Mówi: | dr Dominika Urbańska-Galanciak |
Funkcja: | dyrektor zarządzająca Stowarzyszenia Producentów i Dystrybutorów Oprogramowania Rozrywkowego |
Firma: | rzecznik Warsaw Games Week |
Gry komputerowe powinny być wybierane razem z dziećmi. Dobrze dobrane gry mogą być narzędziem dydaktycznym
Gry komputerowe muszą być dopasowane do wieku, etapu rozwoju i wrażliwości dziecka. Powinny być one również kupowane pod kątem zainteresowań malucha i mogą stanowić kontynuację przygód bohaterów znanych z bajek czy kreskówek. Zdaniem ekspertów, gry, które polegają na rozwiązywaniu łamigłówek czy propagują zasady zdrowej rywalizacji są dobrym narzędziem dydaktycznym. Doskonalą refleks i sprawność manualną, rozwijają wyobraźnię, kształtują zdolność podejmowania decyzji oraz umiejętność kojarzenia i logicznego myślenia.
Psychologowie są zgodni, że umiejętnie dobrane gry komputerowe mogą przynieść dziecku wiele korzyści – rozwijać jego funkcje poznawcze, doskonalić koordynację wzrokowo-ruchową i uczyć, jak radzić sobie z porażkami. Decyzja o zakupie konkretnej gry powinna być zatem dobrze przemyślana.
– To przede wszystkim zależy od tego, jaki jest rozwój emocjonalny, psychiczny czy motoryczny dziecka. Małe dzieci najchętniej sięgają po gry na urządzeniach przenośnych, czyli smartfony czy tablety, a także różne konsole. Najczęściej są to gry, w których pojawiają się bohaterowie znani już z różnych innych mediów – z bajek, z kreskówek. W związku z tym rodzic ma taką pewność, że to jest pewnego rodzaju kontynuacja wątku – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle dr Dominika Urbańska-Galanciak, dyrektor zarządzająca Stowarzyszenia Producentów i Dystrybutorów Oprogramowania Rozrywkowego, socjolog, rzecznik Warsaw Games Week.
Żeby wybrać odpowiednią grę dla dziecka przede wszystkim trzeba oszacować jego predyspozycje i sprawdzić zainteresowania.
– Ja zawsze rekomenduję, żeby nie kupować gry dla dziecka, tylko żeby kupować gry z dzieckiem. Bo tak naprawdę ono ma z tego korzystać i ono wie najlepiej, czy bardziej mu się podoba robot, strażak, jednorożec czy księżniczka. Wiadomo, że ci bohaterowie gier są różni, w związku z tym to dziecko musi wybrać też, czy chce, żeby to była np. gra bardziej sportowa, samochodowa, bardziej ma polegać na rywalizacji, na układaniu puzzli czy rozwiązywaniu łamigłówek – tłumaczy dr Dominika Urbańska-Galanciak.
Wybierając grę, zamiast radami sprzedawców rodzice powinni kierować się oznaczeniami na opakowaniu, m.in. systemem PEGI, który dzieli je na konkretne przedziały wiekowe oraz piktogramami określającymi zawartość przemocy i erotyki. Jeśli gry są dobrze dobrane i poza zabawą, mają również walor edukacyjny, to w perspektywie przyniosą one pozytywny wpływ na rozwój dziecka.
– Bardzo wiele gier dla dzieci projektowanych jest z myślą o tym, żeby wykształcić pewne umiejętności. W związku z tym tam są zakamuflowane pewne walory edukacyjne, zadania do wykonania takie jak np. dopasowanie kształtów, kolorów czy nauka liter, cyfr. Małe dzieci naprawdę mogą bardzo wiele się nauczyć, korzystając z takich gier i to jest na pewno bardzo dobre narzędzie do takiej ukrytej dydaktyki – wyjaśnia dr Dominika Urbańska-Galanciak.
Dobrym pomysłem jest również wspólna zabawa rodziców z dziećmi. W ten sposób nie tylko będą mogli kontrolować swoje pociechy, ale także lepiej wejść w ich świat i nawiązać z nimi głębszą relację, a to niewątpliwie wzmacnia więzi rodzinne.
– Zawsze bardzo rekomenduję rodzicom, żeby grali razem z dziećmi, nawet jeśli naprawdę nie są mistrzami klawiatury. Nie muszą koniecznie dorównywać dzieciom, jeśli chodzi o korzystanie z tych nowoczesnych technologii, ale fajnie, że siadają razem, że wchodzą w taki tryb kooperacji z dzieckiem. Bardzo wiele gier w tej chwili pozwala na to, żeby dzieci grały właśnie, czy to ze swoimi rówieśnikami, z rodzeństwem, z kolegami, ale również właśnie z rodzicami, i to jest bardzo sympatyczne – podkreśla dr Dominika Urbańska-Galanciak.
