Mówi: | Kamil Pawelski |
Funkcja: | bloger, wokalista |
Kamil Pawelski: Kilka lat temu zdecydowałem się wrócić do swoich muzycznych marzeń. Jeśli coś siedzi głęboko w sercu, to trzeba próbować
Znany bloger przyznaje, że muzyka jest jedną z jego największych życiowych pasji. O nagraniu swojej płyty marzył od dziecka, ale na jakiś czas z różnych przyczyn musiał odłożyć te marzenia na półkę. Po latach postanowił jednak do nich wrócić, zapisał się na zajęcia z emisji głosu, wydał debiutancki album i zaistniał na rynku muzycznym. Teraz jego zdolności wokalne docenili producenci programu „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” i zaprosili go do udziału w kolejnej edycji show.
Kamil Pawelski jest absolwentem szkoły muzycznej w klasie saksofonu. Artysta wspomina, że muzyka zawsze grała mu w duszy, lubił śpiewać i marzył, by nagrać płytę.
– To jest marzenie, które miałem, jak byłem malutkim chłopcem i kiedy kończyłem szkołę muzyczną. Natomiast z wielu przyczyn te swoje marzenia odłożyłem na półkę i wydawało mi się, że raczej będę do nich wracał, ale bardziej na zasadzie takiego w czterech własnych ścianach –– mówi agencji Newseria Kamil Pawelski, bloger, wokalista.
Pawelski nie ukrywa, że odwagi i pewności siebie dodał mu sukces, jaki odniósł jego blog. Ale i wtedy nie zabrakło wątpliwości, czy nie zostanie posadzony o to, że na tej bazie chce budować karierę muzyczną.
– Kiedy założyłem bloga i on stał się w jakiś sposób trampoliną do tego, że mogłem się usamodzielnić zawodowo, to jednocześnie zrozumiałem też, że mamy tylko jedno życie i że warto wracać do swoich marzeń, że jeżeli coś siedzi w sercu głęboko, to warto próbować. Nie jestem zwolennikiem twierdzenia, że każde marzenie da się spełnić, natomiast najważniejsza jest droga do... – mówi Kamil Pawelski.
Kamil Pawelski wspomina, że pierwszy singiel – „Waiting room” wypuścił przede wszystkim po to, by nieco przetestować rynek. Chciał zobaczyć, czy to, co zamierza zaproponować odbiorcom, przypadnie im do gustu. Odbiór był bardzo pozytywny i zmotywował go do dalszej pracy. Przygotowania do nagrania albumu „Granice” trwały dwa lata, bo artysta chciał mieć realny wpływ na kształt płyty od początku do końca, od momentu pisania tekstów i komponowania muzyki do prac w studiu nagrań. Krążek trafił do sprzedaży w 2017 roku. Teraz natomiast bloger zaprezentuje swoje umiejętności muzyczne w programie „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”.
– To, że jednak kilka lat temu się zdecydowałem, żeby zacząć wracać do swoich marzeń, zacząć pisać piosenki, wydałem swoją płytę, wydałem kilka klipów, no a teraz program, to pokazuje, że jednak warto sięgać po swoje marzenia, bo też nie wiesz, co cię czeka, co cię spotka. Nie spodziewałem się, jeżeli mam być szczery, że będę kiedykolwiek występował w tym programie, ale kiedy produkcja odezwała się do mnie i zaprosiła mnie na casting, to uznałem, że to jest taki dobry znak, że jednak warto iść i warto realizować swoje marzenia – mówi.
Kamil Pawelski podkreśla, że wielu projektów nie udałoby mu się zrealizować gdyby nie wsparcie ze strony żony. Viktoria Skrobotun pomaga mu w prowadzeniu bloga. Wspólnie wychowują również synka, któremu dali na imię Abel.
– Mam to szczęście, że jesteśmy partnerami nie tylko w życiu, lecz także w biznesie. Wiem, że są różne szkoły na ten temat, natomiast Vika jest osobą, która stoi za mną. Ktoś kiedyś fajnie powiedział właśnie, że za sukcesem każdego mężczyzny stoi mądra kobieta i w naszym przypadku to się potwierdza – mówi Kamil Pawelski.
Czytaj także
- 2024-12-19: Luna: Pewni ludzie i sytuacje mi nie służyły. Musiałam się oddzielić od przeszłości i zacząć nowy rozdział w swoim życiu
- 2024-12-12: Sebastian Karpiel-Bułecka: Z zawodu jestem architektem, a muzyka to jest moja pasja. Nie byłem spięty, żeby za wszelką cenę zrobić wielką karierę
- 2024-12-11: Miuosh: Trwa wielkie odliczanie do trasy koncertowej „Pieśni Współczesne. Tom II”. Biletów praktycznie już nie ma, więc dodajemy kolejne terminy
- 2024-10-14: Margaret: 15 listopada wydaję kontynuację albumu „Siniaki i cekiny”. Zamykam to wszystko klamrą i czuję, że to otworzy mi drzwi na nowe
- 2024-10-08: Magda Bereda: Chcę się totalnie poświęcić muzyce. Właśnie Piotr Rubik w Miami, a ja w Warszawie tworzymy wspólną płytę
- 2024-09-26: Magda Bereda: Udział w „Tańcu z gwiazdami” to był ciężki czas. Nie mam do nikogo żadnego żalu za oceny, choć czasami były za bardzo krytyczne
- 2024-10-07: Enej: Przygotowujemy się do świątecznej trasy koncertowej. Kiedyś tradycja kolędowania była naturalna, a dzisiaj młodzież się tego wstydzi
- 2024-10-17: Krzysztof Skórzyński: Wkrótce planuję co najmniej dwa nowe single. Jeżeli moja muzyka nie znajdzie słuchaczy, to nie będę miał do nikogo pretensji
- 2024-08-19: Natalia Nykiel: Dla mnie to jest bardzo szalony rok, ale ja uwielbiam, jak mam wypchany kalendarz. Wtedy czuję, że żyję i czerpię z tego bardzo dużo energii
- 2024-05-06: Wojciech „Łozo” Łozowski: Ruszam z moim solowym projektem, ale nie mam już potrzeby bycia gwiazdorem jak kiedyś. Nowe utwory tworzyłem w różnych stanach emocjonalnych
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem
Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.