Mówi: | Iwona Węgrowska |
Funkcja: | wokalistka |
Iwona Węgrowska: Kiedyś przez hejt nie spałam po nocach. Teraz nauczyłam się już z tym żyć
Wokalistka podkreśla, że choć obraźliwe komentarze potrafią jej sprawić dużą przykrość, to stara się podchodzić do nich z dystansem. Nie komentuje żadnych plotek na swój temat i nie walczy z hejtem. Nie zważa też na osoby, które z zazdrości podcinają jej skrzydła, tylko robi swoje. Jak tłumaczy, przez kilkanaście lat funkcjonowania w show-biznesie zdążyła się już uodpornić na krytykę.
– Hejt mnie kiedyś bardzo mocno dotykał. Za każdym razem mi się wydawało, że potrafię z tym funkcjonować, że potrafię z tym żyć i tak naprawdę powiedzieć, że ma się to gdzieś. Ale tak naprawdę nie ma się tego gdzieś, bo siłą rzeczy dotyczy to twojej osoby i po prostu się tym przejmujesz. Jedno jest pewne, że kiedyś bardziej się tym przejmowałam niż teraz, aczkolwiek cały czas się przejmuję. To nie jest ani miłe, ani przyjemne, kiedy się czyta na swój temat takie niefajne rzeczy, a szczególnie jak się czyta nieprawdę, to już w ogóle podwójnie cię boli. Albo jak na przykład dotyka coś twoją rodzinę – mówi agencji Newseria Iwona Węgrowska.
Zdaniem wokalistki osoby, które funkcjonują w show-biznesie, muszą być niezwykle odporne psychicznie. Powinny się też nauczyć pewnego rodzaju obojętności tak, by nie brać sobie za bardzo do serca złośliwych komentarzy i negatywnych opinii anonimowych osób.
– Generalnie to jest taka walka z wiatrakami. Hejt był, jest i będzie, tego się nie zmieni, trzeba się nauczyć z tym żyć. Owszem, jestem narażona na ten hejt, ale nie siedzę w domu, nie podpieram parapetów. Jestem osobą publiczną, zdaję sobie sprawę z tego, że takie osoby bardziej są narażone właśnie na opinie. Nie będę z tym walczyć, ponieważ to się nie opłaca. Natomiast nie ukrywam, że nie boli. Boli, bolało i myślę, że będzie boleć – mówi Iwona Węgrowska.
Wokalistka akceptuje natomiast krytykę, która jest konstruktywna i merytoryczna.
– Czasami ta krytyka jest nawet potrzebna, żeby niektórzy mogli się np. obudzić albo spojrzeć trzeźwo w danym kierunku. Na pewno daje do myślenia, na pewno przeraża, ale też po części motywuje – mówi.
Iwona Węgrowska wspomina, że czytała już na swój temat różne dziwne rzeczy. Czasem są to złośliwe komentarze, innym razem – informacje wyssane z palca.
– Bardzo mnie dotyka, jak ktoś mówi, że nie potrafię śpiewać. Jestem pewna swojego wokalu i tego, że go bardzo długo trenowałam. Mimo że ma się ten dar od Boga, to trzeba wszystko szlifować i nie spoczywać na laurach. Więc to mnie bardzo dotknęło. Tak samo jak nieprawda, że gdzieś byłam, nie byłam, coś zrobiłam, nie zrobiłam, takie wyssane z palca historie są chyba najbardziej wkurzające – mówi Iwona Węgrowska.
Piosenkarka podkreśla, że internet ma wielką siłę. Potrafi z nikogo zrobić wielką gwiazdę, a równie dobrze w jednej chwili może też komuś całkowicie zniszczyć karierę. Ona sama przyjęła zasadę, że zazwyczaj nie komentuje żadnych rewelacji na swój temat.
– Nie będę z tym walczyć, bo się nie opłaca. Najlepiej przejść obok. Ja sobie to zawsze powtarzam, że tak powinnam zrobić, aczkolwiek zawsze się wkurzam i denerwuję. Natomiast zawsze sobie to powtarzam, że muszę mieć to gdzieś, muszę się po prostu nauczyć z tym żyć. Tak jest, bo ludzie bardzo często zazdroszczą czegoś, niestety mamy taką mentalność, mamy taką naturę, że po prostu jeden drugiemu zazdrości, jak się komuś coś udaje, to najchętniej podciąć skrzydła i wbić szpilę, bo po prostu tacy jesteśmy – mówi Iwona Węgrowska.
Piosenkarka ze swojego doświadczenia wie, że najtrudniej mają osoby, które dopiero stawiają pierwsze kroki w show-biznesie. Wtedy ta krytyka dotyka ich najbardziej.
– Zdarzało się to kiedyś bardzo często, że nie spałam po nocach, natomiast to były takie moje początki, gdzie po raz pierwszy na mnie spadła taka fala hejtu, z którym sobie rzeczywiście nie umiałam poradzić. Gdyby nie moja rodzina, gdyby nie wsparcie najbliższych, myślę, że to jest największy sukces mieć takie osoby koło siebie, które cię wesprą, a nie jeszcze skrytykują i zdołują. Byłam wtedy bardzo wrażliwa, zresztą ta wrażliwość została do dziś, ale jestem już bardziej odporna – mówi Iwona Węgrowska.
