Mówi: | Marcin Paprocki i Mariusz Brzozowski (projektanci) Dorota Wróblewska (stylistka) Tobiasz Kujawa (autor bloga Freestyle Voguing) |
Newsy
Kolekcja Paprocki & Brzozowski na sezon jesień–zima 2014/2015 inspirowana grą świateł i cieni
2014-05-17 | 11:30
Tagi: Duet: Paprocki & Brzozowski, kolekcja jesień–zima 2014/2015, GLARE, Marcin Paprocki, Mariusz Brzozowski, Dorota Wróblewska, Tobiasz Kujawa
Duet Paporocki & Brzozowski zaprezentował swoje najnowsze propozycje na sezon jesień–zima 2014/ 2015. Motywem przewodnim kolekcji było słowo "GLARE", czyli blask. Projektanci przyznają, że inspirowali się dwiema wyjątkowymi chwilami: tą, w której zachodzi słońce i tą, w której gaśnie ogień. Dominował więc blask złota i srebra w stylu Old Hollywood, ale nie zabrakło również ekstrawaganckich kolorowych sztucznych futer i luksusowych tkanin: kaszmirów, jedwabi i żorżet. Pokaz w Teatrze Wielkim w Warszawie został przyjęty owacjami na stojąco.
– Klimat samego pokazu nawiązywał lekko do klimatu z serialu "Miasteczko Twin Peaks", ale tak naprawdę inspiracją do kolekcji były dwie wyjątkowe chwile: kiedy słońce zachodzi, robi się mrok, czyli cały ten cudowny półmrok i paleta barw, która się pojawia gdy słońce niknie za horyzontem, oraz kiedy płonie ogień, który gaśnie i wtedy tworzy się dym. Stąd pojawiły się na przykład przezroczyste organzy na naszych ubraniach, które tworzą taką trójwymiarowość, którą chcieliśmy pokazać właśnie w tej naszej inspiracji – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Marcin Paprocki, projektant.
Punktem wyjścia do poszukiwań były dla projektantów poszczególne fazy światła: od pełnego blasku, po gasnące i sączące się promienie, od jarzącego się ognia po dym. Mariusz Brzozowski podkreśla, że w kolekcji jesienno-zimowej można się skupić na szerszym przekroju garderoby i jest większe pole do popisu. Podczas pokazu zaprezentowano 60 propozycji.
– Gdybym miał przywołać moje ulubione sylwetki to na pewno byłyby to sylwetki z oversize'owymi kaszmirowymi płaszczami i takie, które łączyły w sobie bardzo duży kontrast, czyli bardzo matowe tkaniny z tymi bardzo błyszczącymi – mówi Mariusz Brzozowski, projektant.
Stylistka Dorota Wróblewska przyznaje, że tego blasku nie zabrakło ani na wybiegu, ani wokół niego.
– Pokaz przede wszystkim miał wspaniałą oprawę, bo piękniejszej oprawy jak Teatr Wielki chyba nie ma, także genialna muzyka z "Miasteczka Twin Peaks", którą uwielbiam. A jeżeli chodzi o kolekcję to była najlepsza kolekcja Paprocki & Brzozowski do tej pory. Podobało mi się bardzo. Fajna jesień, pudrowy róż, piękne kolory, jasne – podkreśla Dorota Wróblewska, stylistka.
– Ja myślę, że to na pewno był jeden z największych pokazów, nie tylko Paprockiego & Brzozowskiego, ale w ogóle pokazów w Polsce. Na pewno był bardzo spektakularny. Na pewno były bardzo piękne sylwetki wśród tego morza propozycji, które zobaczyliśmy. Myślę, że na pewno były rzeczy, które się wybijają na plus, zdecydowanie – dodaje Tomasz Kujawa autor bloga Freestyle Voguing.
Prezentacja najnowszej kolekcji duetu Paprocki&Brzozowski to jedno z najważniejszych wydarzeń modowych tego sezonu. Na pokaz przybyły tłumy gwiazd, wśród nich: Dorota Gardias, Patricia Kazadi, Anna Wendzikowska i Maja Sablewska.
– Klimat samego pokazu nawiązywał lekko do klimatu z serialu "Miasteczko Twin Peaks", ale tak naprawdę inspiracją do kolekcji były dwie wyjątkowe chwile: kiedy słońce zachodzi, robi się mrok, czyli cały ten cudowny półmrok i paleta barw, która się pojawia gdy słońce niknie za horyzontem, oraz kiedy płonie ogień, który gaśnie i wtedy tworzy się dym. Stąd pojawiły się na przykład przezroczyste organzy na naszych ubraniach, które tworzą taką trójwymiarowość, którą chcieliśmy pokazać właśnie w tej naszej inspiracji – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Marcin Paprocki, projektant.
