Mówi: | Ilona Felicjańska |
Funkcja: | modelka |
Ilona Felicjańska ćwiczy pod okiem fachowca: przygotowuje ciało do „Celebrity Splash”
Ilona Felicjańska przyznaje, że wreszcie znalazła siłę i czas na to, by popracować nad swoją sylwetką. Regularnie ćwiczy pod okiem trenera personalnego i zdradza, że chce wymodelować ciało i poprawić kondycję nie tylko dla lepszego samopoczucia, lecz także w ramach przygotowań do programu „Celebrity Splash”, w którym gwiazdy będą skakać do wody.
– Pracuję nad tym, nad czym kobieta 42-letnia powinna pracować – szczególnie nad brzuchem, który będzie mi potrzebny do moich nowych wyzwań. Bardzo pracuję nad cellulitem, bo jeżeli okaże się, że będę musiała publicznie stanąć przed ludźmi, to mimo że akceptuję swój cellulit, to wcale nie jest tak, że go kocham. Jeżeli mogę coś z nim zrobić, to robię – mówi Ilona Felicjańska w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.
Wszystkim, którzy chcą zwiększyć swoją aktywność fizyczną i ujędrnić ciało, modelka poleca indywidualne treningi. Jej zdaniem zajęcia grupowe nie przynoszą aż tak spektakularnych rezultatów.
– Każda kobieta powinna dobrać trening pod siebie, czyli odpowiedni do wieku i masy ciała. Nawet jeżeli jestem kompletnie wymęczona fizycznie, to i tak nie żałuję, bo naprawdę widzę rezultaty. Widzę, jak moje ciało nabiera jakości,a to jest mobilizujące. To powoduje, że jak nawet mi się bardzo nie chce pójść na kolejny trening, to biorę butelkę wody do torby i idę – mówi Felicjańska.
Felicjańska tłumaczy, że długo nie mogła znaleźć w sobie motywacji do aktywności fizycznej, bo jej głowę zaprzątało zbyt wiele problemów. W końcu jednak udało jej się nabrać dystansu do różnych spraw i zaczęła pracą nad swoją sylwetką.
– Ten rok zaczął się dobrze, może właśnie dlatego, że gdzieś tam wewnętrznie się uspokoiłam, odpuściłam. Już nie chce mi się dyskutować, nie chce mi się tłumaczyć różnych rzeczy, po prostu wiem, jaka jest prawda. Musiałam popracować nad swoją psychiką, a teraz pracuje nad ciałem – dodaje Ilona Felicjańska.
Treningi sprawiają modelce wiele przyjemności, a zdjęciami z sali ćwiczeń chętnie dzieli się z fanami na Facebooku.
Czytaj także
- 2024-11-15: Rok regularnej aktywności fizycznej wydłuża życie w zdrowiu o co najmniej rok. Zmniejsza też absencję chorobową w pracy
- 2024-11-20: Katarzyna Ankudowicz: Jestem z przemocowego domu. Dużo kosztowało mnie, żeby wyjść z tego i zacząć funkcjonować bez piętna bycia totalnie gorszą
- 2024-11-05: Polski rynek odzieży sportowej i outdoorowej notuje stabilne wzrosty. Kupujący szukają technologicznych nowinek
- 2024-10-24: Polacy świadomi wpływu ćwiczeń fizycznych na zdrowie. Branża fitness notuje zwiększony ruch
- 2024-10-08: Już małe dziewczynki wiążą poczucie własnej wartości z wyglądem. Przykładają do tego większą wagę niż chłopcy [DEPESZA]
- 2024-09-27: MNiSW wspiera programy badawcze dotyczące żywienia. W planach jest też popularyzacja zdrowej diety
- 2024-09-25: 94 proc. dzieci ma problem z podstawowymi umiejętnościami ruchowymi. Potrzebne zmiany w lekcjach WF-u
- 2024-11-26: Biologicznie życie człowieka może trwać 120–150 lat. Niezbędna jest jednak praca nad własnym zdrowiem
- 2024-09-23: Monika Mrozowska: Półmaraton dodał mi siły i odwagi. Zamierzam próbować rzeczy, które kiedyś spisałam na straty
- 2024-09-03: Edukacja zdrowotna za rok będzie nowym przedmiotem. Już teraz ma się jednak znaleźć wśród priorytetów szkół
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem
Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.