Mówi: | Joanna Krupa |
Funkcja: | modelka |
Joanna Krupa w Polsce nie ma czasu na odpoczynek
Joanna Krupa po każdym pobycie w Polsce jest bardzo zmęczona, ponieważ intensywnie pracuje. Nie ma czasu na relaks, a odpoczywa dopiero w Stanach, gdzie mieszka. Gwiazda zaangażowana jest w pomaganie zwierzętom. Codziennie dostaje wiadomości z prośbą o uratowanie psa czy kota.
– W Polsce planuję czas, bo jest ciągła praca. Nie idę na masaż czy do spa. Pracuję. Do Stanów przyjeżdżam nieżywa – wyznaje Joanna Krupa agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Modelka ma to szczęście, że nie musi rezerwować czasu na spotkania z polskimi przyjaciółmi, bo ma ich w pracy.
– Wszyscy, z którymi na co dzień pracuję, są moimi przyjaciółmi. Poznałam ich jak przyjechałam do „Top Model”. Moją przyjaciółką jest też moja agentka z Avant Model, dziewczyny od make-up. Z nimi spędzam czas – mówi Joanna Krupa.
Oprócz pracy w telewizji, gwiazda stara się pomagać bezbronnym zwierzętom. Choć jej fundacja obecnie znajduje się w Stanach Zjednoczonych, Joanna Krupa codziennie dostaje e-mail z prośbą o pomoc np. w znalezieniu domu dla psa czy kota.
– Każdy kto mnie zna, wie, że kocham zwierzęta. Codziennie ktoś mi wysyła na Facebooku czy na Instagramie zdjęcia zwierząt, które potrzebują pomocy. Wysyłają informacje „pomóż mi, pomóż temu psiakowi”, albo „pomóż temu zwierzęciu”. To jest strasznie męczące i stresujące, ale robię, co mogę. Teraz, jak wrócę do Polski na 5 tygodni, na pewno wezmę także jakiegoś psiaka ze schroniska, żeby znaleźć mu dom – mówi modelka.
Gwiazda pomoc zwierzętom uważa za swoją misję.
– Moją misją jest to, żeby jak najwięcej o tym rozmawiać. Wiadomo jednak, że nie wszystkim mogę pomóc, nie jestem bogiem – podsumowuje Joanna Krupa.
Niedawno modelka odwiedziła schronisko dla bezdomnych zwierząt w Iławie.
Czytaj także
- 2024-12-23: Przeciętny Polak spędza w sieci ponad trzy godziny dziennie. Tylko 11 proc. podejmuje próby ograniczenia tego czasu
- 2024-12-17: W Parlamencie Europejskim ważne przepisy dla państw dotkniętych przez klęski żywiołowe. Na odbudowę będą mogły przeznaczyć więcej pieniędzy
- 2024-12-16: Polscy młodzi chemicy tworzą innowacje na światowym poziomie. Część projektów ma szansę trafić potem do przemysłu
- 2024-12-17: Koniec dzierżawy państwowych gruntów rolnych może oznaczać likwidację nowoczesnych gospodarstw. Zagrożonych kilkaset miejsc pracy
- 2024-12-18: Co trzeci nastolatek nie rozmawia o pieniądzach z rodzicami. To ma wpływ na jego zachowania w świecie finansów
- 2024-11-28: Pozew przeciwko Skarbowi Państwa za brak skutecznej walki ze smogiem. Może to wpłynąć na przyszłe regulacje
- 2024-12-02: Budowa sieci szybkiej łączności dla polskiej energetyki wchodzi w kolejny etap. Czas usuwania awarii będzie krótszy
- 2024-12-09: Zaangażowanie północnokoreańskich żołnierzy eskaluje konflikt w Ukrainie. Europosłowie wzywają do większej współpracy obronnej w UE
- 2024-11-27: Fundusze Norweskie wspierają innowacje w polskich firmach. Ponad 200 projektów otrzymało granty o wartości 92 mln euro
- 2024-11-27: Tylko co trzecia firma wdraża zasady zrównoważonego rozwoju. Mniejsze przedsiębiorstwa potrzebują wsparcia w tym procesie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem
Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.