Newsy

Ola Ciupa: Nie umiem nic wyszperać na wyprzedażach. Muszę mieć przed oczami najnowszą kolekcję i z tego coś wybrać

2018-09-14  |  06:22

Modelka przyznaje, że choć wcześniej była sceptycznie nastawiona do zakupów online, to teraz w zupełności przekonała się do takiej formy kupowania – szczególnie ubrań, dodatków i kosmetyków.  Modelka docenia tę możliwość, że jeśli nie trafi się z kolorem, rozmiarem czy fasonem, to dany towar można zareklamować i zwrócić. Zakupy przez internet są dla niej formą relaksu. Zwykle nie czeka na wyprzedaże, woli wybierać propozycje z najnowszych kolekcji.

– Coraz częściej kupuję przez internet. Jeszcze do niedawna mówiłam, że wolę iść do sklepu, przymierzyć, bo nie wiem, czy będzie na mnie pasowało jak zamówię przez Internet. Natomiast okazuje się, że jest to bardzo proste, bo jeżeli coś jest złe, źle dobrany rozmiar, to po prostu wystarczy odesłać i jest to dużo wygodniejsze, więc ja coraz częściej kupuję przez Internet – mówi agencji Newseria Ola Ciupa, DJ, modelka.

Ciupa podkreśla, że zakupy w sieci dają ten komfort, że nie trzeba ich planować, rezerwować czasu czy spędzać wielu godzin w kolejce do przymierzalni. Wybrany towar można kupić o każdej porze dnia i nocy, nie ruszając się z domu.

Nawet jest to dla mnie taki moment relaksu jak już wracam do domu, wszystko co miałam zrobić jest zrobione i odpalam sobie komputer i wchodzę popatrzeć na jakieś strony z ciuchami, z butami, więc zdecydowanie przerzuciłam się ostatnio na zakupy w internecie – mówi Ola Ciupa.

Modelka przyznaje, że gdy coś jej się szczególnie spodoba to nie czeka na obniżkę ceny. Posezonowe wyprzedaże nie są więc dla niej żadną okazją.

– Ja niestety nie jestem typem osoby, która umie coś wyszperać na wyprzedażach, do tego trzeba mieć jakiś talent. Raczej muszę mieć przed oczami najnowszą kolekcję i z tego jestem w stanie coś wybrać, ale jak jest wyprzedaż, jest strasznie dużo rzeczy, to nie jestem w stanie wybrać czegoś fajnego – mówi Ola Ciupa.

Ola Ciupa lubi modowe nowości, dużą satysfakcję sprawia jej również szafa pełna ubrań. Jednak gdyby miała kategoryzować, to nie nazwałaby siebie zakupoholiczką.

– To zależy, bo z jednej strony nie, bo uważam, że jestem rozsądna, kiedy coś kupuję, a z drugiej strony jednak robię to w sumie często. Mam kilka sukienek, które są bardzo obcisłe i wiem, że na ten moment ich nie założę, bo nie mam aż tak idealnej figury, ale cały czas mam nadzieję, że kiedyś to się wydarzy, jako motywacja trzymam je w szafie – mówi Ola Ciupa.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy

Gospodyni „Pytania na śniadanie” bardzo ceni sobie to, że w porannym formacie nie trzeba przyjmować sztywnej pozy i karmić widza sztucznym uśmiechem, tylko można zachowywać się spontanicznie i naturalnie. Jak zapewnia, ona sama przed kamerami nie ukrywa emocji, czasem się wzrusza, a innym razem śmieje do łez. Zdaniem Beaty Tadli widzowie wyczują każdy fałsz, dlatego nie warto udawać i posługiwać się maskami. Trzeba być szczerym i otwartym. Ważna jest przy tym nić porozumienia ze swoim partnerem ekranowym, bo wtedy można sobie pozwolić na więcej.

Uroda

Wiktor Dyduła: W listopadzie wąsy są szczególnym symbolem dbania o zdrowie. Ale na nowy rok może je już zgolę

Co prawda charakterystyczny wąs od dłuższego czasu jest jego znakiem rozpoznawczym, ale wokalista nie chce się przywiązywać do takiego image’u. Już nawet był bliski zmiany, jednak postanowił jeszcze się wstrzymać, chociażby ze względu na to, że trwa listopad, który jest miesiącem solidarności z mężczyznami walczącymi z rakiem prostaty i rakiem jąder. Artyści, dziennikarze i sportowcy zapuszczają w tym czasie wąsy i tym samym zachęcają do badań profilaktycznych.

IT i technologie

Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu

Kwestia wykorzystania dzieł pisarzy do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji budzi coraz większe kontrowersje. Część autorów kategorycznie zabrania takiego używania swoich prac, inni godzą się na to w zamian za proponowane przez niektóre wydawnictwa honoraria. Literaci są jednak zgodni co do tego, że teksty pisane przez SI nigdy nie wejdą do kanonu literatury pięknej. Technologia nie stworzy bowiem nowej wartości artystycznej, lecz powieli już istniejące schematy.