Newsy

Patrycja Strzałkowska: Granice w mediach są przesuwane coraz bardziej. Trzeba coraz więcej nagości, kontrowersji, alkoholu i przekleństw

2020-09-04  |  06:21

Zdaniem autorki w obecnych czasach trudno w mediach o nowy format, który zainteresuje widzów i zyska popularność. Ciężko też określić, jaki rodzaj programu mógłby odnieść sukces, skoro prawie wszystko zostało już pokazane. Producenci, scenarzyści i reżyserzy dwoją się więc i troją, by stworzyć coś oryginalnego, wciągającego i wyróżniającego się z całej oferty medialnej. Nie jest łatwo, gdyż ogromną konkurencję stanowi internet i media społecznościowe, gdzie w zasadzie nie ma już żadnych granic. Jedno jest pewne, najlepiej sprzedaje się kontrowersja.

Patrycja Strzałkowska ma na swoim koncie udział w takich programach jak „Ex na plaży” w MTV Polska i „Królowe życia” w TTV. Jako uczestniczka różnych formatów dobrze wie, jak wyglądają nagrania, jakie emocje im towarzyszą, jak materiał wygląda po zmontowaniu i jakie sytuacje zostały ze sobą zestawione tylko po to, by efekt był bardziej atrakcyjny dla widzów.

– W tym momencie media miały już chyba wszystko. Wszystko widziały, wszystko było. I żeby jakiś nowy program, nowy film czy nowy serial zadziwił  widzów, to musi dziać się tam bardzo dużo i muszą być to bardzo kontrowersyjne rzeczy, które wzbudzają emocje. A emocje ciężko już wzbudzić, bo widzowie wszystko widzieli – mówi agencji Newseria Patrycja Strzałkowska, autorka książki „Show mojego życia”.

W swojej najnowszej książce, która miała premierę w połowie lipca, autorka zdradza kulisy programów telewizyjnych i zastanawia się, jak daleko są w stanie się posunąć ich twórcy w walce o oglądalność.

– Myślę, że granice są przesuwane coraz bardziej, coraz więcej trzeba nagości, coraz więcej kontrowersji, alkoholu, przekleństw. I można to w mediach zobaczyć. Chodzi mi przede wszystkim o strony internetowe, Instagram czy TikToka. Tam już można zobaczyć głupoty i to się ogląda – mówi.

Bohaterka najnowszej książki Patrycji Strzałkowskiej, Matylda, dostaje od losu szansę na zmianę nudnego życia – możliwość udziału w nowym reality show. Dziesięcioro uczestników, egzotyczna rajska plaża, duże pieniądze do wygrania i medialny lans. Bilet od losu wiedzie jednak prosto do piekła. Lektura daje odpowiedź na pytanie, czy uda jej się z niego wyrwać i czy istnieją granice, których twórcy reality show nie przekroczą, by zaszokować widzów.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Handel

Podatki od żywności wysokoprzetworzonej mogą pomóc walczyć z otyłością. Wpływy z nich można przeznaczyć na dopłaty do zdrowego jedzenia

Nie tylko napoje słodzone, jak ma to miejsce w Polsce, ale i cała niezdrowa żywność powinna być objęta dodatkowym opodatkowaniem – przekonują badacze z Centrum Ekonomiki Zdrowia i Polityki Innowacji w Imperial College Business School, którzy przyjrzeli się wynikom badań w tym zakresie z całego świata. Pieniądze z podatku od żywności wysokoprzetworzonej, z dużą zawartością soli czy cukru, powinny ich zdaniem zostać spożytkowane na dopłaty do zdrowego jedzenia. Okazuje się, że zwłaszcza w krajach o niskich i średnich dochodach to czynnik ekonomiczny decyduje o wyborze niezdrowego jedzenia, które jest mocno reklamowane i często tańsze.

Gwiazdy

Aleksandra Popławska: Pomysł na trenowanie boksu zrodził się u mnie z fascynacji Sashą Sidorenko. Dyscyplina ta wymaga skupienia, a właśnie tego mi na co dzień brakuje

Aktorka zaznacza, że trenuje boks, bo pozwala jej nauczyć się trzeźwo myśleć, analizować i szybko podejmować decyzje. Z uprawiania tej dyscypliny czerpie sporą przyjemność, zwłaszcza że robi to pod okiem mistrzyni – Sashy Sidorenko. Aleksandra Popławska podkreśla, że dla niej nie tyle liczy się zwycięstwo na ringu, ile taktyka gry, jaką przyjmuje się wobec przeciwnika.