Newsy

Małgorzata Potocka: Wydaje mi się, że ja wczoraj otworzyłam Teatr Sabat. Te 25 lat to była chwila moment

2025-03-05  |  06:16
Nowe
Mówi:Małgorzata Potocka
Funkcja:założycielka Teatru Sabat, tancerka, choreografka, reżyserka

Teatr Sabat, pierwszy po wojnie teatr rewiowy w Polsce, inspirowany estetyką La Belle Époque, świętuje srebrny jubileusz. Jego założycielka Małgorzata Potocka przyznaje, że jest to doskonała okazja, by spojrzeć wstecz na ćwierć wieku pełne pasji i sztuki. Artystka z optymizmem patrzy także w przyszłość. Zapowiada dalszy rozwój tego miejsca, wzbogacenie repertuaru i otwarcie się na jeszcze szerszą publiczność.

Małgorzata Potocka, która stoi za sukcesem Teatru Sabat, jest absolwentką Warszawskiej Szkoły Baletowej oraz stypendystką prestiżowych szkół tańca na Broadwayu i w Paryżu. W ciągu swojej kariery scenicznej zdobyła uznanie jako tancerka, choreografka, reżyserka i projektantka kostiumów. To właśnie jej pasja i artystyczna wizja pozwoliły wprowadzić do Polski gatunek rewiowy na światowym poziomie.

– Wydaje mi się, że ja wczoraj otworzyłam Teatr Sabat. Te 25 lat to była chwila moment. A ponieważ ten teatr jest tak kolorowy, tutaj jest taka dynamika, takie tempo, tyle kostiumów, tyle znakomitych artystów, piękna muzyka, wspaniałe tancerki, tak że w ogóle nie ma nudy. Nic się nie dłuży, cały czas po prostu jest to piękny, kolorowy film – mówi agencji Newseria Małgorzata Potocka.

Założycielka Teatru Sabat nie kryje dumy z tego, że jej projekt przypadł do gustu tak wielu odbiorcom. Jak podkreśla, to swoisty fenomen na teatralnej mapie Polski, który znakomicie łączy taniec, muzykę i spektakularne widowiska.

– Teatr jest przede wszystkim rewiowy, jedyny taki w Polsce. Rewia była u nas bardzo popularna przed wojną, ale niestety po wojnie już zapomniano o niej, natomiast nadal jest popularna w Paryżu, w Londynie czy w Nowym Jorku. Tam są teatry rewiowe. Dlatego kiedy już byłam zmęczona ciągłym przepakowywaniem walizki i tournée po całym świecie ze swoją grupą baletową Sabat, to wymyśliłam sobie, że muszę coś stworzyć w Polsce. Stwierdziłam więc, że jeśli teatr rewiowy bardzo się podobał przed wojną, to stworzę taki ponownie. I właśnie na wzór przedwojennych teatrów rewiowych powstał Teatr Sabat – mówi.

W związku z 25-leciem Małgorzata Potocka i współpracujący z nią artyści przygotowali wiele niespodzianek dla miłośników Teatru Sabat, między innymi serię jubileuszowych spektakli, w których nie zabraknie miejsca na wspomnienia. Będzie też wyjątkowy moment kulminacyjny.

– Mamy 25-lecie, więc wymyśliłam taką wspaniałą galę i chciałabym, żeby cała Warszawa w niej uczestniczyła. Na razie nie powiem, jak ona ma wyglądać w całości, ale będzie to w maju, jak już będzie ciepło. Przygotowujemy wielki koncert 25-lecia, oprócz tego dalej robimy wspaniałe spektakle z mistrzami i gwiazdami rewii. To jest niekończący się temat, ponieważ rewia to są piosenki, które nie mają wieku. Są utwory sprzed wojny i te najnowsze, więc jest to ogromny repertuar i nigdy nie jest go za mało – dodaje.

Jubileuszowa rewia „The Best of Sabat” to przekrój artystycznych dokonań Małgorzaty Potockiej. Widzowie mogą poczuć klimat tanecznego Broadwayu, kolorowego Las Vegas, zmysłowego Moulin Rouge czy współczesnej Warszawy.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Żywienie

Nawet 35 proc. Polaków może się zmagać z insulinoopornością. Sygnałami alarmowymi są nagły wzrost wagi ciała, senność i napady głodu

Insulinooporność, czyli zmniejszona wrażliwość tkanek na działanie insuliny, prowadzi do zaburzeń gospodarki hormonalnej. Zmusza bowiem trzustkę do zwiększonego wydzielania insuliny, a to pobudza apetyt i sprzyja tyciu. To zaburzenie metaboliczne może mieć daleko idące konsekwencje dla zdrowia, między innymi prowadzić do rozwoju cukrzycy typu 2 i chorób układu krążenia. Na jej rozwój wpływa wiele czynników, w tym: nieprawidłowe odżywianie, przewlekły stres, zaburzenia snu i uwarunkowania genetyczne.

Gwiazdy

Anna Dec: Za mówienie kontrowersyjnych rzeczy byłam karcona w szkole przez rówieśników. Teraz w pracy jestem za to doceniana

Prezenterka zaznacza, że krótkie wiadomości tekstowe, kilkusekundowe filmiki, emotikony czy reakcje w mediach społecznościowych nie dość, że nie są w stanie zastąpić rozmowy twarzą w twarz, to jeszcze mogą być źródłem konfliktów i nieporozumień. Zdaniem Anny Dec wiele osób odbiera wiadomości przez pryzmat własnych kompleksów i emocji, co sprawia, że nawet neutralne komunikaty mogą być źle zrozumiane. Dlatego też ważne sprawy trzeba załatwiać nie przez ekran telefonu, ale podczas spotkania w realnym świecie, bo ono ma największą wartość.