Mówi: | Klaudia Carlos, dziennikarka Tomasz Tylicki, dziennikarz |
Klaudia Carlos: Świętowanie Halloween nie oznacza, że swoje dziady mamy odstawić w kąt. Poznawanie zwyczajów z różnych krajów nas rozwija
Gospodarze „Pytania na śniadanie” zdradzają, że twórcy programu przygotowują coś specjalnego zarówno dla osób, które lubią Halloween, jak i dla tych widzów, którzy bardziej skłaniają się ku Nocy Świętych. Ich zdaniem trzeba zostawić na boku wszelkie porównania i dyskusje dotyczące zasadności funkcjonowania Halloween w polskiej kulturze, a skupić się na tym, co można zyskać, poznając zwyczaje i tradycje obowiązujące w innych krajach.
– Niebawem, 31 października Halloween, na razie nie mogę niczego zdradzić, bardzo mi przykro, ale zapraszam wszystkich widzów, u nas w „Pytaniu na śniadanie” na pewno coś się wydarzy – mówi agencji Newseria Lifestyle Klaudia Carlos.
– Teraz jeszcze nie możemy tego zdradzić, ale trzeba oglądać „Pytanie na śniadanie”. Jesteśmy na bieżąco, bardzo dokładnie patrzymy w kalendarz, więc na pewno będzie też Halloween, ale będzie to też konkurencyjna impreza, bo nie wszyscy uznają przecież Halloween. Są imprezy, których bohaterami nie są straszne potwory i zombie, tylko święci, więc znajdziemy na pewno odpowiednie treści dla jednych i dla drugich – dodaje Tomasz Tylicki.
Prezenterka przyznaje, że ona sama lubi zwyczaje związane z Halloween. Czasami z tej okazji w jej domu pojawiają się okolicznościowe dekoracje, a jeśli do drzwi pukają dzieci w przebraniach, to częstuje ich słodyczami.
– „Cukierek albo psikus” to jest śmieszna zabawa. Chodzi o to, by wspólnie dobrze spędzić czas. Warto poznawać różne zwyczaje, ale to nie znaczy, że mamy swoje dziady odstawić w kąt, absolutnie nie, natomiast poznawanie innych kultur po prostu nas wszystkich rozwija, zarówno seniorów, którzy z racji mniejszej dostępności do tego, co się dzieje na świecie, być może nie wiedzą, że coś takiego jest, jak też dzieci. I to jest dla nas najważniejsze – mówi.
Tomasz Tylicki uważa, że Halloween nie jest konkurencją dla dnia Wszystkich Świętych, bo ma ono zupełnie inny wymiar. Jego zdaniem wszelkie spory na ten temat są niepotrzebne. Dobra zabawa wieczorem 31 października nie przeszkadza przecież w tym, żeby 1 listopada z zadumą pochylić się nad grobami naszych bliskich.
– Ja bym tutaj nie demonizował, nie przesadzał w tym wszystkim. Rozumiem argumenty jednych i drugich, sam jestem osobą wierzącą, natomiast myślę sobie, że niewinne zabawy i moda z Zachodu niespecjalnie raczej powinna zaszkodzić naszej duchowości, więc podchodzę do tego z luzem. Nie, że jestem absolutnie za, ale na pewno nie jestem przeciwny – mówi.
Prezenter uważa również, że pamięć naszych bliskich zmarłych powinniśmy czcić nie tylko 1 listopada. Co prawda to właśnie tego dnia tłumnie odwiedzamy cmentarze, żeby złożyć kwiaty i zapalić znicze na grobach, ale przecież równie dobrze można to zrobić także w każdym innym terminie.
– Ja niespecjalnie wyniosłem z domu takie przyzwyczajenia, żeby się przywiązywać do konkretnych dat, do wartości tak, ale nie do konkretnych dat i myślę, że tego samego chciałbym nauczyć moje dzieci. Wydaje mi się, że o tych, których już z nami nie ma, powinniśmy pamiętać na co dzień czy też powinniśmy się do nich zwracać, jeśli mamy jakieś ważne momenty w naszym życiu – dodaje Tomasz Tylicki.