Piosenkarka wspomina też, że najbardziej dotknęły ją pomówienia w sprawie afery dubajskiej, dlatego wytoczyła proces o zniesławienie.
– Mam dwie sprawy tak naprawdę za sobą, które zresztą wygrałam, à propos afery, która mnie bardzo dotknęła. I nawet, kiedy mój tato umierał, obiecałam mu, że po prostu nigdy tej sprawy nie zostawię, ponieważ jestem w tej sprawie bardzo, bardzo niewinna, niesłusznie pomówiona. I nawet ludzie, którzy wygadują, że gdzieś tam jeździłam za granicę, do Dubaju, gdzie moim marzeniem zawsze było pojechać do Dubaju, a nigdy jeszcze nie byłam. Do tej pory gdzieś mi jakieś rzeczy wytykają i to jest nieprawda, która strasznie boli. Aczkolwiek to jest już tak wkurzające, że aż mi się rzygać tym tematem chce, naprawdę. Po prostu jest to do znudzenia powtarzane – mówi Iwona Węgrowska.
Czytaj także
- 2025-02-14: Dzieci mają zbyt łatwy dostęp do pornografii i patostreamingu. Rzecznik Praw Dziecka apeluje o zaostrzenie prawa
- 2025-01-23: Iwona Guzowska: W programie „Mistrzowskie pojedynki" jest kilka osób stricte nastawionych na rywalizację. Chciały jak najwyżej zajść i szły po trupach do celu
- 2025-01-20: Joanna Kurowska: W tym kraju aktorzy są na końcu przewodu pokarmowego. Nikt nas nie broni, nie mamy związków zawodowych jak w USA
- 2024-12-10: Katarzyna Ankudowicz: Jak ludzie odbiorą moje rolki, to jest ich sprawa. Muszę stawić czoło krytyce
- 2025-01-10: Joanna Kurowska: Żaden polski aktor nie dostał miliona dolarów za film. Gramy równie dobrze jak amerykańscy, a jesteśmy niedoceniani i hejtowani
- 2024-09-26: Magda Bereda: Udział w „Tańcu z gwiazdami” to był ciężki czas. Nie mam do nikogo żadnego żalu za oceny, choć czasami były za bardzo krytyczne
- 2024-08-23: Maja Sablewska: Musieliśmy przeformatować mój program, bo zmienia się moda i społeczeństwo. Jest więcej tolerancji, a kobiety są bardziej odważne
- 2024-03-08: Dorota Szelągowska: Chcę udowodnić widzom, że nie jestem w programie „MasterChef Nastolatki”, bo mam znaną twarz. Wnoszę coś wartościowego do tego formatu
- 2024-02-20: Maja Sablewska: Odsunęłam się od świata show-biznesowo-plotkarskiego. Już nic mnie nie rozprasza w drodze do celu
- 2023-12-29: Natalia Janoszek: Mimo że minęło już dużo czasu od wybuchu afery, to ja nadal dostaję życzenia śmierci. Czekam na sądowne rozstrzygnięcie tej sprawy
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Iga Baumgart-Witan: Kiedy startuję na zawodach, to polityka jest absolutnie poza mną. Nie wypowiadam się publicznie na temat sympatii i antypatii politycznych
Biegaczka uważa, że sportowcy rzadko mówią o swoich przekonaniach politycznych, bo nie chcą narzucać innym swoich poglądów i być ocenianymi przez ich pryzmat. Sport i polityka jednak przenikają się na różnych płaszczyznach, zdarza się, że po zakończeniu kadencji politycy trafiają do organizacji sportowych, a nie ma w nich miejsca na przykład dla mistrzów olimpijskich, którzy mają wiedzę i umiejętności do wspierania młodych talentów.
Media i PR
Dzieci mają zbyt łatwy dostęp do pornografii i patostreamingu. Rzecznik Praw Dziecka apeluje o zaostrzenie prawa

97 proc. młodzieży zauważa szkodliwe zjawiska w internecie. Za najbardziej szkodliwe uważają hejt, stalking i publikowanie czyjegoś wizerunku bez jego zgody – wynika z badania PBS przeprowadzonego na zlecenie Rzecznika Praw Dziecka. Piastująca to stanowisko Monika Horna-Cieślak apeluje o zmiany w prawie, które zwiększą ochronę najmłodszych. Chodzi m.in. o wprowadzenie zakazu publikowania treści w sieci przez określone osoby i narzędzi skutecznej weryfikacji wieku, która utrudni dostęp do szkodliwych treści.
Gwiazdy
Adam Kszczot: Sportowcy, którzy nie wchodzą do finału podczas olimpiady, nie mają za co żyć. Nie dostają stypendium w kolejnym roku

Biegacz dostrzega potrzebę zmian w polskim sporcie, bo jego zdaniem zawodnicy często są zdani tylko na siebie. Podczas igrzysk dużo się od nich oczekuje, zapominając jednocześnie, że bez wsparcia ze strony związków i pomocy sponsorów nie mają zbyt komfortowych warunków do szlifowania swoich umiejętności, a dodatkowo muszą walczyć o każdy grosz. Adam Kszczot cieszy się więc z nowelizacji ustawy o sporcie. Nowe rozwiązania mają bowiem zagwarantować transparentność w ramach związków sportowych i wzmocnienie pozycji kobiet.