Punktem wyjścia do poszukiwań były dla projektantów poszczególne fazy światła: od pełnego blasku, po gasnące i sączące się promienie, od jarzącego się ognia po dym. Mariusz Brzozowski podkreśla, że w kolekcji jesienno-zimowej można się skupić na szerszym przekroju garderoby i jest większe pole do popisu. Podczas pokazu zaprezentowano 60 propozycji.
– Gdybym miał przywołać moje ulubione sylwetki to na pewno byłyby to sylwetki z oversize'owymi kaszmirowymi płaszczami i takie, które łączyły w sobie bardzo duży kontrast, czyli bardzo matowe tkaniny z tymi bardzo błyszczącymi – mówi Mariusz Brzozowski, projektant.
Stylistka Dorota Wróblewska przyznaje, że tego blasku nie zabrakło ani na wybiegu, ani wokół niego.
– Pokaz przede wszystkim miał wspaniałą oprawę, bo piękniejszej oprawy jak Teatr Wielki chyba nie ma, także genialna muzyka z "Miasteczka Twin Peaks", którą uwielbiam. A jeżeli chodzi o kolekcję to była najlepsza kolekcja Paprocki & Brzozowski do tej pory. Podobało mi się bardzo. Fajna jesień, pudrowy róż, piękne kolory, jasne – podkreśla Dorota Wróblewska, stylistka.
– Ja myślę, że to na pewno był jeden z największych pokazów, nie tylko Paprockiego & Brzozowskiego, ale w ogóle pokazów w Polsce. Na pewno był bardzo spektakularny. Na pewno były bardzo piękne sylwetki wśród tego morza propozycji, które zobaczyliśmy. Myślę, że na pewno były rzeczy, które się wybijają na plus, zdecydowanie – dodaje Tomasz Kujawa autor bloga Freestyle Voguing.
Prezentacja najnowszej kolekcji duetu Paprocki&Brzozowski to jedno z najważniejszych wydarzeń modowych tego sezonu. Na pokaz przybyły tłumy gwiazd, wśród nich: Dorota Gardias, Patricia Kazadi, Anna Wendzikowska i Maja Sablewska.
Czytaj także
- 2024-10-09: Qczaj: Siedem lat temu pod wpływem jesiennej chandry rozpocząłem swoją karierę. Teraz dostaję od życia dużo fajnych niespodzianek
- 2024-10-08: Magda Bereda: Chcę się totalnie poświęcić muzyce. Właśnie Piotr Rubik w Miami, a ja w Warszawie tworzymy wspólną płytę
- 2024-10-01: Monika Mrozowska: Wcieliłam się w rolę prowadzącej formatu youtubowo-instagramowego. Testuję menu w restauracjach i rozmawiam z ciekawymi gośćmi
- 2024-07-11: Robert El Gendy: Z Klaudią Carlos jesteśmy różni charakterologicznie, ale doskonale się uzupełniamy. Jak mam słabszy dzień, to ona przejmuje kontrolę nad rozmową lub odwrotnie
- 2024-03-25: Jan Wieczorkowski: Trema jest zawsze przed spektaklem. Kiedyś proponowałem innym aktorom medytację, ale każdy ma swoje sposoby
- 2024-03-26: Aleksandra Popławska: Spektakl „Wyjątkowy prezent” jest komedią, ale pod spodem niepozbawioną tragicznego rysu. To dobra i mądra rozrywka
- 2024-04-08: Aleksandra Popławska: To jest oczywiste, że powinniśmy mieć tantiemy z internetu. Platformy streamingowe nie chcą stracić, więc pewnie obciążą kosztami klientów
- 2024-03-28: Marcin Bosak: Mam to szczęście, że nie dostaję nietrafionych prezentów. Sam bardzo lubię je dawać
- 2024-04-05: Marcin Bosak: Przygotowujemy się z moim przyjacielem do ciekawego projektu. Będzie to polsko-grecka koprodukcja, kino drogi
- 2024-03-08: Dorota Szelągowska: Chcę udowodnić widzom, że nie jestem w programie „MasterChef Nastolatki”, bo mam znaną twarz. Wnoszę coś wartościowego do tego formatu
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem
Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.