Czytaj także
- 2024-10-15: Klaudia Carlos: Nie myślę o konkurowaniu z innymi formatami. „Pytanie na śniadanie” jest programem interdyscyplinarnym i wielopokoleniowym
- 2024-10-18: Katarzyna Dowbor: Po rewolucji telewizja publiczna już staje na wszystkie nogi. Dobrze sobie teraz radzimy i wierzymy, że część osób wróci do nas
- 2024-11-13: Katarzyna Dowbor: Mamy z synem umowę, że nie rozmawiamy o pracy. Cieszę się, że został ciepło przyjęty przez widzów TVN i ma dobre wyniki oglądalności
- 2024-10-28: Beata Tadla: Nowe studio „Pytania na śniadanie” jest bardzo uniwersalne. Wszystko mi w nim pasuje i nie ma kakofonii kolorystycznej
- 2024-10-22: Robert El Gendy: Zauważam inne programy śniadaniowe i dobrze, że one są. Konkurencja nakręca nas do walki o widzów
- 2024-10-30: Robert El Gendy: Halloween to zupełnie nie moja estetyka. Na początku listopada nie jest mi do śmiechu, raczej pogrążam się w zadumie
- 2024-11-12: Tomasz Tylicki: W programach na żywo jak „Pytanie na śniadanie” niezbędna jest swoboda. Jeżeli scenariusz za dużo by nam narzucał, to byłoby sztywno
- 2024-11-06: Robert Stockinger: Wziąłem na siebie odpowiedzialność podnoszenia jakości Telewizji Polskiej i przywracania jej blasku
- 2024-08-26: Mateusz Gessler: Jako „Halo tu Polsat” nie mamy konkurencji, jesteśmy najlepsi. U nas są najlepsze pary prowadzących i mamy najlepszych kucharzy
- 2024-08-21: Ewa Wachowicz: Nigdy nie pomijam śniadania. Stosuję okno żywieniowe, więc czasem jem je bardzo późno
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Katarzyna Dowbor: Mamy z synem umowę, że nie rozmawiamy o pracy. Cieszę się, że został ciepło przyjęty przez widzów TVN i ma dobre wyniki oglądalności
Prezenterka związana z formatem śniadaniowym Dwójki cieszy się, że jej syn pracuje w konkurencyjnej stacji. Nie czuje nutki rywalizacji, nawet gdy „Dzień Dobry TVN” kolejny raz z rzędu ma wyższy słupek oglądalności niż „Pytanie na śniadanie”. Katarzyna Dowbor wie, że Maciej przed kamerami czuje się jak ryba w wodzie, z radością obserwuje jego rozwój zawodowy i uważa, że doskonale radzi sobie w kilkugodzinnym programie realizowanym „na żywo”. Obydwoje unikają jednak rozmów o pracy.
Gwiazdy
Maja Klajda (Miss Polonia 2024): Obecność w Zespole Tańca Ludowego Lublin obudziła we mnie poczucie polskości, patriotyzmu i folkloru
Miss Polonia 2024 była członkinią Zespołu Tańca Ludowego w Lublinie przez 11 lat. Jej przygoda z tańcem rozpoczęła się od baletu. Wtedy właśnie jedna z nauczycielek wzbudziła w niej zainteresowanie folklorem i zasugerowała, by spróbowała swoich sił w lokalnej grupie. Maja Klajda traktuje to jako jedno z cenniejszych doświadczeń życiowych.
Problemy społeczne
Polska ochrona zdrowia niegotowa na kolejny kryzys. Eksperci: nie wyciągnęliśmy lekcji z pandemii
Polski system ochrony zdrowia jest w tej chwili słabo przygotowany na sytuacje kryzysowe, jak kolejne pandemie czy katastrofy naturalne. Poprawy wymaga w zasadzie każdy jego element: od polityki kadrowej, poprzez finansowanie świadczeń, aż po rozwiązania prawne – wynika z raportu omawianego przez ekspertów podczas konferencji „Zmiany w Ochronie Zdrowia 2024”. Wskazują oni, że nie wyciągnęliśmy wniosków z pandemii COVID-19.