Newsy

Karolina Gilon: Nie było romansu. Z Andre jesteśmy po prostu kumplami

2015-12-01  |  06:50

Wystarczy w programie podłożyć odpowiednią melodię czy słowa i wychodzi na to, że jest romans – w ten sposób Karolina Gilon dementuje pogłoski o jej romansie z Andre Whyte'em. Twierdzi, że z byłym uczestnikiem „Top Model” łączy ją wyłącznie przyjaźń. Przyznaje też, że nie lubi wypowiadać się na ten temat, bo zbyt wiele wyjaśnień może bowiem sugerować, że ma coś do ukrycia.

Karolina Gilon i Andre Whyte poznali się jeszcze przed rozpoczęciem zdjęć do 5. edycji programu „Top Model”. Od razu przypadli sobie do gustu – chętnie spędzają wspólnie wolne chwile, oboje twierdzą, że dobrze im się rozmawia. Internauci i niektóre media bardzo szybko zaczęli sugerować, że ciemnoskórego modela i byłą gwiazdę serialu „Miłość na bogato” łączy romans. Karolina Gilon dementuje jednak te plotki.

– Tego romansu nie było. Ale z drugiej strony nie lubię się z tego tłumaczyć, bo ludzie myślą, że jednak coś tam było, a później przychodzę i się z tego tłumaczę. Absolutnie nie, mamy fajne flow, jesteśmy po prostu kumplami – mówi Karolina Gilon agencji informacyjnej Newseria Lifestyle. 

Modelka twierdzi, że to, jak pokazano ją i Andre w programie „Top Model”, mogło sugerować, że łączy ich coś więcej niż przyjaźń. W programie znalazły się m.in. zdjęcia półnagiej Karoliny Gilon. którą masuje Andre Whyte. W 7. odcinku model zaprosił ją także do wspólnego nocowania w specjalnym pokoju, a Gilon się zgodziła.

– Gdzieś tam pokazano zlepek tych naszych wszystkich sytuacji, wystarczyło tylko podłożyć odpowiednią melodię, odpowiednie słowa, wypowiedzi i wtedy wychodzi na to, że jest romans – mówi Karolina Gilon.

Modelka twierdzi, że do Andre czuje wyłącznie bardzo dużą sympatię, nie może jednak wypowiadać się na temat uczuć.

– Za każdym razem mówię, że o to, co czuje do mnie Andre, trzeba jego spytać – mówi Karolina Gilon.

Była uczestniczka programu „Top Model” jest obecnie związana z 24-letnim Wiktorem Królem, studentem zarządzania oraz instruktorem kulturystyki.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Artur Barciś: Odkąd mieszkam na wsi, znam dużo więcej sąsiadów, niż kiedy mieszkałem w bloku. W miastach poznawanie ludzi nie bardzo nas interesuje

W spektaklu „Barabuum!” wyreżyserowanym przez Artura Barcisia pewna para postanawia zainteresować się życiem swoich sąsiadów i bliżej ich poznać. Ta znajomość z czasem przeradza się jednak w zupełnie nieoczywistą relację. Aktor podkreśla, że choć jest to historia z przymrużeniem oka, to jednak powinna zachęcić do przemyśleń. Jego zdaniem warto pokonać nieśmiałość i otworzyć się na nowe znajomości. Jak przyznaje, on sam prywatnie utrzymuje dobre kontakty ze swoimi sąsiadami i każda z tych osób wnosi do jego życia coś wartościowego.

Gwiazdy

Rafał Zawierucha: Nie ma nic piękniejszego w życiu niż posiadanie dziecka. Uwielbiam wracać do domu do moich cudownych dziewczyn i spędzać z nimi czas

Aktor niedawno został ojcem i jak zapewnia, doskonale czuje się w domowych pieleszach przy żonie i córeczce. Dużą radość sprawia mu opieka nad maleństwem i pomoc ukochanej w codziennych czynnościach. Teraz stara się więc tak układać swój zawodowy grafik, by jak najwięcej czasu spędzać z rodziną.

IT i technologie

Mobilne USG umożliwia dokładniejszą diagnostykę na miejscu wypadku. Z tym sprzętem jeździ coraz więcej karetek w Polsce

Badanie ultrasonograficzne jest podstawą diagnostyki w medycynie, a aparat USG znajduje się już na wyposażeniu każdego szpitala. Dzięki rozwojowi technologii urządzenia te doczekały się także mobilnej wersji, która jest łatwa w transporcie, a jednocześnie zachowuje wysokiej jakości obraz. Ten sprzęt jest coraz częściej wyposażeniem karetek ratunkowych. – W ramach umowy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy Philips dostarczył 155 takich mobilnych ultrasonografów do 90 stacji ratownictwa w całej Polsce – mówi Michał Szczechula z Philips. Teraz ratownicy szkolą się z ich obsługi.