, zrobiliśmy sesję, stworzyliśmy kalendarz „Łączymy pokolenia”, który ma zwracać uwagę na samotne osoby starsze – mówi Jakub Kucner agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

    Przed miesiącem Mister Polski 2017 wraz ze swoją partnerką życiową założyli własną fundację o nazwie Power Changers. Jej statutowym celem jest pomaganie ubogim dzieciom z niewielkiej miejscowości Busumbala, położonej w zachodniej części Gambii. Jakub Kucner już trzykrotnie odwiedził to miejsce. Po raz pierwszy wyjechał z zaangażowanym w działalność dobroczynną kolegą blisko półtora roku temu. Było to spełnienie jego dawnych marzeń.

     Jeszcze będąc na studiach, marzyłem o takim wyjeździe zawsze z UNICEF-em. Ten pierwszy wyjazd przewartościował wszystko, potem był drugi wyjazd, trzeci wyjazd, który zorganizowałem z grupą Polaków, a niedawno wpadliśmy na pomysł, żeby założyć fundację – mówi Jakub Kucner.

    Obecnie fundacja prowadzona przez Mistera Polski 2017 ma w planach wyremontowanie miejscowej szkoły oraz zaopatrzenie jej w niezbędne przybory szkolne. Jakub Kucner chce ponadto zapewnić placówce stałe dostawy żywności. Obiad wydawany przez szkołę jest często jedynym posiłkiem jedzonym przez uczniów w ciągu dnia, placówka nie ma natomiast funduszy nawet na taki skromne wyżywienie maluchów.

    – Średni koszt rocznego utrzymania dziecka, jego nauki, wyżywienia, wyprawki, to jest 160 zł, tyle trzeba, żeby jedno dziecko mogło tam pójść do szkoły w Gambii, mogło zjeść obiad, miało całą wyprawkę, plecak, buty, to koszt 160 zł, czyli możemy sobie zobrazować, jakie to są pieniądze, my czasami wydajemy te 160 zł nie wiadomo na co mówi Jakub Kucner.

    Najprzystojniejszy Polak planuje zorganizowanie praktyk dla polskich studentów w szkołach w Gambii. Placówkom tym brakuje bowiem nauczycieli. Mister Polski 2017 nie wyklucza też, że jego fundacja rozszerzy działalność na inne regiony świata.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Nie żyje Jadwiga Jankowska-Cieślak

    Jadwiga Jankowska-Cieślak: Zwykle Złota Palma otwiera ścieżkę do kariery, a mi zamknęła. W Polsce trwał wtedy stan wojenny i musiałam szybko wracać do kraju

    Z wielkim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Jadwigi Jankowskiej-Cieślak jednej z najbardziej wybitnych polskich aktorek. Z tej okazji pragniemy podzielić się z Państwem jednym z ostatnich wywiadów, jakich udzieliła naszej redakcji.

    Moda

    Infrastruktura

    Mazowsze turystycznie radzi sobie lepiej niż przed pandemią. Odwiedzających przyciąga już nie tylko Warszawa

    Województwo mazowieckie jest liderem pod względem liczby turystów. W ubiegłym roku odwiedziło je prawie 7 mln gości. I choć lokomotywą ruchu turystycznego pozostaje Warszawa, to coraz więcej osób wybiera zwiedzanie regionu w wolniejszym tempie niż w stolicy i bliżej natury. Mazowsze od lat postrzegane było jako idealny kierunek na mikrowyprawę, ale teraz przybywa osób, które chcą się tu zatrzymać na dłużej niż 1–2 dni.

    Muzyka

    Wiktor Dyduła: Produkcja płyt i nagrywanie teledysków są niezwykle kosztowne. Jeśli nie ma pomocy wytwórni fonograficznej, można założyć zbiórkę na ten cel

    Wokalista przyznaje, że często na barkach artystów jest nie tylko przygotowanie materiału na płytę, ale także zebranie pieniędzy na jej nagranie, produkcję i wszelkie działania promocyjne. To wszystko sporo kosztuje. On sam może w tej kwestii liczyć na wsparcie wytwórni fonograficznej, więc jest mu łatwiej, natomiast ci, którzy są zdani sami na siebie, mają twardy orzech do zgryzienia. Dlatego też Wiktor Duduła pochwala chociażby zakładanie publicznych zbiórek na taki cel.