Mówi: | Rafał Zawierucha, aktor Piotr Żyła, skoczek narciarski |
Rafał Zawierucha: Chętnie zagrałbym skoczka narciarskiego. Opanowałem już uśmiech Piotra Żyły, a teraz mistrz uczy mnie, jak pokonać lęk wysokości
Piotr Żyła i Rafał Zawierucha przyjęli wyzwanie rzucone przez kanał Stopklatka w ramach kampanii „Lecimy z hitami” i w ten oto sposób mistrz świata w skokach narciarskich i aktor na jeden dzień zamienili się miejscami, pokazując sobie techniki swoich profesji. Obaj panowie znakomicie poradzili sobie w nowych rolach i udowodnili, że nie ma dla nich rzeczy niemożliwych. Nie kryją też satysfakcji z tego, że dzięki temu projektowi mogli się nauczyć czegoś nowego i nie wykluczają, że jeszcze kiedyś wykorzystają te doświadczenia – skoczek na szklanym ekranie, a aktor – na skoczni narciarskiej.
Rafał Zawierucha podkreśla, że jest pod ogromnym wrażeniem umiejętności Piotra Żyły. Zdaje sobie też sprawę z tego, że osiągnięcie takiego poziomu kosztowało go wiele wysiłku. On sam z kolei od dawna marzył o ekstremalnym wyzwaniu, które pomoże mu przełamać lęk wysokości. W kampanii Stopklatki podjął się tego zadania w specjalnie przygotowanym tunelu aerodynamicznym, gdzie prędkość powietrza dochodzi aż do 200 km/h. Cieszy się więc, że w tym trudnym momencie towarzyszył mu właśnie taki wybitny sportowiec.
– „Lecimy z hitami” to taka nowa akcja w Stopklatce. Ucieszyłem się, że lecimy akurat z Piotrkiem Żyłą, z mistrzem świata, z mistrzem latania jak najdalej, a jednocześnie niesamowicie otwartym człowiekiem, takim właśnie normalnym, szanującym siebie i drugiego człowieka, więc te loty to była sama radość i naprawdę szacun, że zrobiliśmy to razem – mówi agencji Newseria Lifestyle Rafał Zawierucha.
Aktor miał okazję na własnej skórze się przekonać, że loty, choć są niezwykle atrakcyjne i dostarczają wielu wrażeń, to wymagają niezwykłej precyzji i dyscypliny. Czuł się jednak bardzo bezpiecznie, mając przy boku mistrza, który udzielał mu fachowych wskazówek.
– Naprawdę to nie jest łatwe. Wydawałoby się, że to taki lot w tunelu i wystarczy, a tu jednak cały czas trzymanie odpowiedniego ciała, ułożenia wszystkiego, ale Piotrek jak wskoczył, to po prostu na ostro – mówi.
Rafał Zawierucha zapewnia, że lubi się uczyć nowych rzeczy, podejmować nietypowe wyzwania i zdobywać kolejne umiejętności, bo zawsze może wykorzystać je w swojej pracy, kreując różne postaci w filmie i w teatrze.
– Lubię dostawać nowe dawki adrenaliny czy właśnie nowe rozdziały w moim życiu. One są dla mnie inspirujące i motywujące do działania, bo nigdy nie wiem, kiedy mi przyjdzie co zagrać. I to też jest coś takiego, że normalnie to bym nawet nie przekroczył tej granicy w głowie, żeby skoczyć czy na bungee, czy ze spadochronem, ale gdybym miał zagrać jakiegoś skoczka, to czemu nie? – mówi.
Gdyby więc dostał propozycję zagrania Piotra Żyły, nie wahałby się ani chwili.
– Myślę, że jego śmiech już chyba opanowałem, poza tym on ma świetną mimikę, jest charakterystyczny i jest do zagrania, tak że lecimy z tym tematem, czemu nie? – mówi Rafał Zawierucha.
Piotr Żyła z kolei podkreśla, że choć jest miłośnikiem kina i w wolnej chwili z dużą przyjemnością zasiada przed szklanym ekranem, to raczej nigdy nie ciągnęło go w stronę aktorstwa, aczkolwiek zdarzyło mu się zagrać w pewnej produkcji. Wystąpił w filmie „Wygrać marzenia” w reżyserii Piotra Fiedziukiewicza.
– Nigdy nie myślałem o tym, żeby zostać aktorem, chociaż grałem już w jednym filmie i można powiedzieć, że teraz też miałem przeszkolenie aktorskie z Rafałem – mówi.
Dzięki tej kampanii Piotr Żyła mógł sprawdzić swój warsztat aktorski, odgrywając fragmenty z kultowego horroru „Omen”, „Powrotu do przyszłości” i „Młodych gniewnych”, czyli hitów wiosennej ramówki Stopklatki. Skoczek narciarski zapewnia, że każdą propozycję zawodową dokładnie rozważa, a kiedy już przystępuje do realizacji jakiegoś projektu, to wkłada w niego całe serce.
