Mówi: | Iwona Węgrowska |
Funkcja: | wokalistka |
Iwona Węgrowska: Czuję się, jakby była wojna światowa i spadła na nas bomba. Bardzo się boję
Wokalistka przyznaje, że ciężko jej się odnaleźć w nowej rzeczywistości. Uczucie lęku i niepokoju potęguje też fakt, że media od początku pandemii w Polsce zaczęły bombardować nas wieloma często sprzecznymi informacjami i samemu trudno było dokonać ich właściwej selekcji. Dlatego zasięgnęła rady znajomych lekarzy, którzy uświadomili ją, że sytuacja jest naprawdę poważna.
Iwona Węgrowska nie ukrywa, że ostatnie tygodnie to były jedne z najbardziej niespokojnych dni w jej życiu. Zagrożenie związane z koronawirusem spadło na nią jak grom z jasnego nieba.
– Chciałabym, żeby minęła ta atmosfera paniki, tych gróźb i zakazów, bo to, co się stało w mediach, jak to wszystko nagłośniły, to było jeszcze bardziej przerażające. Poczułam się, jakby była jakaś wojna światowa, której nigdy nie przeżyłam. I nagle mówię: „Boże święty, jestem w takim miejscu, gdzie chyba spadła na nas jakaś bomba i walczymy z czymś, co jest niewidzialne i nie wiadomo, kiedy nas zaatakuje”. I naprawdę bardzo się bałam i wciąż boję – mówi agencji Newseria Iwona Węgrowska.
Wokalistka podkreśla, że w tej sytuacji nic nie było i nie jest pewne. Jedyne, co trzeba robić, to stosować się do zaleceń epidemiologicznych, zachować wszelkie środki ostrożności i zadbać o swoich bliskich.
– Powoli zaczynam się przyzwyczajać do tej domowej rzeczywistości. Zresztą wszyscy musimy, bo nie jest łatwo żyć z czymś, na co w ogóle nie mamy wpływu, nie mamy jak temu zaradzić, bo na dzień dzisiejszy nie ma jeszcze szczepionki. Nie wiem też, czy będę się szczepić, bo słyszałam różne rzeczy na ten temat. Trzeba się nauczyć z tym żyć, bo ten wirus będzie nam chyba towarzyszył do końca życia – mówi.
Iwona Węgrowska tłumaczy, że od kilku tygodni stara się na własną rękę zdobyć jak najwięcej informacji na temat koronawirusa. Pyta znajomych specjalistów i czyta wiele fachowych artykułów.
– Mam bardzo wielu przyjaciół lekarzy, którzy mi mniej więcej wytłumaczyli, na czym to wszystko polega i jak to wygląda. Wcześniej każdy sobie bimbał, tylko jak potem zaczęli nagłaśniać to, w jaki sposób ludzie umierają, jak częste są te zgony i jak ciężko ludzie to znoszą, to było nieprawdopodobne. I powiem tylko tyle, że jest czego się bać. I dlatego ja bardzo się boję – mówi.
Piosenkarka nie lekceważy więc zaleceń epidemiologicznych. Dba o siebie, o swoich bliskich, unika dużych skupisk, a zakupy robi w niewielkich osiedlowych sklepach, tak, by ograniczyć kontakty z obcymi ludźmi.
– Wzięłam sobie to do serca i póki nie będę musiała wychodzić, to nie wychodzę. W domu z całą moją rodziną ustaliłam, że np. będzie bezpiecznie, jak tylko ja będę robić zakupy. Nie będę narażać mojej mamy, która jest w grupie ryzyka, ani mojej córki. Maciek też niepotrzebnie nie musi po nie wychodzić. Robię je bezpiecznie, w mniejszych sklepach, żeby nie stać w kolejkach. Poza tym od początku pandemii nie robiłam też dużych zakupów i nie zabezpieczałam się jak większość ludzi, bo uważałam, że to jest po prostu głupota. Teraz wszystko leży im w domach i wyrzucają chleby do śmietników. Absolutnie nie mogę się z tym zgodzić – mówi Iwona Węgrowska.
Jest świadoma tego, że potrzeba czasu, by sytuacja zaczęła wracać do normy. Choć z wielu dotychczasowych przyzwyczajeń, rytuałów i tradycji musiała zrezygnować, to znalazła sposób na to, by stworzyć namiastkę życia sprzed pandemii.
– Jestem bardzo wierzącą katoliczką, więc jak były święta, to oglądałam wszystkie msze przed telewizorem. Zachowywaliśmy się tak, jakbyśmy byli po prostu w kościele. To było nam potrzebne jako ludziom wierzącym. Moja mama też sobie nie wyobraża życia bez kościoła, więc ta msza jest. Wiara jest mi bardzo potrzebna – dodaje wokalistka.
