Mówi: | Jessica Mercedes |
Funkcja: | blogerka modowa |
Jessica Mercedes: Ewa Chodakowska zaproponowała mi, żebym zaczęła ćwiczyć. Stwierdziłam, że wezmę się za siebie
Jessica Mercedes ćwiczy pod okiem Ewy Chodakowskiej nawet cztery razy w tygodniu. Blogerka przyznaje, że wszystkie rady trenerki bierze sobie do serca. Doskonale zdaje sobie sprawę z tego, jak ważna jest kondycja i wysportowana sylwetka, a samej trudno było mi zmobilizować się do ćwiczeń.
– Z Ewą znamy się już trochę. Ostatnio zaproponowała mi, żebym zaczęła ćwiczyć. Stwierdziłam, że wezmę się za siebie. Uczestniczę w zajęciach grupowych: i z nią, i z jej mężem, i z drugim trenerem. Częstotliwość zajęć jest różna, czasami trzy razy w tygodniu, czasami cztery razy w tygodniu. Wszystko zależy od możliwości czasowych – mówi blogerka modowa Jessica Mercedes w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.
Jessica Mercedes ceni Chodakowską za profesjonalne podejście do sportu i zdrowego stylu życia. Choć blogerka nie widzi jeszcze u siebie efektów ćwiczeń, to wie, że w tym przypadku liczy się nie tylko systematyczność, lecz także cierpliwość. Zapewnia, że ściśle stosuje się do zaleceń trenerki i wierzy, że już niedługo będzie mogła pochwalić się szczupłą i wysportowaną sylwetką.
– Każdy powinien ćwiczyć kilka razy w tygodniu, bo każdy powinien być fit i dbać o swoją sylwetkę oraz zdrowie. I chodzi tu nie tylko o to, żeby się odchudzić, lecz także chodzi o to, żeby dobrze wyglądać i dobrze się czuć – mówi Jessica Mercedes.
Blogerka tłumaczy, że wcześniej stroniła od sportu, nie korzystała z siłowni i nie chodziła na fitness. Teraz postanowiła zmienić styl życia, dlatego zdecydowała się podjąć wyzwanie Ewy Chodakowskiej.
Czytaj także
- 2024-02-13: 82 proc. Polek doceniłoby randkę w obiekcie sportowym. Trening wspólnie z partnerem może pozytywnie wpływać na relacje
- 2024-02-07: Ewa Wachowicz: Tłusty czwartek znosi kalorie i w ten jeden dzień nie obowiązują. Ja zdecydowanie jestem w teamie chrust
- 2024-02-22: Ewa Wachowicz: Mam burzę pomysłów na nowy sezon „Ewa gotuje”. Po podróży do Kambodży jestem zafascynowana smakami azjatyckimi
- 2024-02-29: Dagmara Kaźmierska: Zawsze miałam inne marzenia niż udział w „Tańcu z Gwiazdami”, ale zdecydowałam się w końcu spełnić prośby producentów. Już kilka lat temu mi to proponowano
- 2024-01-26: Joanna Krupa: Z Ewą Chodakowską jesteśmy kompletnie inne, ale w sumie też bardzo podobne. Ciężko pracujemy, same osiągnęłyśmy to, co mamy, jesteśmy mocne kobiety i mamy swój głos
- 2024-01-30: Ewa Chodakowska: Aśka Krupa jest profesjonalna i bezkonfliktowa. Mamy zdrową relację zarówno na planie, jak i poza nim, więc trupów w szafie nie ma
- 2024-02-05: Ewa Chodakowska: W lutym startujemy z bardzo dużym projektem, nad którym pracowaliśmy przez ostatnie dwa lata. Dodatkowo trwa remont apartamentu w Warszawie i domu w Grecji
- 2024-01-24: Ewa Chodakowska: Parom, które borykają się z problemami, polecam aktywność fizyczną. Dzięki niej pozbędą się złych emocji i będą miały wspólny cel
- 2024-01-10: Ewa Minge: W moich książkach pokazuję, jak tworzy się celebrytów. Właściciele farm hodujących takie postaci zarabiają potężne pieniądze
- 2024-02-09: Ewa Minge: Są już pewne ruchy filmowców wokół trylogii „Gra w ludzi”. Mam więc nadzieję, że doczekam się ekranizacji moich książek, bo jest to chyba marzeniem każdego pisarza
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Partner Serwisu Zdrowie
Media
Michel Moran: Dorota Szelągowska jest dobrą i prawdziwą osobą, a coraz mniej prawdziwych ludzi na tym świecie. Jesteśmy przyjaciółmi, odkąd spotkaliśmy się w programie
Znany szef kuchni cieszy się z tego, że dane mu jest realizować tak ważny dla niego projekt zawodowy wspólnie z Dorotą Szelągowską. Choć wcześniej sporadycznie spotykali się na korytarzach TVN–u, to dopiero na planie programu „MasterChef Nastolatki” mieli okazję bliżej się poznać. Szybko nawiązali nić porozumienia i zostali przyjaciółmi. Teraz obydwoje nie szczędzą sobie pochwał i miłych słów.
Styl życia
Maria Sadowska: Niektórym się nie chce i zamiast malowania pisanek używają gotowych barwników albo naklejek. Dla mnie to jedna z najważniejszych tradycji świątecznych
Reżyserka podkreśla, że w kultywowaniu tradycji przygotowywania pisanek nigdy nie wybiera drogi na skróty. Nie dla niej więc gotowanie jajek w łupinach cebuli czy ozdabianie naklejkami. Maria Sadowska preferuje ręcznie malowane pisanki i tuż przed Wielkanocą angażuje do tego swoich bliskich. Jej zdaniem to doskonała okazja do pogłębienia relacji rodzinnych, a także do uruchomienia czasem uśpionych pokładów wyobraźni i kreatywności.
Handel
Polacy jedzą coraz mniej jaj. Częściej sięgają po te z chowu alternatywnego, za które są skłonni zapłacić więcej
Od 10 lat sukcesywnie rośnie udział alternatywnych systemów chowu kur niosek. Pochodzi z nich już co trzecie opakowanie jaj, choć nadal w klatkach żyje ponad 37 mln kur. Stopniowe zmiany w hodowli to skutek większej świadomości konsumentów, za którymi podąża branża HoReCa. Są oni gotowi nawet zapłacić więcej za jajka, które pochodzą z chowu nieklatkowego.