Mówi: | Marek Sierocki |
Funkcja: | dziennikarz muzyczny |
Marek Sierocki: Gromee to postać rozpoznawalna w Europie. To muzyka na światowym poziomie, pozbawiona jakichkolwiek kompleksów
Dziennikarz muzyczny nie ma wątpliwości – Gromee ma spore szanse na zwycięstwo podczas Eurowizji 2018 w Lizbonie. Marek Sierocki docenia światową jakość muzyki, jaką proponuje popularny DJ, i podkreśla, że jest on dobrze znany również poza granicami naszego kraju. Jego sety goszczą w najlepszych klubach i na znaczących festiwalach, a w muzycznym dorobku ma single, które grały nie tylko polskie, lecz także europejskie stacje radiowe. Konkursowy utwór „Light me up” to mieszanka charakterystycznego dla artysty elektronicznego brzmienia, muzyki house i popu.
Teledysk do utworu „Light me up” nagrywany był w słonecznej Barcelonie, a swojego głosu użyczył Lukas Meijer, który współpracował z Gromee’em przy jego poprzednim singlu „Without You”. Tamten kawałek osiągnął już ponad 8 mln wyświetleń na YouTube. Marek Sierocki podkreśla, że od początku trzymał kciuki za duet Gromee & Lukas Meijer.
– Nasi DJ-e bardzo mi się podobają – C-Bool i Gromee, który będzie nas reprezentował na Eurowizji, to jest muzyka na światowym poziomie. To jest też taka nowa odsłona polskiej muzyki, która jest pozbawiona jakichkolwiek kompleksów. Myślę, że stało się bardzo dobrze, że Gromee pojedzie na Eurowizję. Po pierwsze jest to postać rozpoznawalna w Europie. Mam kolegów DJ-ów, którzy grają w bardzo prestiżowych klubach, np. w Barcelonie, i przyznają, że ludzie fajnie odbierają te utwory. Są one również grane w stacjach radiowych w Szwecji, w Niemczech, we Włoszech, w Hiszpanii i we Francji – mówi agencji Newseria Marek Sierocki, dziennikarz muzyczny.
Jeszcze przed polskimi eliminacjami Gromee był faworytem internautów, którzy w dwa tygodnie od premiery teledysku do konkursowego utworu obejrzeli go w sieci ponad milion razy. Licznik wyświetleń systematycznie rośnie i teraz pokazuje już ponad 5 mln. Jako faworyta konkursu typowało go również wiele polskich portali branżowych. Gromee’ego wspierają też zagraniczni fani Eurowizji oraz polscy artyści. Wszyscy wyrażają swoje uznanie dla producenta, publikując w sieci posty z hasztagiem #teamGromee.
– W ogóle Gromee jest szalenie ciekawą postacią. On nie tylko potrafi grać, wymyślać brzmienia, produkować to wszystko, lecz także jest to osoba, która potrafi opowiedzieć o tym, co robi, płynnie mówi po angielsku, więc da sobie radę na konferencjach prasowych przed Eurowizją, a zdanie tamtych dziennikarzy akredytowanych przy Eurowizji jest to niezwykle ważne. Nagrał ten utwór ze szwedzkim wokalistą, to też jest dodatkowy atut, bo myślę, że Skandynawia będzie na nas patrzyła przychylniejszym okiem niż do tej pory, teledysk nagrał w Barcelonie, może Hiszpania też będzie za nami – mówi Marek Sierocki.
W ubiegłym roku za swoje dokonania Gromee został nagrodzony statuetką dla najlepszego Producenta Muzycznego i DJ-a w kraju. Jego największe przeboje to: „Fearless”, „Spirit”, „Runaway” i „Without You”. „Light Me Up” promuje pierwszy album artysty – „Chapter One”, który swoją premierę miał 16 marca. Marek Sierocki docenia dorobek artystyczny popularnego DJ-a i bardzo mu kibicuje.