Czytaj także
- 2024-01-19: Organizacje senioralne chcą większego udziału osób starszych w życiu społecznym. Potencjał jest ogromny
- 2023-12-13: Kryzysy ostatnich lat zmieniły podejście do strategicznych rezerw państwa. Konieczne było wprowadzenie szybkiego reagowania i rozszerzenie katalogu zadań
- 2023-12-20: Medyczne fake newsy rozprzestrzeniają się jak choroby zakaźne: szybko i łatwo. Najbardziej podatni są ludzie młodzi
- 2023-12-07: W gabinetach lekarskich coraz więcej przypadków COVID-19 i grypy typu B. Polacy często jednak leczą się sami, niekoniecznie prawidłowo
- 2023-11-30: Wpływ poezji na samopoczucie zbadali naukowcy. Okazała się pomocna w walce z samotnością i radzeniu sobie z trudnymi emocjami
- 2023-10-06: Polskie firmy coraz śmielej podbijają globalne rynki. Nie tylko eksportują, ale też inwestują w nowe fabryki za granicą i przejmują zagranicznych konkurentów
- 2023-08-14: Środowisko medyczne przygotowuje się na sezon zachorowań na grypę i COVID-19. Spodziewa się sporej liczby zachorowań
- 2023-08-22: Kryzys energetyczny zmniejszył dobrobyt w polskich gospodarstwach domowych bardziej niż w innych krajach UE. Najbardziej uderzył w mieszkańców wsi
- 2023-08-17: Inflacja zmieniła stosunek Polaków do zakupów, wydatków i oszczędności. Spadło poczucie stabilności finansowej konsumentów
- 2023-06-15: Polskie firmy coraz mocniejsze w eksporcie. 40 proc. sprzedaży zagranicznej trafia poza UE
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Gwiazdy
Aleksandra Popławska: Zazwyczaj dostaję fajne prezenty. Najbardziej cieszy mnie, jak ktoś mi coś namaluje albo napisze wiersz
Aktorkę można teraz oglądać między innymi w spektaklu „Wyjątkowy prezent” w reżyserii Tomasza Sapryka. Dzięki tej sztuce widzowie mogą się przekonać, że wyszukany, drogi i niezwykle odważny upominek nie tylko może zepsuć urodzinową imprezę, ale także relacje rodzinne i przyjacielskie. Aleksandra Popławska zdaje sobie sprawę z tego, że wiele osób ma nie lada dylemat, co podarować komuś z okazji urodzin czy imienin. Jednocześnie podkreśla, że ona sama nigdy nie dostała nietrafionego prezentu, który szybko wylądował w koszu.
Media
Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski: Mamy wieloletnie doświadczenie telewizyjne. To nam pozwoliło zbudować wideopodcast „Serio?” od strony merytorycznej i technicznej
Po zwolnieniu z TVP Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski ruszyli na podbój YouTube’a. Do autorskiego wideopodcastu „Serio?” para zamierza zapraszać gości, którzy działają na różnych płaszczyznach, mają nietuzinkowe pasje i swoim postępowaniem dają dobry przykład innym. Prezenterzy wierzą, że ich nowy projekt z odcinka na odcinek będzie się cieszył coraz większą popularnością. Na razie obserwuje ich ok. 5 tys. subskrybentów. Obydwoje zapewniają, że nie boją się nowych wyzwań zawodowych, a satysfakcję sprawia im to, że przy realizacji nagrań mogą w pełni wykorzystać swoje doświadczenie telewizyjne.
Edukacja
Co piąte polskie dziecko padło ofiarą cyberprzemocy. Brakuje narzędzi, które pomogłyby z tym zjawiskiem walczyć
Według badań HBSC co szósty nastolatek na świecie padł ofiarą cyberprzemocy – informuje Europejskie Biuro Regionalne Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). W Polsce jest pod tym względem dużo gorzej. Nawet jedno na pięcioro dzieci mogło doświadczyć przemocy w sieci – alarmują naukowcy. Grupą najbardziej narażoną na cyberprzemoc są 13-latki. Porównanie danych z obecnej i poprzedniej edycji badania wskazuje, że dotychczasowe programy przeciwdziałania przemocy, i to nie tylko w obszarze cyber, nie są skuteczne. Eksperci podkreślają, że trzeba w nie włączyć nie tylko szkoły, ale też placówki medyczne, rodziców i samą młodzież.