Newsy

Patrycja Pająk pracuje na zmianą wizerunku

2014-01-17  |  07:05
Patrycja Pająk postanowiła zmienić wizerunek – zatrudniła nową menadżerkę i zaczęła tworzyć specjalny team, który pomoże jej przejść metamorfozę i nauczy poruszać się na nowo w świecie show-biznesu. Modelka uczy się m.in. jak rozmawiać z dziennikarzami oraz odchudza się pod okiem dietetyka.

Kiedy wchodziłam do tego świata, nie zdawałam sobie sprawy z tego, co mnie czeka, jak źli potrafią być ludzie – mówi Patrycja Pająk. – Byłam bardzo naiwna. Myślałam, że jeśli ktoś mi powiedział, zrobisz tak i będzie dobrze to rzeczywiście będzie dobrze. Niestety wyszło inaczej. Teraz za te błędy muszę płacić.

O Patrycji Pająk zrobiło się głośno, gdy jej były chłopak sądownie domagał się od niej zwrotu kosztów za operację powiększenia piersi. O całej historii napisała jedna z lokalnych gazet. Modelka weszła na salony i od razu stała się bohaterką wielu kontrowersyjnych wypowiedzi. Natalii Siwiec poradziła iść na emeryturę, bo jest starsza od niej, ostro komentowała też krytykę fanów na Facebooku. Teraz Pająk chce nauczyć się,  jak rozmawiać z mediami.  

Do mojego teamu dołączył dziennikarz Robert Patoleta, od którego bardzo dużo się uczę, który daje mi wiele ciekawych wskazówek, jak poruszać się w tym świecie. On uczy mnie dykcji, jak rozmawiać podczas wywiadów mówi gwiazda.

Modelka postanowiła także wyszczupleć z pomocą dietetyka.

Gwiazda nie zdradza innych szczegółów przemiany. Do metamorfozy namówiła ją nowa menadżerka Ewa Gabryszewska, z którą Patrycja Pająk współpracuje od października. W listopadzie pierwsze oznaki zmiany wizerunku już były widoczne. Modelka wystąpiła w pokazie mody podczas akcji charytatywnej „Kobiety dzieciom” pod Poznaniem. Pieniądze z uroczystości przeznaczone były dla dzieci chorych na choroby metaboliczne.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nowe technologie

Gwiazdy

Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze

Prezenter podkreśla, że szczególne miejsce w jego sercu zajmują dwa pupile: Lola i Kiko, ale teraz więcej czasu psiaki spędzają u jego rodziców, bo liczne obowiązki rodzinne i zawodowe nie pozwalają mu na to, by poświęcił im tyle uwagi, ile potrzebują. Tomasz Tylicki zapewnia jednak, że gdy synek trochę podrośnie, a on zrealizuje pewien życiowy plan, to w przyszłości znajdzie sposób na to, aby czworonogi były z nimi na stałe.

Handel

Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież

Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.