Mówi: | Sławek Uniatowski |
Funkcja: | wokalista |
Sławek Uniatowski: Moja płyta ma swoją premierę 20 kwietnia i już jest numerem 1. w przedsprzedaży
Wokalista twierdzi, że jego debiutancki album „Metamorphosis” będzie wyjątkową pozycją na polskim rynku muzycznym. Przedpremierowe rokowania sprzedaży płyty są bardzo dobre, jednak artystka nie chce ulegać przedwczesnym emocjom i czeka na stan faktyczny. Ci, którzy mieli już okazję posłuchać nowych kompozycji, podkreślają, że są one niezwykle zmysłowe, z pięknymi melodiami, których nie da się zapomnieć i z mądrymi tekstami, za które poza wokalistą odpowiadają Tomasz Organek, Janusz Onufrowicz i Michał Zabłocki.
– Płyta ma swoją premierę 20 kwietnia, ale jest już numerem 1. w rankingu sprzedaży w pre-orderze, czyli jeszcze płyty nie ma materialnie, a już jest na pierwszym miejscu. Jest całkiem nieźle, ale zobaczymy, jak finalnie się sprzeda, bo to jednak jest rzecz namacalna – mówi agencji Newseria Sławek Uniatowski, wokalista.
Uniatowski już w wieku 13 lat zaczął komponować piosenki. Przez lata zagrał mnóstwo koncertów, w czasie których dał się poznać jako genialny wokalista o głosie porównywanym do Franka Sinatry. Świetnie czuje się w jazzie, soulu i ambitnym popie. I taka jest właśnie jego pierwsza długo oczekiwana autorska płyta „Metamorphosis”.
– Bardzo bym chciał, żeby ludzie poznali tę muzykę, bo to jest kawał dobrej muzyki, trochę jazzu, ambitnego pop’u, trochę bossa nova, jednocześnie płyta jest bardzo rozbieżna, są różne gatunki muzyczne, a mimo tego mój charakterystyczny głos, taki zachrypnięty, to wszystko łączy. Mimo że płyta jest różna, tak naprawdę stanowi całość i nie przeszkadza to, że jest różna. To jest fajne – mówi Sławek Uniatowski.
Uniatowski długo kazał czekać fanom na swoją debiutancką płytę. Chwile największej popularności przeżywał bowiem 13 lat temu, kiedy wystąpił w 4. edycji programu „Idol”. Wtedy jednak z różnych przyczyn nie udało mu się wydać żadnego albumu. A wszystko dlatego, że jego kariera muzyczna potoczyła się zupełnie innym torem niż oczekiwał.
– Minęło już 13 lat od pewnego programu, w którym wystąpiłem. Wtedy podpisałem dość nieszczęsny kontrakt, którego nie sprawdziłem, bo wyrwałem się z mojego Torunia i nagle chwyciłem Pana Boga za nogi i myślałem, że wszystko będzie piękne i każdemu można zaufać. Okazało się, że jednak nie. Miałem nagrywać piosenki pop’owe, które zupełnie mi się nie podobały, nie poszedłem na ustępstwa, na żaden kompromis – mówi Sławek Uniatowski.
Uniatowski nie dał za wygraną i robił wszystko, by zaprezentować fanom swoją najlepszą muzyczną stronę. Debiutancka płyta zawiera trzynaście utworów zaśpiewanych w języku polskim i angielskim. Promujący ją singiel pt. „Honolulu” ma już ponad 130 tysięcy odsłon na YouTubie.
– Stwierdziłem, że stanę na nogi, zarobię pieniądze i wydam płytę własnym sumptem. Za własne pieniądze powstał teledysk, cała płyta, bardzo dobrzy muzycy kosztują, więc trochę czasu musiało minąć. Ale przez te 13 lat też nagrywałem z innymi artystami, komponowałem mnóstwo piosenek i one są, więc teraz już myślę o drugiej płycie – mówi Sławek Uniatowski.
