Mówi: | Piotr Zelt |
Funkcja: | aktor |
Piotr Zelt: Prezenty powinny być konsultowane. Ja najczęściej wybieram bieliznę i kosmetyki
Aktor uważa, że w grudniu nie warto wpadać w szał przedświątecznych zakupów i kupować zbyt wielu prezentów, ozdób czy też nadmiernej ilości żywności. Po świętach sklepowe półki również będą pełne i wtedy też można kupić to, na co ma się ochotę. Nie ma więc najmniejszego sensu robić chociażby olbrzymich zapasów jedzenia, które kilka dni później trafi na śmietnik. Piotr Zelt uważa też, że zanim kupimy prezenty, warto zrobić dyskretny wywiad i dowiedzieć się, co tej drugiej osobie sprawiłoby prawdziwą przyjemność i było przez nią wykorzystane. Trzeba też pamiętać, że kupując mnóstwo bezużytecznych rzeczy – ozdób, błyskotek czy też świątecznych gadżetów, przyczyniamy się do zanieczyszczenia naszej planety.
Zdaniem aktora święta Bożego Narodzenia nie muszą oznaczać nadmiernego konsumpcjonizmu i by godnie je przeżyć, wcale nie trzeba wydawać majątku. On sam zapewnia, że wybierając się na przedświąteczne zakupy, robi precyzyjną listę tego, co jest niezbędne.
– Staram się kupować jak najmniej i celowo, tzn. żeby to były w miarę przemyślane zakupy, żeby niepotrzebnie nie gromadzić rzeczy. Oczywiście różnie to wychodzi, bo to nie jest wcale takie proste. Ale wydaje mi się, że przynajmniej w mojej rodzinie i w moim otoczeniu tendencja jest taka, że już się tak nie objadamy na święta, że to nie jest „zastaw się, a postaw się”, ale jest to wszystko troszeczkę bardziej przemyślane – mówi agencji Newseria Lifestyle Piotr Zelt.
Aktor podkreśla, że wszystkie produkty, które kiedyś były rarytasem na święta, teraz są dostępne w sklepach praktycznie przez cały rok. O każdej porze można więc kupić ulubione słodycze, owoce, ciasta, ryby czy też swojskie wędliny. Nie trzeba więc czekać do Bożego Narodzenia i robić dużych zakupów tak, by zalegały w lodówce, bo chwilę później znów będą nowe dostawy świeżych towarów.
– Jakość naszego życia na przykład w porównaniu do lat 90. bardzo wzrosła. Nie rzucamy się też specjalnie na jedzenie, na różne smakołyki w taki sposób, jak to kiedyś było, kiedy pewne produkty były niedostępne i święta się kojarzyły z czasem, kiedy można było zjeść pomarańcze czy banany. W tej chwili praktycznie mamy je na co dzień, więc troszeczkę to już inaczej można traktować – mówi Piotr Zelt.
W jego ocenie trzeba zrobić wszystko, żeby choć trochę ograniczyć to przedświąteczne zakupowe szaleństwo. Po pierwsze, ze względu na oszczędności, a po drugie – warto pomyśleć o ochronie środowiska i górze śmieci, która pozostanie po tych produktach.
– Każdy człowiek powinien po prostu na każdym kroku myśleć o tym, że to nie jest obojętne dla środowiska, dla przyrody. To, co kupujemy, co zużywamy, jak się tego pozbywamy, czy nam to potrzebne, czy nie, czy musimy otaczać się bardzo dużą ilością produktów, towarów, które często są później trudne do utylizacji, czy też możemy się bez nich obyć. To jest mrówcza praca nad sobą i nad tym, żeby to analizować: potrzebuję, nie potrzebuję, mogę się bez tego obyć czy nie. Myślę, że to jest klucz do tego, żeby wyrobić w sobie pewien nawyk nieotaczania się zbędnymi przedmiotami i niekupowania na wyrost – mówi aktor.
Piotr Zelt uważa, że dla podtrzymania tradycji trzeba obdarowywać się prezentami, ale żeby nie było w tym zbyt dużej przesady. Wystarczy symboliczny upominek, najlepiej taki, który rzeczywiście tę drugą osobę ucieszy i jej się przyda, a nie zostanie rzucony w kąt.
– Ja zanim coś kupię, staram się zrobić wywiad, co jest komuś potrzebne, i staram się celowo kupować to, troszeczkę na zamówienie. Mikołaj więc idzie i kupuje to, co jest niezbędne i potrzebne. Czasem jest to bielizna, czasem kosmetyki, ale wtedy trzeba już bardzo uważać, zwłaszcza dla kobiet, wiedzieć dokładnie, co to ma być, i precyzyjnie się trzymać tego, co tam wywiadowca doniósł, co zostało ustalone – mówi.
