Newsy

Robert Moskwa: Serial „M jak miłość” jest niepokonany. Zapraszam youtuberów, żeby zrobili coś lepszego

2018-09-07  |  06:31

Aktor wierzy, że tradycyjna telewizja ma szansę w rywalizacji z internetem. Zaznacza, że serial, w którym gra od 14 lat i który wciąż należy do czołówki najchętniej oglądanych przez Polaków, produkowany jest przez Telewizję Polską. Twórcy działający w sieci jak dotąd nie mogą się pochwalić takim sukcesem. 

Polacy coraz chętniej zamieniają tradycyjną telewizję na internetową. Według badań agencji MEC już 75 proc. ankietowanych ogląda ulubione programy, filmy i seriale online, najczęściej wybierając ogólnodostępne, bezpłatne serwisy. Tylko 26 proc. Polaków czasem płaci za dostęp do platform VOD, wybierając opłacanie pojedynczego odcinka lub miesięczny abonament. W sieci oglądane są zarówno filmy i seriale pokazywane także w telewizji, jak i mające premiery wyłącznie online.

I cóż z tego, że mają premiery w internecie? I tak ten najlepszy serial jest ciągle w telewizji – mówi Robert Moskwa agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Aktor od 2004 roku występuje w serialu „M jak miłość”, w którym wciela się w postać doktora Artura Rogowskiego. Mimo że TVP2 wyemitowała już blisko 1,5 tys. odcinków, a format obecny jest na jej antenie od 18 lat, wciąż cieszy się niesłabnącą popularnością wśród publiczności. „M jak miłość” jest dostępny w serwisie VOD TVP, produkowany jest jednak przez telewizję.

 Na razie serial, w którym mam zaszczyt i przyjemność grać od wielu lat, jest ciągle niepokonany, zapraszam youtuberów, żeby zrobili coś lepszego – mówi Robert Moskwa.

Artysta twierdzi, że twórcy internetowi muszą zachwalać wybrane przez siebie medium i wieszczyć koniec tradycyjnej telewizji. Zauważa też, że popularność poza internetowych mediów w ostatnich latach faktycznie spada. Aktor nie wyklucza, że przyszłość należy do internetu, choć sam mocno wierzy, że również dotychczasowe media będą miały dużą grupę odbiorców.

Z serca to telewizja ma przyszłość, natomiast ze statystyk okrutna prawda jest taka, że wszystkie nasze telewizje łącznie wzięte, publiczna, Polsat, TVN, wszyscy razem wzięci mają mniej niż połowę rynku, co było kiedyś nie do pomyślenia – mówi Robert Moskwa.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy

Gospodyni „Pytania na śniadanie” bardzo ceni sobie to, że w porannym formacie nie trzeba przyjmować sztywnej pozy i karmić widza sztucznym uśmiechem, tylko można zachowywać się spontanicznie i naturalnie. Jak zapewnia, ona sama przed kamerami nie ukrywa emocji, czasem się wzrusza, a innym razem śmieje do łez. Zdaniem Beaty Tadli widzowie wyczują każdy fałsz, dlatego nie warto udawać i posługiwać się maskami. Trzeba być szczerym i otwartym. Ważna jest przy tym nić porozumienia ze swoim partnerem ekranowym, bo wtedy można sobie pozwolić na więcej.

Uroda

Wiktor Dyduła: W listopadzie wąsy są szczególnym symbolem dbania o zdrowie. Ale na nowy rok może je już zgolę

Co prawda charakterystyczny wąs od dłuższego czasu jest jego znakiem rozpoznawczym, ale wokalista nie chce się przywiązywać do takiego image’u. Już nawet był bliski zmiany, jednak postanowił jeszcze się wstrzymać, chociażby ze względu na to, że trwa listopad, który jest miesiącem solidarności z mężczyznami walczącymi z rakiem prostaty i rakiem jąder. Artyści, dziennikarze i sportowcy zapuszczają w tym czasie wąsy i tym samym zachęcają do badań profilaktycznych.

IT i technologie

Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu

Kwestia wykorzystania dzieł pisarzy do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji budzi coraz większe kontrowersje. Część autorów kategorycznie zabrania takiego używania swoich prac, inni godzą się na to w zamian za proponowane przez niektóre wydawnictwa honoraria. Literaci są jednak zgodni co do tego, że teksty pisane przez SI nigdy nie wejdą do kanonu literatury pięknej. Technologia nie stworzy bowiem nowej wartości artystycznej, lecz powieli już istniejące schematy.