Mówi: | Iga Baumgart-Witan |
Funkcja: | mistrzyni olimpijska w biegu sztafetowym na 400 m |
Iga Baumgart-Witan: Kiedy startuję na zawodach, to polityka jest absolutnie poza mną. Nie wypowiadam się publicznie na temat sympatii i antypatii politycznych
Biegaczka uważa, że sportowcy rzadko mówią o swoich przekonaniach politycznych, bo nie chcą narzucać innym swoich poglądów i być ocenianymi przez ich pryzmat. Sport i polityka jednak przenikają się na różnych płaszczyznach, zdarza się, że po zakończeniu kadencji politycy trafiają do organizacji sportowych, a nie ma w nich miejsca na przykład dla mistrzów olimpijskich, którzy mają wiedzę i umiejętności do wspierania młodych talentów.
Iga Baumgart-Witan podkreśla, że większość sportowców stara się oddzielać swoje osobiste poglądy polityczne od rywalizacji sportowej. Jej zdaniem polityka powinna pozostać na marginesie sportu.
– Według mnie sport jest trochę apolityczny, my sportowcy staramy się być apolityczni. Oczywiście mamy swoje poglądy, przekonania, sympatie lub antypatie, ale na ten temat raczej się publicznie nie wypowiadamy. Nie wiem, czy to jest dobre, czy złe, ale myślę, że sportowcy też często po prostu nie chcą narzucać swoich poglądów innym. Jeżeli ja startuję na zawodach, to polityka jest absolutnie poza mną – mówi agencji Newseria Iga Baumgart-Witan.
Biegaczka nie czuje potrzeby komentowania aktualnej sytuacji politycznej w naszym kraju, a tym bardziej nie chce wdawać się w spory i niepotrzebne dyskusje, bo jest poza tą areną. Ocenę takich sytuacji, kiedy wśród działaczy organizacji sportowych jest więcej polityków niż tych, którzy naprawdę znają się na poszczególnych dyscyplinach, również pozostawia innym. Nie zastanawia się też nad tym, czy prezydent Andrzej Duda jest odpowiednim kandydatem na członka Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego i czy ma wystarczające kompetencje do zarządzania sportem.
– Polityka istnieje w każdej dziedzinie życia. Ja się na niej kompletnie nie znam. Kiedy wygrałam medal olimpijski i zaprosił mnie pan prezydent Andrzej Duda po to, żeby mnie uhonorować, to oczywiście przyjęłam to zaproszenie i jeżeli byłby to prezydent z innego grupowania, to tak samo przyjęłabym honory. Poza tym naszym Ministerstwem Sportu też zarządzają politycy i dla nas istotne jest, żeby właśnie w taki czy inny sposób wspierali sportowców. Ale myślę, że niezależnie jaka partia rządziła, to sportowcy byli zawsze wspierani – podkreśla.
Zdaniem Igi Baumgart-Witan dobrze by było, gdyby utytułowani sportowcy, znający środowisko od podszewki, po zakończeniu kariery mieli szansę zasiadać w związkach sportowych. Oni bowiem doskonale znają realia i potrzeby środowiska, wiedzą, na co położyć nacisk i jak wykorzystać potencjał utalentowanych młodych osób.
– Jeżeli chodzi o Ministerstwo Sportu i Turystyki czy jakieś związki sportowe, to jak najbardziej byli sportowcy powinni zajmować tam stanowiska, niezależnie od tego, jaka partia właśnie rządzi. Powinni po prostu wspierać sport, młodzież, ludzi, którzy chcą trenować i umożliwiać im jak najlepszy rozwój. Moja koleżanka ze sztafety, Małgorzata Hołub-Kowalik teraz właśnie działa prężnie w swojej gminie, w swoim mieście. Wiem, że byli sportowcy właśnie weszli do zarządu w Polskim Związku Lekkiej Atletyki, tak że myślę, że to tylko jest na plus – dodaje.
Czytaj także
- 2025-04-08: Projekt unijnego budżetu po 2027 roku będzie przedstawiony w lipcu. Polska może odegrać istotną rolę w pracach nad nim
- 2025-04-09: Wzrost wydatków na obronność ma być priorytetem nowego wieloletniego budżetu UE. Nie będzie jednak cięć w polityce spójności
- 2025-03-14: S. Cichanouska: Białorusini żyją jak w gułagach z czasów stalinowskich. Jednak nie poddają się mimo represji i brutalności reżimu
- 2025-03-24: Odsetki to za mało. Parlament Europejski chce, by zamrożone rosyjskie aktywa stopniowo wspierały Ukrainę
- 2025-03-12: Coraz lepsze perspektywy dla branży fitness. Sieć Xtreme Fitness Gyms zapowiada rozwój również poza Polską
- 2025-03-05: Biznes coraz chętniej angażuje się w działania społeczne. To ważny partner dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy
- 2025-02-20: Coraz więcej Europejczyków jest za zaostrzeniem polityki migracyjnej. To skłania ich w kierunku prawicowych i konserwatywnych partii
- 2025-03-28: Brak krajowej polityki kosmicznej blokuje możliwości współpracy międzynarodowej. Wspólne projekty mogłyby być katalizatorem rozwoju sektora
- 2025-02-18: Instytucje unijne przyglądają się kryzysowi politycznemu w Serbii. Kolejny miesiąc potężnych demonstracji
- 2025-02-25: Wzrost udziału kobiet we władzach spółek z WIG140 rozczarowująco niski. Co piąta firma ma zarząd i radę nadzorczą w męskim składzie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Moda

Klaudia Zioberczyk: Święta wiążą się z tym, że się kupuje masę ubrań i jedzenia. Ja w tym roku postawię na minimalizm
Modelka przyznaje, że po udziale w 13. edycji popularnego programu „Top Model” sporo się dzieje w jej życiu zawodowym. Kariera nabrała tempa, pojawiają się nowe propozycje współpracy, a jej nazwisko wciąż zyskuje na wartości w świecie modelingu. Klaudia Zioberczyk zaznacza więc, że ta wiosna będzie niezwykle pracowita. Cieszy się też na nadchodzące święta, ale zachęca wszystkich do zachowania umiaru podczas zakupów spożywczych.
Handel
Spada udział chowu klatkowego w hodowli drobiu. Wciąż jednak 67 proc. kur trzymanych jest w klatkach

Zmiany nie są błyskawiczne, jednak spadkowy trend udziału chowu klatkowego kur jest wyraźnie widoczny – wynika z siódmej edycji raportu Stowarzyszenia „Otwarte Klatki”. Według najnowszego raportu już prawie 1/3 kur w naszym kraju utrzymywana jest w systemach innych niż chów klatkowy. Dziesięć lat temu było to zaledwie 13 proc. Obecnie już ponad 170 firm zadeklarowało wycofania jaj z chowu klatkowego. Prawie połowa już teraz wywiązała się z tej obietnicy.
Zdrowie
Julia Kamińska: Nie boję się krwi, ale raz podczas takiej procedury zdarzyło mi się zemdleć

Aktorka nie boi się strzykawek ani zastrzyków. Wizyta w punkcie pobrań krwi czy w laboratorium również nie jest dla niej traumatycznym przeżyciem. Julia Kamińska zaznacza natomiast, że choć samo pobranie krwi powoduje u niej jedynie niewielki dyskomfort, to raz podczas takiej procedury zemdlała.