Newsy

Piotr Rogucki: nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, jak ważną postacią jest Kora

2014-04-28  |  06:15
Juror VII edycji programu „Must Be The Music. Tylko Muzyka” Piotr Rogucki nie ukrywa, że praca przy programie razem z Korą jest dla niego wielkim zaszczytem. Rogucki podziwia Korę za jej talent i to jak zasłużyła się dla polskiej muzyki.

Piotr Rogucki, wokalista zespołu Coma, zastąpił Wojciecha Łozowskiego w VII edycji programu „Must Be The Music. Tylko Muzyka”  Rogucki świetnie odnalazł się w roli jurora, a dodatkowo przyznaje, że współpraca z Korą jest dla niego zaszczytem.

Bardzo dobrze czuję się w towarzystwie Kory i mam wrażenie, że ona w moim również. Darzę ją ogromnym szacunkiem i jest to dla mnie wielki zaszczyt, że mogłem poznać taką postać polskiego rocka – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Piotr Rogucki.

Rogucki podkreśla, że Kora jest bardzo ważną postacią w historii polskiego rocka. Wokalistka istnieje na scenie muzycznej od 1976 r. i przez ponad 30 lat była solistką zespołu Maanam.

Nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, jak ważną postacią jest Kora, jaki kawał historii polskiej muzyki sama stworzyła. Albo jak bardzo aktualne i jak bardzo mocne są jej utwory, jej teksty i działania – tłumaczy Rogucki.

Program „Must Be The Music. Tylko Muzyka” jest emitowany w Polsacie. W jury oprócz Roguckiego i Kory zasiadają również Elżbieta Zapendowska i Adam Sztaba.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem

Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.