– Ja jestem takim człowiekiem, że jak mam jakieś wyzwanie, jak postanowię sobie, że coś będę robił, to raczej staram się to zrobić dobrze, nie tak, że po prostu zrobić, bo zrobić, tylko dać z siebie tyle, ile umiem – dodaje skoczek narciarski.
Czytaj także
- 2025-06-27: Rośnie skala agresji na polskich drogach. Problemem jest nie tylko nadmierna prędkość, ale też jazda na zderzaku
- 2025-08-01: Dorota Gardias: Moja piosenka nagrana z Bartasem Szymoniakiem odniosła ogromny sukces. Wiążę z nią pewne plany
- 2025-07-23: Piotr Zelt: W te wakacje gram wyjątkowo dużo spektakli. Znajdę jednak czas na wyjazd nad morze, żeby popływać z córką na desce
- 2025-06-10: Piotr Zelt: Pęknięcie w Polsce jest bardzo głębokie. Myślę, że strona zwycięska w tych wyborach zadba o to, żeby te podziały były coraz głębsze
- 2025-06-13: Bartłomiej Nowosielski: Kluczowe w leczeniu otyłości jest odpowiednie nastawienie psychiczne. Otoczenie nie zawsze jest wyrozumiałe i empatyczne
- 2025-06-23: Bartłomiej Nowosielski: Osoby z chorobą otyłościową są stygmatyzowane. Hejterów nie obchodzi to, że po drugiej stronie jest człowiek z emocjami
- 2025-07-03: Otyłość nie wynika z braku samodyscypliny czy lenistwa. Ta poważna choroba niesie ze sobą 200 różnych powikłań
- 2025-05-19: Piotr Kupicha: Feel to jeden z ostatnich bastionów żywego rock’n’roll’owego grania. Myślę, że to jest klucz do tego, że jesteśmy na scenie już 20 lat
- 2025-06-27: Anna Czartoryska-Niemczycka: Mój tata czytał mi książki. Teraz nagrania z jego głosem są najpiękniejszą pamiątką po nim
- 2025-06-02: Mateusz Banasiuk: Dużo czytam swojemu synowi, bo kiedyś mój tata też mi czytał. Lektury lepiej wpływają na jego wyobraźnię i wyciszenie niż oglądanie bajek
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Dorota Gardias: Moja piosenka nagrana z Bartasem Szymoniakiem odniosła ogromny sukces. Wiążę z nią pewne plany
Prezenterka pogody podkreśla, że ma w życiu kilka pasji, które szczególnie pielęgnuje. Jedną z nich jest śpiewanie. Nuci nie tylko pod prysznicem, ale swoje umiejętności wokalne prezentuje również na eventach, imprezach okolicznościowych i w programach rozrywkowych. Dorota Gardias nie kryje satysfakcji z tego, że kilka miesięcy temu mogła zaśpiewać w duecie z Bartasem Szymoniakiem, a utwór „Wszystko i nic” bardzo przypadł do gustu odbiorcom. Teraz marzy o tym, by móc wykonać go „na żywo” podczas festiwalu.
Media i PR
Reklama suplementów diety przez influencerów podlega pewnym ograniczeniom. Kontrolują to GIS i UOKiK

Rekomendacje influencerów mają znaczenie w wielu kategoriach zakupowych. Z raportu przygotowanego przez Wavemaker „Influencerzy pod lupą: etyka w social mediach” wynika, że 30 proc. internautów bierze je pod uwagę przy podejmowaniu decyzji zakupowych dotyczących leków i suplementów diety. Reklamy suplementów diety w Polsce podlegają pewnym ograniczeniom. Przykładowo nie można przypisywać im właściwości leczniczych, bo nie są to leki, ani też właściwości wspomagających, które nie są poparte badaniami. Te kwestie sprawdza GIS. UOKiK z kolei może skontrolować poprawne oznaczenie przekazu reklamowego w social mediach.
Moda
Qczaj: Kiedyś na każde wyjście musiałem kupić sobie coś nowego. Teraz już nie chcę kupować kolejnych garniturów, by potem wyrzucać je na śmietnik

Zdaniem trenera, by zadbać o środowisko naturalne i zmniejszyć ilość odpadów, trzeba chociażby zrezygnować z impulsywnych zakupów w sklepach z odzieżą i w modzie postawić na bardziej zrównoważone rozwiązania. Qczaj zachęca więc do zmiany nawyków i refleksji nad własnymi potrzebami. Najpierw bowiem powinniśmy ocenić, czy dany zakup naprawdę jest konieczny, czy może w szafie mamy już podobną rzecz, którą z powodzeniem można ponownie wykorzystać. On sam, na przekór nieprzychylnym komentarzom i krytyce internautów, kilka razy założył już ten sam garnitur i znów za jakiś czas zamierza się w nim pokazać.