Mówi: | Marysia Sadowska |
Funkcja: | wokalistka, reżyserka |
Maria Sadowska: Wracam do muzyki, bo bardzo się za nią stęskniłam – nagrywam płytę i planuję koncerty. Piszę też scenariusz do filmu o patocelebrytach
Artystka dzieli teraz swój czas między kilka niezwykle ważnych dla niej projektów. Przede wszystkim wraca do śpiewania, komponowania i pisania tekstów, a owocem pracy w studiu ma być nowa płyta. Jako że przez pięć lat zajmowała się przede wszystkim reżyserowaniem filmów i seriali, to teraz postanowiła nadrobić zaległości koncertowe. Reaktywowała więc swój zespół i w planach ma zarówno występy solowe, jak i w nietuzinkowych duetach. Z kolei wraz z dziennikarką Mają Staśko Maria Sadowska szykuje serial o patocelebrytach i o świecie, w którym sprawcy przemocy stają się idolami młodzieży.
Do tej pory Maria Sadowska wyreżyserowała między innymi takie produkcje jak: „Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej”, „Dzień kobiet”, „Dziewczyny z Dubaju” czy „Miłość na pierwszą stronę”. W swoich projektach chętnie podejmuje kontrowersyjne tematy i nie boi się odważnych scen, przez co prowokuje do dyskusji. Z racji tego, że dostrzega wiele zagrożeń w sieci i w mediach społecznościowych, teraz planuje natomiast nakręcić film o patoinfluencerach i o przemocy w internecie. Inspiracją stała się afera Pandora Gate, którą ujawnił Sylwester Wardęga, kiedy na swoim kanale opublikował film oskarżający najpopularniejszych polskich youtuberów o niestosowne zachowania wobec nieletnich dziewcząt. Najpoważniejsze zarzuty dotyczyły Stuarta „Stuu” K.-B. Sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu i influencer został zatrzymany. Reżyserka zaznacza jednak, że zajmie się nie tylko jedną sprawą czy jednym nazwiskiem, bo ten problem jest znacznie głębszy i bardziej złożony.
– Pracuję nad filmem o influencerach, o walkach, o freak fightach. Współpracuję z Mają Staśko, która sama wzięła w tym udział i wie, jak to wszystko wygląda od środka. Poza tym jest bardzo ciekawą, niezwykłą osobą, mega ją podziwiam za to, co robi, za jej walkę i determinację. Natomiast mam też jeszcze kilka innych projektów, nad którymi w tej chwili pracuję, piszę scenariusze, tak że mam teraz bardzo twórczy okres, ale spokojny, więc siedzimy sobie w domu, tworzymy, piszemy – mówi agencji Newseria Lifestyle Maria Sadowska.
Artystka ma też dobrą wiadomość dla fanów jej wokalu. Prawdopodobnie za kilka miesięcy ukaże się jej nowy album. Pierwsze single stworzyła wraz z Gooralem.
– Wracam do muzyki, bo bardzo się za nią stęskniłam. Przez ostatnie parę lat bardzo mało koncertowałam, bo praktycznie cały czas byłam na planie filmowym. Dlatego też siedzę w tej chwili w studiu i nagrywam płytę. Nie podam jeszcze konkretnej daty premiery, ale mam nadzieję, że będzie to na jesieni. Na razie się tworzy. Ja komponuję, piszę teksty i mam z tego bardzo, bardzo wiele radości, jest to więc taka radosna twórczość – mówi.
Maria Sadowska wraca również na scenę i proponuje odbiorcom występy utrzymane w różnych klimatach. Każdy znajdzie więc dla siebie coś odpowiedniego.
– Stworzyliśmy taki koncert, który dla mnie jest wyjątkowy. Jest to koncert akustyczny, w którym po wielu latach wróciłam do grania na fortepianie. Jest to nasz wspólny projekt z Adim. Przez te prawie 20 lat, które jesteśmy razem, napisaliśmy dla siebie nawzajem wiele piosenek o miłości. Zaglądajcie więc na nasze strony, ponieważ szykuje się wiele koncertów, te spokojne, ciche, akustyczne o miłości dla wszystkich romantyków, ale również koncerty z moją płytą „Początek nocy”, na której jest utwór „Kocham Cię”. Poza tym mamy też bardzo specyficzny projekt No Logo, ja i Liroy. Tam jest ogromna energia, rockowo-hip-hopowo-reggae’owa – mówi.
W oczekiwaniu na nową płytę i na koncerty reżyserka poleca drugi sezon jej komediowo-obyczajowego serialu zatytułowanego „Rodzina na Maxa”. Można go oglądać na Polsat Box Go. Produkcja z przymrużeniem oka opowiada o rodzinie, nieoczekiwanej namiętności i różnicy wieku.
Czytaj także
- 2025-05-19: Doda: Zostawiłam po sobie niesamowite dzieło filmowe, ale nie myślę o powrocie do branży. Mam za dużą traumę
- 2025-05-30: Doda: Realizacja filmu o moim życiu obudziła wielu ludzi, którzy mi bardzo źle życzą. Wśród moich byłych też są jakieś nerwowe ruchy
- 2025-06-04: Bryska: Kończę prace nad nowym albumem. To jest bardzo osobisty krążek opowiadający o nowym okresie w moim życiu
- 2025-06-18: Mietek Szcześniak: Gdybym chciał zbudować karierę, tobym ją budował. Nigdy o tym nie myślałem, zawsze po prostu chciałem muzykować
- 2025-04-04: Dziś premiera drugiego albumu Wiktora Dyduły. „Serwuję dużą gamę najróżniejszych emocji”
- 2025-03-19: Kajra: Sławomir zaskakuje mnie i totalnie zachwyca każdym utworem. Jego teksty i muzyka są zupełnie na innym poziomie
- 2025-03-24: Julia Kamińska: Materiał z mojej debiutanckiej płyty jest kontrowersyjny i raczej ciężki, ale ludzie chcą tego słuchać
- 2025-02-11: Daniel Olbrychski: Praca mnie konserwuje, gdybym nie grał, tobym się błyskawicznie zestarzał. Walczę, żeby widzowie nie dostrzegali na scenie mojej osiemdziesiątki
- 2024-12-24: Alicja Węgorzewska: Święta Bożego Narodzenia nie są o Mikołajku, prezentach czy światełkach. W tym czasie trzeba wracać myślami do Betlejem
- 2024-12-30: Krystian Ochman: Takich utworów jak „Bohemian Rhapsody” czy „Somebody to Love” to ja bym nie dotykał. Generalnie to chcę odejść od coverów i śpiewać swoje utwory
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Dom i ogród

