Newsy

Red Lips: media na siłę wciskają nam skandale

2014-01-16  |  07:40
Ruda, wokalistka zespołu Red Lips, twierdzi, że swój ogromny sukces grupa zawdzięcza jedynie determinacji i ciężkiej pracy. Skandale, które media próbują wywołać, nagłaśniając informacje dotyczące przeszłości charyzmatycznej wokalistki, Red Lips uważają za naciągane.

Zespół Red Lips zaistniał w świadomości Polaków  w 2011 roku dzięki I edycji programu „Must Be The Music. Tylko muzyka”, gdzie grupa dotarła do półfinału. W jej skład wchodzą wokalistka Joanna Czarnecka vel Ruda, gitarzysta Łukasz Lazer, gitarzysta basowy Marcin Romanowski oraz perkusista Robert Sopala. Prawdziwy sukces zespół osiągnął jednak dopiero w 2013 roku wraz z wypuszczeniem singla „To co nam było”, który podbił polskie listy przebojów. 

Uważam, że mamy na tyle silny przekaz muzyczny, że nie są nam potrzebne skandale. Zresztą ostatnia nasza sytuacja pokazuje, że nie musieliśmy silić się na nic innego, tylko po prostu robić swoje muzycznie, grać, a sukces sam po prostu przyszedł po tym, jak ciężko pracowaliśmy na niego  mówi Ruda w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle. 

To właśnie wokalistka zespołu Red Lips najczęściej pojawia się jako bohaterka wiadomości w plotkarskich portalach internetowych i tabloidach. Joannie Czarneckiej najczęściej wypomina się, że w przeszłości śpiewała disco polo w duecie z Delfinem, a także wystąpiła w rozbieranej sesji zdjęciowej dla magazynu „CKM”.
 
W naszym przypadku te skandale były takie naciągane komentuje te doniesienia gitarzysta grupy Lazer. Jeśli jednak wpadlibyście do nas z kamerą i mikrofonem do naszego redlipsowego czerwonego busa, to byłby skandal na skandalu.

Grupa Red Lips w 2013 roku wydała album zatytułowany „To co nam było”, z którego na listach przebojów zadebiutowały trzy single: „To co nam było”, „Czarne i białe” oraz „Zanim odejdziesz”. Do tej pory największy sukces odniósł pierwszy utwór zespołu „To co nam było”. 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Farmacja

Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi

Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.