Mówi: | Luna |
Funkcja: | wokalistka |
Luna: Trochę podupadłam na zdrowiu i mój głos nie działa tak, jak bym chciała. Czuję się bezradna i bezsilna
Przed wyjazdem na Konkurs Eurowizji reprezentantka Polski nie ukrywa, że boryka się z problemami zdrowotnymi, a bezradność i zwątpienie mieszają się z nadzieją i chęcią pokonania swoich słabości. By jak najlepiej zadbać o swoje struny głosowe, na jakiś czas zrezygnowała z koncertów. Teraz robi wszystko, by jej głos wrócił do formy i by mogła godnie się zaprezentować na scenie w Malmö.
Piosenkarka ma nadzieję, że do niezwykle ważnego dla niej momentu występu przed europejską publicznością uda jej się pokonać wszelkie niedyspozycje. Półfinał odbędzie się już 7 maja.
– Siłą rzeczy jest stres i są trochę nerwy, zwłaszcza że troszeczkę podupadłam na zdrowiu i to jest taki moment, gdzie czuję się bezradna i trochę bezsilna, bo ten głos nie działa tak, jakby się chciało, więc troszeczkę stresu jest. Ale wierzę, że teraz na chwilę będzie odpoczynek głosu, żeby później w Szwecji wzrosnąć i żeby dać z siebie 200 procent – mówi agencji Newseria Lifestyle Luna.
Właśnie z powodów zdrowotnych w ostatnim czasie wokalistka musiała wprowadzić spore zmiany w grafiku zawodowym. Jest jej bardzo przykro, że zawiodła swoich fanów, ale obiecuje im rekompensatę.
– Z bólem serca musiałam odwołać koncerty i bardzo źle się z tym czuję, bo chciałam się spotkać z moimi fanami, z osobami, które kupiły bilety na koncert, bo energia, która tam jest, i wsparcie, które dostaję od widzów, jest zupełnie jak nie z tego świata. To jest niesamowita dawka emocji i wsparcia. Natomiast jednak musiała tutaj wejść jakaś dawka rozsądku i odpowiedzialności. Myślę, że to jest dobra decyzja, bo mój głos był w bardzo złym stanie, a on przecież musi brzmieć idealnie na Eurowizję, to jest najważniejsze – tłumaczy .
Czasu zostało niewiele, dlatego kuracja musi być ekspresowa. Luna jest więc teraz pod opieką sztabu fachowców. O jej dobrą formę dbają między innymi: laryngolog, foniatra i specjalista od emisji głosu.
– Jestem teraz na antybiotykach, leczę ten głos i powoli wracam do normalności. Zaczęłam też treningi wokalne, a jeszcze dwa dni temu zupełnie nie mówiłam – podkreśla.
Wokalistce zależy na tym, by wszystko było dopięte na ostatni guzik. Chciałaby wypaść jak najlepiej, godnie reprezentować Polskę i nie zawieść oczekiwań swoich fanów.
– Cały czas coś dopracowujemy, bo to jest tak, że nigdy nie da się postawić kropki i powiedzieć: OK, już jesteśmy gotowi, już jest wszystko zrobione. Można cały czas jeszcze coraz więcej ćwiczyć. Natomiast już cały koncept powstał, wiem już, jak to będzie wyglądać, teraz pozostają tylko próby, już stricte treningi wokalne i treningi taneczne, żeby to dopracować na 100 procent. Mogę zdradzić, że na scenie będzie trzech tancerzy, mamy też choreografa, asystenta choreografa, więc cały team, który działa nad tym, żeby w maju po prostu wypaść spektakularnie, jest ogromny. To jest nawet kilkadziesiąt osób – mówi Luna.
Na Eurowizji liczy się nie tylko talent wokalny. Trzeba również zrobić show i zachwycić oryginalną stylizacją. Piosenkarka przyznaje, że pomysłów na to, jak ma wyglądać jej finałowy występ, było wiele.
– Moja kreacja będzie złożona z dwóch części i tym występem chciałabym przekazać ducha polskości, ducha odwagi i siły. Chciałabym, żeby to była trochę baśniowa opowieść. Długo myśleliśmy nad tym, jak przełożyć tę tytułową wieżę na scenę, i chcieliśmy jeden do jednego podążać za tym motywem szachowym, natomiast zależało nam też, żeby pokazać moc i energię związaną z wieżą, która jest przecież ogromnym symbolem walki, siły i odwagi – mówi.
Po powrocie ze Szwecji Luna nie zamierza zwalniać tempa. Chce ostro zabrać się do pracy i nadrobić wszystkie zaległości. Szykuje więc dla fanów wiele niespodzianek.
– Po Eurowizji jestem gotowa z moją nową muzyką, będą wydane nowe single i przygotowuję się z nową płytą. Mam nadzieję, że uda mi się też pokoncertować trochę po Europie – dodaje wokalistka.
Czytaj także
- 2025-04-04: Spada spożycie alkoholu wśród młodzieży. Coraz mniej nastolatków wskazuje na jego łatwą dostępność
- 2025-04-04: Dziś premiera drugiego albumu Wiktora Dyduły. „Serwuję dużą gamę najróżniejszych emocji”
- 2025-03-20: Piotr Zelt: Planuję wziąć udział w wyścigach kolarskich Gran Fondo. Trenuję cztery razy w tygodniu
- 2025-03-18: UE chce zmniejszyć udział leków i substancji czynnych z Azji. Nowe przepisy zwiększą możliwości produkcyjne europejskich firm
- 2025-03-12: Klienci oczekują od salonów optycznych nie tylko profesjonalnych badań wzroku. Ważne jest także doradztwo w doborze oprawek
- 2025-03-24: Julia Kamińska: Materiał z mojej debiutanckiej płyty jest kontrowersyjny i raczej ciężki, ale ludzie chcą tego słuchać
- 2025-03-20: Malwina Wędzikowska: Druga edycja „The Traitors. Zdrajcy” jest bardziej mroczna i bezwzględna. Finał mocno zaskoczy widzów
- 2025-02-21: Polacy przerzucają się na piwa bezalkoholowe. Segment rośnie o 17 proc., podczas gdy cały rynek piwa się kurczy
- 2025-02-07: Miasta będą się starzały wolniej niż reszta kraju. Jednak w niektórych do 2050 roku seniorzy będą stanowić 37 proc. populacji
- 2025-02-07: Radosław Majdan: Jestem zniesmaczony tym, ile czasu poświęciliśmy na załatwianie pozwoleń na budowę domu. Teraz zastanawiamy się, czy nie wybrać planu B
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Moda