Aktor zdradza, że w drugą stronę nie zawsze działa to tak samo precyzyjnie i czasami zdarzyło mu się dostać kompletnie nietrafione prezenty.
– Parę razy dostałem w prezencie coś nietrafionego i to szkoda zawsze, bo po co? Tak jest z zapachami, z perfumami, to są bardzo indywidualne sprawy i myślę, że ryzykowne, chyba że się dokładnie wie, co ktoś lubi, i wtedy jest okej – powiedział Piotr Zelt podczas mikołajkowych warsztatów „Moda na recykling Anny Kubisz i Europejskiej Platformy Recyklingu.
Czytaj także
- 2025-06-26: Trwają prace nad nowymi przepisami chroniącymi dzieci przed wykorzystywaniem seksualnym. Mają dostosować prawo do rozwoju technologii
- 2025-06-10: Piotr Zelt: Pęknięcie w Polsce jest bardzo głębokie. Myślę, że strona zwycięska w tych wyborach zadba o to, żeby te podziały były coraz głębsze
- 2025-06-18: Źle wprowadzony system ROP może oznaczać duży wzrost cen dla konsumentów. Podrożeć mogą produkty spożywcze
- 2025-06-04: Rynek nieprzygotowany do wdrożenia systemu kaucyjnego. Może się opóźnić nawet o kilka miesięcy
- 2025-06-26: Branża opakowań nie traktuje unijnych regulacji jako zagrożenia. Widzi w nich impuls do rozwoju
- 2025-06-09: Do 2030 roku liczba plastikowych opakowań w e-handlu modowym może się podwoić. Ich udział najszybciej rośnie w Polsce
- 2025-05-23: Kolejne 9 mld zł trafi na budowę i modernizację sieci energetycznych. Inwestycje pomogą wyeliminować ryzyko blackoutu
- 2025-05-30: Środowisko medyczne chce większych kar za napaść na pracowników ochrony zdrowia. Zjawisko agresji słownej i fizycznej się nasila
- 2025-05-23: Kampania prezydencka na ostatniej prostej. Temat ochrony zdrowia na drugim planie
- 2025-05-19: Piotr Kupicha: Feel to jeden z ostatnich bastionów żywego rock’n’roll’owego grania. Myślę, że to jest klucz do tego, że jesteśmy na scenie już 20 lat
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Anna Czartoryska-Niemczycka: Mój tata czytał mi książki. Teraz nagrania z jego głosem są najpiękniejszą pamiątką po nim
Wspólne czytanie wzmacnia więzi rodzinne, rozwija u dzieci wyobraźnię, poszerza zasób słownictwa, kształtuje gust literacki i zachęca do kreatywnego spędzania czasu wolnego – uważa Anna Czartoryska-Niemczycka. Aktorka czerpie z tradycji, którą w jej domu rodzinnym szczególnie pielęgnował jej tata. Teraz ona również promuje czytelnictwo i zachęca do tego, by sięganie po lektury stało się codziennym rytuałem.
Transport
Rośnie skala agresji na polskich drogach. Problemem jest nie tylko nadmierna prędkość, ale też jazda na zderzaku

Za kilka dni zaczynają się wakacje, czyli statystycznie najniebezpieczniejszy czas na drogach. Wśród głównych przyczyn takich zdarzeń na prostych odcinkach drogi są nadmierna prędkość i jazda na zderzaku. Zarządca autostrady A4 Katowice–Kraków w ramach kampanii „Nie zderzakuj. Posłuchaj. Jedź bezpiecznie” zwraca uwagę na zjawisko agresji na polskich drogach i przypomina, że bezpieczeństwo zaczyna się od osobistych decyzji kierowcy.
Muzyka
Alicja Węgorzewska: Czuję się ambasadorką polskiej kultury. Czasami dokonuję niepopularnych wyborów, ale moje pomysły są bardzo odkrywcze

Dyrektor Warszawskiej Opery Kameralnej została uhonorowana prestiżową nagrodą ShEO Awards 2025 w kategorii „Ambasadorka polskiej kultury” i jak podkreśla, w stu procentach na nią zasłużyła. Przyznawane przez tygodnik „Wprost” wyróżnienie trafia bowiem do kobiet, które zmieniają świat, a Alicja Węgorzewska czyni to od lat, nadając polskiej kulturze operowej zupełnie nowy wymiar. Tym razem szczególne uznanie otrzymała za stworzenie i rozwijanie Festiwalu Mozart Junior. W tym roku odbywa się już jego szósta edycja.