Zdaniem specjalistów, nie powinno się odmierzać dziecku czasu poświęconego na grę z zegarkiem w ręku. Wszystko trzeba dopasować do określonej sytuacji i do rodzaju gry.
– Gra najczęściej składa się z określonych zadań, poziomów, które należy wykonać. W związku z tym rodzic, który mówi, że kończysz za 5 minut najwyraźniej nie rozumie struktury gry. I warto pamiętać o tym, że skończenie gry przed ukończeniem poziomu tak naprawdę jest porażką. Więc trzeba pozwolić dziecku na dokończenie określonego poziomu. Najlepiej jest po prostu się umówić, że zagrasz do końca meczu, do końca okrążenia, wyścigu czy po prostu zadania, które jest tam do zrealizowania – mówi dr Dominika Urbańska-Galanciak.
Stowarzyszenie Producentów i Dystrybutorów Oprogramowania Rozrywkowego prowadzi liczne działania edukacyjne. Najbliższe spotkanie odbędzie się w październiku na targach Warsaw Games Week, podczas których przygotowana zostanie specjalna strefa, na której rodzice otrzymają materiały dotyczące właściwego doboru gier dla dzieci.
Czytaj także
- 2024-12-27: Dwa konkursy w Agencji Badań Medycznych w 2025 roku. Do wzięcia 275 mln zł
- 2024-12-13: Luna: Fajną opcją jest praca w sylwestra zamiast skupiania się na zabawie. Jeszcze nie mam planów na ten czas
- 2025-01-15: Susza stała się już corocznym zjawiskiem w Polsce. Lokalne inicjatywy mogą wiele zmienić
- 2024-10-23: Klaudia Carlos: Świętowanie Halloween nie oznacza, że swoje dziady mamy odstawić w kąt. Poznawanie zwyczajów z różnych krajów nas rozwija
- 2024-10-10: Już sześciolatki korzystają z bankowości elektronicznej. Często nie są świadome cyberzagrożeń
- 2024-10-11: Zmiany w modelu edukacji konieczne już od przedszkola. Kilkuletnie dzieci mogą przyswajać kompetencje przyszłości
- 2024-09-25: 94 proc. dzieci ma problem z podstawowymi umiejętnościami ruchowymi. Potrzebne zmiany w lekcjach WF-u
- 2024-10-01: Pozytywne doświadczenia w podróży mogą poprawić kondycję fizyczną i psychiczną. Naukowcy zbadali to za pomocą teorii fizyki
- 2024-09-09: Wraz z kolejnymi szczeblami edukacji spada odsetek uczniów lubiących matematykę. To nie tylko kwestia trudności przedmiotu, ale i sposobu nauczania
- 2024-08-14: Długie korzystanie ze smoczka jest związane z ograniczonym zasobem słownictwa u dzieci. Logopedzi zwracają też uwagę na inne problemy
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Adam Kszczot: Bardzo żałuję, że nie da się drugi raz wystartować w „Tańcu z gwiazdami”. W tym roku planuję za to z żoną pójść na kurs tańca
Biegacz zapewnia, że doskonale czuje się na parkiecie i choć musi jeszcze popracować nad techniką, to taniec sprawia mu mnóstwo przyjemności, poprawia nastrój i dodaje pozytywnej energii. Wiosną ubiegłego roku Adama Kszczota można było oglądać w „Tańcu z gwiazdami”. Partnerowała mu Katarzyna Vu Manh. Niestety jego przygoda z formatem trwała bardzo krótko.
Transport
Polska drugim największym rynkiem dla Mercedesa-Maybacha w Europie. Liczba zamówień na nowego kabrioleta SL 680 wskazuje na duże zainteresowanie klientów

W Arkadach Kubickiego na Zamku Królewskim w Warszawie odbyła się polska premiera najnowszego modelu Mercedes-Maybach – SL 680 Monogram Series. To najbardziej sportowy Maybach w historii. – Liczba zamówień składanych w systemie wskazuje, że premierowe auto cieszy się dużym zainteresowaniem klientów – podkreślają przedstawiciele marki. Polska jest drugim największym rynkiem dla luksusowych samochodów Maybacha w Europie.
Handel
Polacy przerzucają się na piwa bezalkoholowe. Segment rośnie o 17 proc., podczas gdy cały rynek piwa się kurczy

Rynek piwa skurczył się w 2024 roku o prawie 2 proc. To m.in. efekt wzrostu średniej ceny tego alkoholu, która jest dziś o ponad 40 proc. wyższa niż w 2019 roku. Na tle rynku zdecydowanie wyróżnia się segment bezalkoholowy, który wolumenowo i wartościowo rośnie o ok. 17 proc. w ujęciu rocznym. – Ten segment, wart 1,7 mld zł, jest nadzieją na poprawę wyników branży piwowarskiej – ocenia Igor Tikhonov, prezes Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie. I podkreśla, że rynek pozostaje pod presją rosnących kosztów produkcji i zmian legislacyjnych.