Czytaj także
- 2025-02-19: Superluksusowy Maybach już po polskiej premierze. Fanki motoryzacji wieszczą powrót mody na kabriolety
- 2024-12-13: W Europie segment elektrycznych małych aut miejskich zapóźniony o trzy–cztery lata. Hyundai chce to zmienić
- 2024-12-30: Krystian Ochman: Takich utworów jak „Bohemian Rhapsody” czy „Somebody to Love” to ja bym nie dotykał. Generalnie to chcę odejść od coverów i śpiewać swoje utwory
- 2025-01-27: Krystian Ochman: Gram na trąbce i na fortepianie. Nie mogę jednak ćwiczyć w domu, bo sąsiedzi interweniują
- 2025-01-09: Krystian Ochman: Uwielbiam musicale i bardzo chciałbym wrócić na taką scenę. Nigdy nie grałem w polskim musicalu, ale mógłbym spróbować
- 2024-12-19: Luna: Pewni ludzie i sytuacje mi nie służyły. Musiałam się oddzielić od przeszłości i zacząć nowy rozdział w swoim życiu
- 2024-12-27: Luna: Ostatnio cierpię na nadprodukcję twórczą. Eurowizja przyniosła mi zbyt dużo weny artystycznej i z tyłu głowy są już dwa kolejne albumy
- 2024-12-23: Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem
- 2024-12-17: Wiktor Dyduła: W sylwestra po raz pierwszy będę pracował jako muzyk, a nie kelner
- 2025-01-14: Dawid Kwiatkowski: Padłem ofiarą oszustów, którzy na mnie nieuczciwie zarabiali. Teraz jestem też swoim księgowym, liczę pieniądze i sprawdzam umowy
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Iga Baumgart-Witan: To jest ostatni rok mojej kariery. Na emeryturze chciałabym się zająć sportem niezawodowym, może zakocham się w telewizji
Ponad dwie dekady swojego życia biegaczka poświęciła sportowi. Nie ukrywa, że w niektórych momentach bardzo trudno było jej pogodzić sferę prywatną z intensywnymi treningami i wyjazdami na zawody, ale zawsze mogła liczyć na wsparcie i pomoc ze strony męża. Na bieżni spędzała dużo czasu i jak zauważyła, bardzo ucierpiały na tym jej relacje przyjacielskie i koleżeńskie. Wkrótce Iga Baumgart-Witan kończy karierę. Zamierza jednak nadal działać w sporcie, szkolić innych i współpracować z klubami. Kusi ją też telewizja.
Media
Problem patotreści w internecie narasta. Potrzebna edukacja dzieci, rodziców i nauczycieli

Co czwarty nastolatek (26 proc.) ogląda w sieci tzw. patostreamy, wulgarne, obsceniczne i nacechowane przemocą widowiska lub transmisje internetowe nadawane na żywo w serwisach streamingowych i mediach społecznościowych – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. To zjawisko mające na młodych ludzi negatywny wpływ wciąż zyskuje na znaczeniu w przestrzeni internetowej, a prawo nie nadąża za rozwojem technologii. Specjaliści zauważają, że nie jest to tylko chwilowa moda, ale poważny problem społeczny, który wymaga zintegrowanych działań edukacyjnych i informacyjnych.
Media
Adam Kszczot: Bardzo żałuję, że nie da się drugi raz wystartować w „Tańcu z gwiazdami”. W tym roku planuję za to z żoną pójść na kurs tańca

Biegacz zapewnia, że doskonale czuje się na parkiecie i choć musi jeszcze popracować nad techniką, to taniec sprawia mu mnóstwo przyjemności, poprawia nastrój i dodaje pozytywnej energii. Wiosną ubiegłego roku Adama Kszczota można było oglądać w „Tańcu z gwiazdami”. Partnerowała mu Katarzyna Vu Manh. Niestety jego przygoda z formatem trwała bardzo krótko.