Klaudia Zioberczyk: Święta wiążą się z tym, że się kupuje masę ubrań i jedzenia. Ja w tym roku postawię na minimalizm
Modelka przyznaje, że po udziale w 13. edycji popularnego programu „Top Model” sporo się dzieje w jej życiu zawodowym. Kariera nabrała tempa, pojawiają się nowe propozycje współpracy, a jej nazwisko wciąż zyskuje na wartości w świecie modelingu. Klaudia Zioberczyk zaznacza więc, że ta wiosna będzie niezwykle pracowita. Cieszy się też na nadchodzące święta, ale zachęca wszystkich do zachowania umiaru podczas zakupów spożywczych.
Handel
Spada udział chowu klatkowego w hodowli drobiu. Wciąż jednak 67 proc. kur trzymanych jest w klatkach

Zmiany nie są błyskawiczne, jednak spadkowy trend udziału chowu klatkowego kur jest wyraźnie widoczny – wynika z siódmej edycji raportu Stowarzyszenia „Otwarte Klatki”. Według najnowszego raportu już prawie 1/3 kur w naszym kraju utrzymywana jest w systemach innych niż chów klatkowy. Dziesięć lat temu było to zaledwie 13 proc. Obecnie już ponad 170 firm zadeklarowało wycofania jaj z chowu klatkowego. Prawie połowa już teraz wywiązała się z tej obietnicy.
Zdrowie
Julia Kamińska: Nie boję się krwi, ale raz podczas takiej procedury zdarzyło mi się zemdleć

Aktorka nie boi się strzykawek ani zastrzyków. Wizyta w punkcie pobrań krwi czy w laboratorium również nie jest dla niej traumatycznym przeżyciem. Julia Kamińska zaznacza natomiast, że choć samo pobranie krwi powoduje u niej jedynie niewielki dyskomfort, to raz podczas takiej procedury zemdlała.