63. Konkurs Piosenki Eurowizji 2018 odbędzie się w dniach 8, 10 i 12 maja w Lizbonie.
Czytaj także
- 2024-11-21: Media społecznościowe pełne treści reklamowych od influencerów. Konieczne lepsze ich dopasowanie do odbiorców
- 2024-11-18: Maciej Rock: „Must Be the Music” to jeden z moich ulubionych programów. Szczególnie wspominam Korę
- 2024-11-28: Dawid Kwiatkowski: Uczestnicy „Must Be the Music” starają się zaczepiać nas na korytarzach. Ja uciekam, bo przed castingiem nie chcę wchodzić w żadne relacje
- 2024-11-25: Sebastian Karpiel-Bułecka: Jurorowanie to nie jest proste zadanie, ale bardzo mnie to rajcuje. Staram się być sprawiedliwy, szczery i rzetelny
- 2024-11-21: Miuosh: Czegoś takiego jak w studiu „Must Be the Music” jeszcze nie przeżyłem. To jest inny świat, to jest rozmach
- 2024-09-19: Nowe trendy w digital marketingu. Innowacje rewolucjonizują działania agencji i klientów
- 2024-07-09: Luna: W moim życiu jest więcej momentów zwątpienia i bezradności niż szczęścia i ekscytacji. Tylko tego nie pokazuję na Instagramie
- 2024-07-29: Luna: Bardzo mocno przeżyłam swój występ na Eurowizji. Nie do końca potrafię kontrolować emocje i często po prostu wygrywają łzy
- 2024-04-17: Luna: Trochę podupadłam na zdrowiu i mój głos nie działa tak, jak bym chciała. Czuję się bezradna i bezsilna
- 2024-04-15: Rynek dań gotowych z silnym potencjałem wzrostu. Producent makaronów przyspiesza rozwój w tym obszarze
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Dawid Kwiatkowski: Uczestnicy „Must Be the Music” starają się zaczepiać nas na korytarzach. Ja uciekam, bo przed castingiem nie chcę wchodzić w żadne relacje
Nowy juror w programie „Must Be the Music” przyznaje, że na planie produkcji panują duże emocje. Na castingi zgłosiło się bowiem wielu utalentowanych solistów i różne zespoły muzyczne, a każdy chce wypaść jak najlepiej i przejść do kolejnego etapu. Niektórzy uczestnicy próbują w kuluarach zbliżyć się do jurorów i być może w ten sposób też coś „ugrać”, ale Dawid Kwiatkowski zaznacza, że on sam nie daje się w żaden sposób przekupić. Jest obiektywny, bezstronny i jego ocena podyktowana jest tylko tym, co widzi i słyszy ze sceny.
Edukacja
Jedna na trzy kobiety w UE doznała w życiu przemocy. Apele o bardziej zdecydowaną walkę z tym zjawiskiem
Około 50 mln, czyli 31 proc. kobiet w Unii Europejskiej doznało w swoim życiu przemocy seksualnej lub fizycznej – wynika z europejskiego badania przemocy uwarunkowanej płcią. Do takich aktów dochodzi zarówno w domach, jak i w miejscach pracy czy przestrzeni publicznej, w różnych środowiskach. Dyrektywa, która ma pomóc walczyć z tym zjawiskiem, weszła już w życie, ale państwa członkowskie mają ją wdrożyć do polowy 2027 roku.
Media
Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy
Gospodyni „Pytania na śniadanie” bardzo ceni sobie to, że w porannym formacie nie trzeba przyjmować sztywnej pozy i karmić widza sztucznym uśmiechem, tylko można zachowywać się spontanicznie i naturalnie. Jak zapewnia, ona sama przed kamerami nie ukrywa emocji, czasem się wzrusza, a innym razem śmieje do łez. Zdaniem Beaty Tadli widzowie wyczują każdy fałsz, dlatego nie warto udawać i posługiwać się maskami. Trzeba być szczerym i otwartym. Ważna jest przy tym nić porozumienia ze swoim partnerem ekranowym, bo wtedy można sobie pozwolić na więcej.