Newsy

Marta Wierzbicka uzależniona od papierosów

2013-11-15  |  10:40
Po udziale w nagiej sesji dla „Playboya”, przyznaniu się do palenia marihuany, tym razem Marta Wierzbicka zdradza, że od kilku lat nałogowo pali. Gwiazda sięgnęła po papierosy w dość młodym wieku, bo jeszcze przed maturą.

Paliłam zwykłe papierosy i paliłam ich okropną ilość – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Półtora roku temu Wierzbicka chciała skończyć z nałogiem i przerzuciła się na elektronicznego papierosa. Myślała, że dzięki temu przestanie palić. Tak się jednak nie stało. Dziś śmieje się, że z jednego uzależnienia wpadła w drugie.

Cieszę się, że palę papierosy elektroniczne, ale to właściwie śmieszne, bo dzisiaj rano stwierdziłam, że mam zamiar rzucić mojego elektronicznego papierosa. Jest mi jednak naprawdę ciężko – wyznała Wierzbicka.

Marta Wierzbicka ma dopiero 22 lata. Od dziesięciu lat występuje w serialu „Na Wspólnej”, jednak dopiero od roku jej popularność mocno wzrosła. Aktorka zasłynęła przede wszystkim rozbieraną sesją dla Playboya, wywiadem na temat swoich dużych piersi, założyła videobloga i stała się stałą bywalczynią showbiznesowych imprez. Niedawno w jednym z odcinków programu Kuby Wojewódzkiego, wystąpiła w roli Wodzianki.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Transport

Polska drugim największym rynkiem dla Mercedesa-Maybacha w Europie. Liczba zamówień na nowego kabrioleta SL 680 wskazuje na duże zainteresowanie klientów

W Arkadach Kubickiego na Zamku Królewskim w Warszawie odbyła się polska premiera najnowszego modelu Mercedes-Maybach – SL 680 Monogram Series. To najbardziej sportowy Maybach w historii. – Liczba zamówień składanych w systemie wskazuje, że premierowe auto cieszy się dużym zainteresowaniem klientów – podkreślają przedstawiciele marki. Polska jest drugim największym rynkiem dla luksusowych samochodów Maybacha w Europie.

Handel

Polacy przerzucają się na piwa bezalkoholowe. Segment rośnie o 17 proc., podczas gdy cały rynek piwa się kurczy

Rynek piwa skurczył się w 2024 roku o prawie 2 proc. To m.in. efekt wzrostu średniej ceny tego alkoholu, która jest dziś o ponad 40 proc. wyższa niż w 2019 roku. Na tle rynku zdecydowanie wyróżnia się segment bezalkoholowy, który wolumenowo i wartościowo rośnie o ok. 17 proc. w ujęciu rocznym. – Ten segment, wart 1,7 mld zł, jest nadzieją na poprawę wyników branży piwowarskiej – ocenia Igor Tikhonov, prezes Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie. I podkreśla, że rynek pozostaje pod presją rosnących kosztów produkcji i zmian legislacyjnych.