Newsy

Sylwia Juszczak: Lubię biegać do pięciu kilometrów. Na dłuższych dystansach mi się nudzi

2017-05-26  |  06:45

Aktorka chciałaby chodzić na zajęcia tańca, brakuje jej jednak na to czasu. Gdy ma wolną chwilę biega, najchętniej na dystansie 5 km, dłuższe trasy ją bowiem nudzą. Twierdzi, że aktywność fizyczna wpływa na nią odprężająco.

Sylwia Juszczak twierdzi, że bardzo długo mogła się pochwalić szczupłą sylwetką. Nawet po urodzeniu dwójki dzieci szybko wróciła do formy sprzed obu ciąż. Problemy z utrzymaniem prawidłowej wagi pojawiły się nieco później i były efektem poważnej glutenozależnej choroby immunologicznej.

Stwierdzono u mnie celiakię. Odstawiłam gluten. Zajęłam się sportem i wróciłam do formy – mówi aktorka agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Aktorka nie zrezygnowała ze zdrowego stylu życia po osiągnięciu dawnej formy. Obecnie korzysta z cateringu dietetycznego, chętnie uprawia też aktywność fizyczną. Twierdzi, że bardzo lubi sport, wysiłek działa na nią bowiem odprężająco. Najbardziej lubi taniec, nie może sobie jednak pozwolić na regularne zajęcia ze względu na brak czasu.

–  Mówię o szkole tańca wieczorami, popołudniami. A ja wolałabym rano, bo wtedy mam wolny czas – mówi Sylwia Juszczak.

Aktorka koncentruje się więc na innej, bardzo modnej wśród Polaków, aktywności fizycznej. Gdy tylko ma wolny czas biega, najczęściej na domowej bieżni. Jej ulubionym dystansem jest 5 km.

– Nie dlatego że nie mam kondycji, ale dlatego że mi się nudzi. Ewentualnie ze znajomymi, wtedy możemy pobiegać razem, przystanąć, pogadać, ale najczęściej biegam sama – mówi Sylwia Juszczak.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy

Gospodyni „Pytania na śniadanie” bardzo ceni sobie to, że w porannym formacie nie trzeba przyjmować sztywnej pozy i karmić widza sztucznym uśmiechem, tylko można zachowywać się spontanicznie i naturalnie. Jak zapewnia, ona sama przed kamerami nie ukrywa emocji, czasem się wzrusza, a innym razem śmieje do łez. Zdaniem Beaty Tadli widzowie wyczują każdy fałsz, dlatego nie warto udawać i posługiwać się maskami. Trzeba być szczerym i otwartym. Ważna jest przy tym nić porozumienia ze swoim partnerem ekranowym, bo wtedy można sobie pozwolić na więcej.

Uroda

Wiktor Dyduła: W listopadzie wąsy są szczególnym symbolem dbania o zdrowie. Ale na nowy rok może je już zgolę

Co prawda charakterystyczny wąs od dłuższego czasu jest jego znakiem rozpoznawczym, ale wokalista nie chce się przywiązywać do takiego image’u. Już nawet był bliski zmiany, jednak postanowił jeszcze się wstrzymać, chociażby ze względu na to, że trwa listopad, który jest miesiącem solidarności z mężczyznami walczącymi z rakiem prostaty i rakiem jąder. Artyści, dziennikarze i sportowcy zapuszczają w tym czasie wąsy i tym samym zachęcają do badań profilaktycznych.

IT i technologie

Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu

Kwestia wykorzystania dzieł pisarzy do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji budzi coraz większe kontrowersje. Część autorów kategorycznie zabrania takiego używania swoich prac, inni godzą się na to w zamian za proponowane przez niektóre wydawnictwa honoraria. Literaci są jednak zgodni co do tego, że teksty pisane przez SI nigdy nie wejdą do kanonu literatury pięknej. Technologia nie stworzy bowiem nowej wartości artystycznej, lecz powieli już istniejące schematy.