Newsy

Joanna Jabłczyńska: Lubię wcześnie wstawać, więc na imprezach mnie nie zobaczycie. Mam wtedy czas na zrobienie śniadania

2017-11-10  |  06:57

Aktorka jest osobą niezwykle aktywną i realizuje się na wielu płaszczyznach – gra w serialu „Na Wspólnej”, jest współwłaścicielką kancelarii prawniczej, regularnie uprawia sport. Na to wszystko potrzeba dużo energii i jak podkreśla, kluczem do sukcesu jest dobrze zbilansowana dieta, której podstawę stanowi solidne śniadanie. Aktorka lubi wcześnie wstawać właśnie po to, by przygotować sobie treściwy pierwszy posiłek, a później poćwiczyć. W jej porannym menu najczęściej są pożywne owsianki i jaglanki.

Joanna Jabłczyńska pojawiła się na finale akcji „Śniadanie daje moc”. Aktorka na własnym przykładzie przekonywała, że pierwszy posiłek jest najważniejszy. To baza, dzięki której mamy energię do życia i wypełniania swoich obowiązków. Niezależnie od tego, czy wykonujemy ciężką pracę fizyczną, czy akurat odpoczywamy, w przypadku śniadania nie można pozwolić sobie na jakiekolwiek zaniedbania. 

Uprawiam bardzo dużo sportu, szczególnie dlatego tak ważne jest dla mnie śniadanie, bo daje mi energię. Bardzo lubię trenować rano, kiedy jestem wyspana, mnóstwo energii skumulowało się w moim organizmie w trakcie nocy, więc tylko jem śniadanie i wychodzę na trening. Tak samo przed wszelkimi zawodami sportowymi, śniadanie jest podstawą. Śniadanie karmi też mózg, więc przed jakąkolwiek pracą, w kancelarii czy na planie, nie zapamiętałabym tekstu, gdybym nie zjadła porządnego śniadania, bo skupiałabym się na czymś zupełnie innym – mówi agencji Newseria Lifestyle Joanna Jabłczyńska, aktorka.

Jabłczyńska podkreśla, że pomimo nawału obowiązków zawsze stara się wygospodarować kilkanaście minut na to, by przygotować pełnowartościowe śniadanie. To dla niej najważniejszy posiłek, fundament prawidłowego funkcjonowania. Aktorka stosuje zasadę: robić to, co się kocha, i jeść to, co się lubi – oczywiście wszystko w granicach rozsądku. Jak podkreśla, nigdy nie była na diecie, żeby się odchudzić, bo nie ma problemu ze zbędnymi kilogramami, natomiast stawia na zdrowe odżywianie. Doskonale też wie, na jakie produkty jej organizm reaguje źle.

Jedzenie traktuję jak paliwo dla mojego organizmu, jest ono dla mnie naprawdę bardzo ważne. Często sama dla siebie gotuję, a jeżeli już naprawdę nie mam czasu, korzystam z cateringu, który wybieram bardzo szczegółowo. Wszystko jest kwestią dobrej organizacji, po prostu bardzo lubię wcześnie wstawać, więc na imprezach mnie nie zobaczycie, o godzinie 22 zazwyczaj jestem w łóżku. Wstaję rano, więc mam czas na to, aby zrobić sobie śniadanie, drugie śniadanie, a bardzo często nawet obiad na wynos – mówi Joanna Jabłczyńska.

Aktorka zdradza, że przy komponowaniu śniadań dużą uwagę przywiązuje do różnorodności. Zależy jej, by organizm dostawał rozmaite produkty, a co za tym idzie – zawarte w nich składniki odżywcze i witaminy wzajemnie się uzupełniały.

– Najbardziej lubię jeść owsiankę albo jaglankę, w ogóle lubię ciepłe śniadania, nie jest to może tak popularne. Zazwyczaj Polacy jedzą kanapki, ewentualnie jajecznicę, ja najbardziej lubię jaglankę, owsiankę, do tego wrzucam owoce, także suszone, i w zależności od tego, jak intensywny mam dzień, robię ją bardziej lub mniej słodką – mówi Joanna Jabłczyńska.

Aktorka zachęca też do aktywności fizycznej. Radzi, żeby wypróbować parę dyscyplin i wybrać jakąś dla siebie, bo sport daje dużo radości i można dzięki niemu poznać wartościowych ludzi.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Media

Wojciech „Łozo” Łozowski: Nazywam Małgosię Rozenek terminatorem. Ona jest niesamowicie ambitną i zdyscyplinowaną kobietą

Wokalista nie ukrywa, że z dużą przyjemnością stanął do rywalizacji z Małgorzatą Rozenek-Majdan w biathlonie. Szybko się jednak przekonał, że prezenterka nie będzie łatwym przeciwnikiem i trzeba nie lada wysiłku, by jej dorównać. A i sama konkurencja przysporzyła mu niemało problemów.

Finanse

Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł

Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.