Newsy

Maja Sablewska: Jestem tylko człowiekiem. Kiedyś nosiłam wielkie T-shirty, żeby zasłonić swoją oponkę

2017-09-26  |  06:43
Mówi:Maja Sablewska
Funkcja:doradca wizerunkowy, prezenterka telewizyjna
  • MP4
  • Prezenterka jest uzależniona od aktywności fizycznej. Dużo trenuje, by utrzymać szczupłą sylwetkę, stara się również zachowywać zdrową dietę. Wygląd jest dla niej ważny, nie zawsze jednak równie skutecznie o siebie dbała. Jeszcze kilka lat temu musiała nosić luźne ubrania, aby ukryć nadmiar kilogramów.

    Maja Sablewska przyznaje, że przywiązuje dużą wagę do tego, jak wygląda. Stara się żyć zdrowo i aktywnie, dzięki czemu nie tylko utrzymuje szczupłą sylwetkę, lecz także cieszy się dobrym samopoczuciem. Gwiazda TVN Style zdrowo się odżywia i dużo trenuje, jak twierdzi, jest już uzależniona od aktywności fizycznej.  

    – Aczkolwiek nie lubię przesadzać, bo mięśnie się budują i potem my, kobiety, wyglądamy jak lekkoatletki, a też nie tędy droga – mówi Maja Sablewska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

    Gwiazda może się poszczycić wyjątkowo szczupłą sylwetką. Twierdzi jednak, że nie zawsze tak było, co doskonale widać w archiwalnych odcinkach jej programu „Sablewskiej sposób na modę”. Podczas kręcenia pierwszych odcinków magazynu prezenterka ważyła znacznie więcej niż obecnie. W ciągu minionych lat przeszła jedna metamorfozę – zrzuciła prawie sześć kilogramów, zmieniła fryzurę i sposób ubierania.

    – Były momenty, gdy przykrywałam siebie wielkimi T-shirtami, bo wydawało mi się, że w ten sposób zasłonię swoją oponkę. Były takie momenty, jestem tylko człowiekiem, bardzo lubię być sobą, niczego nie udaję – mówi Maja Sablewska.

    Gospodyni programu „Sablewskiej sposób na modę” twierdzi, że dała sobie pozwolenie na taką metamorfozę. Niezmiennym elementem jej wyglądu pozostały natomiast tatuaże, których jest wielką fanką. Przygodę z taką formą ozdabiania ciała gwiazda zaczęła od tatuażu na plecach. Między łopatkami umieściła wówczas napis: „Everything Happens For A Reason”, będący jej mottem życiowym. Nawet jeśli dzieją się rzeczy nie po naszej myśli, to wszystko ma swój sens i powody – napisała celebrytka.

    – Dla mnie tatuaże – nie lubię o tym rozmawiać – to trochę intymna sfera mnie i mojego życia, trochę jak rozmowa o seksie, coś głębokiego i mojego. Nie boję się, uwielbiam i cieszę się, jak robię. Będą kolejne – zapowiada Maja Sablewska.

    Po raz pierwszy wszystkie tatuaże na ciele gwiazda pokazała podczas tegorocznej Flesz Fashion Night. Na imprezę tę włożyła bowiem suknię z dużym dekoltem, na cienkich ramiączkach.

    Czytaj także

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Muzyka

    Dorota Gardias: Moja piosenka nagrana z Bartasem Szymoniakiem odniosła ogromny sukces. Wiążę z nią pewne plany

    Prezenterka pogody podkreśla, że ma w życiu kilka pasji, które szczególnie pielęgnuje. Jedną z nich jest śpiewanie. Nuci nie tylko pod prysznicem, ale swoje umiejętności wokalne prezentuje również na eventach, imprezach okolicznościowych i w programach rozrywkowych. Dorota Gardias nie kryje satysfakcji z tego, że kilka miesięcy temu mogła zaśpiewać w duecie z Bartasem Szymoniakiem, a utwór „Wszystko i nic” bardzo przypadł do gustu odbiorcom. Teraz marzy o tym, by móc wykonać go „na żywo” podczas festiwalu.

    Media i PR

    Reklama suplementów diety przez influencerów podlega pewnym ograniczeniom. Kontrolują to GIS i UOKiK

    Rekomendacje influencerów mają znaczenie w wielu kategoriach zakupowych. Z raportu przygotowanego przez Wavemaker „Influencerzy pod lupą: etyka w social mediach” wynika, że 30 proc. internautów bierze je pod uwagę przy podejmowaniu decyzji zakupowych dotyczących leków i suplementów diety. Reklamy suplementów diety w Polsce podlegają pewnym ograniczeniom. Przykładowo nie można przypisywać im właściwości leczniczych, bo nie są to leki, ani też właściwości wspomagających, które nie są poparte badaniami. Te kwestie sprawdza GIS. UOKiK z kolei może skontrolować poprawne oznaczenie przekazu reklamowego w social mediach.

    Moda

    Qczaj: Kiedyś na każde wyjście musiałem kupić sobie coś nowego. Teraz już nie chcę kupować kolejnych garniturów, by potem wyrzucać je na śmietnik

    Zdaniem trenera, by zadbać o środowisko naturalne i zmniejszyć ilość odpadów, trzeba chociażby zrezygnować z impulsywnych zakupów w sklepach z odzieżą i w modzie postawić na bardziej zrównoważone rozwiązania. Qczaj zachęca więc do zmiany nawyków i refleksji nad własnymi potrzebami. Najpierw bowiem powinniśmy ocenić, czy dany zakup naprawdę jest konieczny, czy może w szafie mamy już podobną rzecz, którą z powodzeniem można ponownie wykorzystać. On sam, na przekór nieprzychylnym komentarzom i krytyce internautów, kilka razy założył już ten sam garnitur i znów za jakiś czas zamierza się w nim pokazać.