Sandra Kubicka: Najpierw kupiłam małą domową szklarnię na zioła. A teraz zamówiłam duży model do ogrodu i będę tam mieć pomidory, ogórki i truskawki
Modelka czerpie dużą radość z własnoręcznie wyhodowanych ziół i warzyw. Swoją przygodę z ogrodnictwem zaczęła od małej domowej szklarni kupionej w sklepie internetowym, a już niedługo będzie miała szklarnię z prawdziwego zdarzenia. Sandra Kubicka nie ukrywa, że teraz z dużą niecierpliwością czeka na to, jaki plon wydadzą sadzonki pomidorów. Na razie rosną jak na drożdżach.
Transport
Trwa debata o nowych przepisach dotyczących praw pasażerów. Możliwe zmiany w wysokości odszkodowań za opóźnione loty

W dyskusji o prawach pasażerów linii lotniczych pojawiają się rozbieżności między unijnymi instytucjami. Dotyczą one m.in. odszkodowań za opóźnione lub odwołane loty. Ministrowie transportu UE proponują 300 euro odszkodowania za czterogodzinne opóźnienie lub odwołanie krótkiego lotu, a Parlament Europejski opowiada się za wyższymi odszkodowaniami i to po trzech godzinach opóźnienia. Parlamentarna komisja transportowa proponuje także szereg zmian dotyczących m.in. bagażu podręcznego czy odpowiedzialności pośredników sprzedających bilety.
Dziecko
Marcelina Zawadzka: Uwielbiam zakupy online. Kiedy mały wieczorem zasypia, to ja mam wtedy czas na przeglądanie ofert w sieci

Odkąd modelka została mamą, zmieniła nawyki zakupowe, ponieważ nie ma czasu ani siły, żeby chodzić po galeriach w poszukiwaniu wszystkiego, co jest jej aktualnie potrzebne. A najwięcej rzeczy kupuje teraz właśnie dla swojego syna, który rośnie w oczach i często trzeba mu chociażby wymieniać garderobę. Marcelina Zawadzka zaznacza, że w sieci zazwyczaj robi zakupy wieczorem, kiedy jej syn już zasypia.