Newsy

Piotr Rubik chce zwrócić uwagę Polaków na potrzeby osób niesłyszących

2014-09-25  |  06:50

Piotr Rubik wziął udział w sesji zdjęciowej z niesłyszącą motocyklistką Moniką Jaworską. Razem chcą zwrócić uwagę na problemy osób niesłyszących w Polsce i obalić mity ich dotyczące. Zdjęcia z sesji ukażą się w październikowo-listopadowym numerze pisma „EksMagazyn”.

Monika Jaworska jest zawodniczką motocyklową, która na swoim koncie ma takie tytuły, jak II wicemistrzyni Polski w klasie Supersport 600, wicemistrzyni Europy oraz wicemistrzyni Włoch. Prowadzi własną szkołę jazdy na motocyklu. Od urodzenia jest osobą niesłyszącą. Piotr Rubik przyznaje, że z przyjemnością przyjął propozycję sesji, nie tylko ze względu na jej szczytny cel. Sam jest bowiem zapalonym motocyklistą i zdaje sobie sprawę z tego, jak trudny i wymagający jest to sport.

Monika jest osobą głuchoniemą od urodzenia i mimo tego walczy i nie poddaje się, zdobywa wiele tytułów mistrzowskich, nagród, startuje w wyścigach. Podziwiam ją za to, dlatego że wiem, jakie to jest trudne. Sam jeździłem i jeżdżę na motocyklu, wiem, jak trudno jest się ścigać. Jest to niezwykle miła osoba, która ma olbrzymią siłę woli i olbrzymie samozaparcie. Zawsze podziwiałem i podziwiam takich ludzi – mówi Piotr Rubik w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.

Sesja jest częścią kampanii „Wszystko gra!”, która ma zwrócić uwagę na problemy osób niesłyszących w Polsce, a także obalić mity ich dotyczące. Szacuje się, że w Polsce żyje ok. 900 tys. osób, które mają problemy ze słuchem i 100 tys. osób głuchych. Zdaniem twórców kampanii świadomość potrzeb osób niesłyszących wśród Polaków jest coraz większa, wciąż jednak niewystarczająca. Zdjęcia z sesji Piotra Rubika i Moniki Jaworskiej ukażą się w październikowo-listopadowym numerze „EksMagazynu”. Twórcy kampanii zaprosili tę parę do współpracy, ponieważ uważają, że świat osób niesłyszących i świat muzyki nie muszą się wykluczać.

Zdjęcia były ciekawym połączeniem świata osoby głuchoniemej ze światem muzyka. Motocykla, niestety, nie było, przynajmniej w tym czasie, kiedy ja robiłem zdjęcia. Natomiast były atrybuty muzyczne. Była batuta, był smoking, były nuty. Myślę, że ten motocykl jest gdzieś tam w domyśle, może również ukażą się w tym materiale zdjęcia Moniki na motocyklu – mówi Piotr Rubik.

Muzyk przyznaje, że początkowy problem, jakim było porozumiewania się z Moniką Jaworską, szybko przestał mieć znaczenie. Ani muzyk, ani motocyklistka nie znają języka migowego, Jaworska potrafi jednak czytać z ruchu warg. Piotr Rubik twierdzi, że wystarczy mówić wyraźnie i wolno, by zawodniczka nie miała problemu ze zrozumieniem. On sam także bardzo szybko przyzwyczaił się do jej sposobu mówienia. Dla Piotra Rubika sesja ta była trudnym doświadczeniem, przyznaje bowiem, że nie wyobraża sobie świata bez dźwięków.

–  Gdyby tak się stało – odpukać – to byłby dla mnie straszny cios. Bardzo współczuję wszystkim ludziom, którzy nie słyszą, bo rzeczywiście tracą coś bardzo cennego, czyli muzykę. Wierzę jednak w lekarzy i technologię. Kiedyś dojdziemy do takiego momentu, że również osoby niesłyszące będą mogły tę muzykę usłyszeć i poczuć – mówi Piotr Rubik.

28 września obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Osób Głuchych.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nowe technologie

Gwiazdy

Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze

Prezenter podkreśla, że szczególne miejsce w jego sercu zajmują dwa pupile: Lola i Kiko, ale teraz więcej czasu psiaki spędzają u jego rodziców, bo liczne obowiązki rodzinne i zawodowe nie pozwalają mu na to, by poświęcił im tyle uwagi, ile potrzebują. Tomasz Tylicki zapewnia jednak, że gdy synek trochę podrośnie, a on zrealizuje pewien życiowy plan, to w przyszłości znajdzie sposób na to, aby czworonogi były z nimi na stałe.

Handel

Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież

Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.