Newsy

Kasia Moś o udziale w reklamach: W życiu nie można się ograniczać. Każde doświadczenie nas wzbogaca

2017-11-13  |  06:41

Wokalistka nie żałuje współpracy ze znaną firmą ubezpieczeniową. Twierdzi, że nawet udział w śpiewanych spotach reklamowych wzbogaca ją jako artystkę i pomaga się lepiej otworzyć na scenie. Gwiazda zapowiada także, że wkrótce powstaną kolejne reklamy z jej udziałem. 

Kasia Moś, absolwentka katowickiej Akademii Muzycznej w klasie wokalu, od piętnastu lat z powodzeniem rozwija karierę artystyczną. Ma na swoim koncie siedem singli, jeden album studyjny oraz kilka występów gościnnych na płytach innych muzyków. Gwiazda twierdzi, że jako wokalistka od początku konsekwentnie podąża wytyczoną niegdyś drogą. Nie obawia się także uczestniczenia w innego rodzaju projektach, luźniej związanych z jej karierą sceniczną.

– Nie można się w życiu ograniczać, szczególnie, że każde doświadczenie naprawdę nas wzbogaca, pozwala się potem bardziej otworzyć na scenie – mówi Kasia Moś agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Projekty te to m.in. udział w programie „Twoja twarz brzmi znajomo” stacji Polsat, w którym zajęła 5. miejsce, oraz współpraca z jedną z większych firm ubezpieczeniowych. Wokalistka występuje w jej spotach reklamowych od 2014 roku i jak zapowiada, nie zamierza w najbliższym czasie rezygnować z tego kontraktu.

– Absolutnie nie żałuję, wręcz się cieszę i cieszę się, że mogę się po prostu w tych różnych projektach realizować i uczyć – przyznaje Kasia Moś.

Propozycja ewentualnej współpracy wyszła od producentów reklamy, którzy poprzez menadżerkę, Katarzynę Surmik, zaprosili artystkę na casting. Gwiazda wspomina, że na przesłuchanie zgłosiło się wielu młodych wokalistów – wielu z nich miało już na swoim koncie występy w różnego rodzaju telewizyjnych talent show.

– Pamiętam, że po castingu mówiłam do Kasi: „Co ty, nie ma szans, wygłupiłam się, a nie pokazałam cokolwiek”, ale widocznie coś we mnie musiało być, nie wiem co, że akurat ja miałam tę przyjemność, aby w tych reklamach – mówi gwiazda.

W spotach reklamowych firmy ubezpieczeniowej wokalistka, w towarzystwie zespołu The Chance, wykonuje przeróbki największych hitów muzyki rozrywkowej np. „I'm so excited” czy „Felicita”.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy

Gospodyni „Pytania na śniadanie” bardzo ceni sobie to, że w porannym formacie nie trzeba przyjmować sztywnej pozy i karmić widza sztucznym uśmiechem, tylko można zachowywać się spontanicznie i naturalnie. Jak zapewnia, ona sama przed kamerami nie ukrywa emocji, czasem się wzrusza, a innym razem śmieje do łez. Zdaniem Beaty Tadli widzowie wyczują każdy fałsz, dlatego nie warto udawać i posługiwać się maskami. Trzeba być szczerym i otwartym. Ważna jest przy tym nić porozumienia ze swoim partnerem ekranowym, bo wtedy można sobie pozwolić na więcej.

Uroda

Wiktor Dyduła: W listopadzie wąsy są szczególnym symbolem dbania o zdrowie. Ale na nowy rok może je już zgolę

Co prawda charakterystyczny wąs od dłuższego czasu jest jego znakiem rozpoznawczym, ale wokalista nie chce się przywiązywać do takiego image’u. Już nawet był bliski zmiany, jednak postanowił jeszcze się wstrzymać, chociażby ze względu na to, że trwa listopad, który jest miesiącem solidarności z mężczyznami walczącymi z rakiem prostaty i rakiem jąder. Artyści, dziennikarze i sportowcy zapuszczają w tym czasie wąsy i tym samym zachęcają do badań profilaktycznych.

IT i technologie

Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu

Kwestia wykorzystania dzieł pisarzy do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji budzi coraz większe kontrowersje. Część autorów kategorycznie zabrania takiego używania swoich prac, inni godzą się na to w zamian za proponowane przez niektóre wydawnictwa honoraria. Literaci są jednak zgodni co do tego, że teksty pisane przez SI nigdy nie wejdą do kanonu literatury pięknej. Technologia nie stworzy bowiem nowej wartości artystycznej, lecz powieli już istniejące schematy.