Newsy

Karolina Gorczyca: Nie ma aktorów i artystów bez publiczności. Przenoszenia kultury do świata online nie do końca czuję

2021-02-03  |  06:16

Aktorka przyznaje, że nie umie przyzwyczaić się do grania na deskach teatru przed pustą widownią. Energia i wsparcie, którą daje publiczność „na żywo”, jest nie do zastąpienia. Jej zdaniem więc projekty online są zaledwie namiastką prawdziwych spektakli. Dlatego też z niecierpliwością czeka na odmrożenie kultury. W tym czasie bierze udział w próbach do nowych sztuk, które czekają na swoją premierę, a także spędza sporo czasu na planie drugiego sezonu serialu „Szadź”, gdzie zagra policjantkę.

Karolina Gorczyca nie ma wątpliwości, że każde przedstawienie teatralne jest zupełnie inaczej odbierane, kiedy aktorzy są kilkadziesiąt metrów od widzów, a nie za barierą szklanego ekranu.

– Nie ma aktorów i artystów bez publiczności, a świat online, w który teraz próbuje się przenieść kultura, jest niekompletnym światem. Nie do końca to czuję. Dla aktorów, dla wszystkich twórców, którzy pracują w branży i teatralnej, ale również filmowej i każdej innej branży rozrywkowej, to jest na pewno duży cios. Chciałabym, żeby jak najszybciej wróciła rzeczywistość, którą znamy – mówi agencji Newseria Lifestyle Karolina Gorczyca.

Z powodu pandemii niektóre premiery zostały odłożone w czasie, z kolei inne sztuki miała możliwość obejrzeć zaledwie garstka widzów. Do tych tytułów ich twórcy zamierzają powrócić, dlatego też mimo zamkniętych teatrów prace nad spektaklami są kontynuowane.

– Te projekty nie przerwały swojej pracy, odbywa się wiele prób, a sztuki czekają na swoje premiery i spotkanie z widzami. My więc nie próżnujemy i robimy wszystko, żeby w odpowiednim czasie to zaprezentować – mówi aktorka.

W ścisłym reżimie sanitarnym kontynuowane są również prace na planach filmów i seriali. Karolina Gorczyca zapowiada, że za jakiś czas będzie ją można zobaczyć w popularnej produkcji, która już zyskała uznanie widzów.

– Trudno sobie wyobrazić, żeby ludziom nagle zabrano rozrywkę, którą mogą oglądać w telewizji. To już byłby naprawdę duży cios. Więc ja sama jestem teraz na zdjęciach do nowego serialu zatytułowanego „Szadź”, z doskonałą obsadą: Maćka Stuhra, Oli Popławskiej i Bartka Gelnera. Ekipa jest cudowna i to jest wielka radość pracować z nimi – mówi.

Aktorka przyznaje, że rola w tym serialu jest dla niej niezwykle ciekawym wyzwaniem i doświadczeniem. Widzowie zobaczą ją bowiem w zupełnie innej odsłonie.

– Będę nową policjantką w głównym śledztwie, a postać, którą gram, na pewno zaskoczy widza, nawet wizualnie. Co to będzie za zmiana? Na pewno zmiana osobowościowa i też charakterologiczna, bo to jest bardzo mocna i ostra postać. A jeśli chodzi o zmianę wizualną, to będzie związana z fryzura i z włosami, ale nie będę wszystkiego zdradzać – mówi Karolina Gorczyca.

„Szadź” to thriller z wątkiem kryminalnym w tle. W tej opowieści zagadki nie stanowi jednak tożsamość mordercy, ale motywy jego działania. Drugi sezon serialu będzie liczył siedem odcinków. Reżyserem produkcji jest Sławomir Fabicki.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Nowe technologie

Przez brak więzi z rodzicami dziecko szuka wsparcia w smartfonie. Psychiatrzy ostrzegają przed taką pułapką

Objawy problematycznego używania internetu (PUI), czyli sytuacji, gdy korzystanie z sieci może wymykać się spod kontroli, dotyczy nawet czterech na 10 nastolatków. 31 proc. z nich wykazuje wysokie natężenie wskaźników PUI, a 8 proc. – bardzo wysokie – wynika z badania prowadzonego przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę. Psychologowie zauważają, że kiedyś to starsze pokolenia przekazywały młodszym wiedzę, wskazywały system wartości i społeczne zasady niezbędne do funkcjonowania w świecie. Teraz co prawda władza formalnie należy do rodzica, natomiast źródłem wiedzy nastolatka jest smartfon i to on często zastępuje relacje z przyjaciółmi i członkami najbliższej rodziny.

Gwiazdy

Radosław Majdan: Do swojego domu chamstwa nie zapraszam i tak samo jest z Instagramem. Jeżeli ktoś zachowuje się nieładnie, to z dużą przyjemnością go blokuję

Były bramkarz zaznacza, że nie zamierza przejmować się negatywnymi opiniami obcych ludzi. Konstruktywna krytyka jest mile widziana, ale hejt, który często przybiera formę wulgarnych i krzywdzących komentarzy, jest dla niego nie do zaakceptowania. Dlatego on sam decyduje, kogo wpuszcza zarówno do swojego życia, jak i do przestrzeni wirtualnej.