Mówi: | Paulina Krupińska-Karpiel, modelka, prezenterka Damian Michałowski, dziennikarz |
Paulina Krupińska-Karpiel: Postaramy się z Damianem Michałowskim być partnerami w „DD TVN”. Nie będziemy rywalizować o puentę
W popularnym programie śniadaniowym „Dzień dobry TVN” już od marca będzie można zobaczyć nowych prowadzących. Do dotychczasowej ekipy dołączą Paulina Krupińska-Karpiel i Damian Michałowski. Dla obojga nowa rola jest dużym wyzwaniem. Mają nadzieję, że podobna energia i wzajemna życzliwość pomogą im zyskać sympatię widzów. Tłumaczą, że od samego początku znajomości bardzo dobrze się ze sobą dogadują. Porozumienie pragną wykorzystać podczas wspólnej pracy w studiu nagraniowym.
– Mam nadzieję, że uda nam się stworzyć zgrany zespół, bardzo tego chcemy. Mamy zamiar nawzajem się uzupełniać. W końcu gramy do tej samej bramki. Będziemy starali się być partnerami, a nie osobami, które rywalizują o puentę – mówi w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle Paulina Krupińska-Karpiel.
– Będziemy się wspierać. Chcemy zrobić dobry program. Pragniemy, żeby był on naturalny, spontaniczny i żeby widzowie włączali „Dzień dobry TVN” z jeszcze większym uśmiechem – dodaje do wypowiedzi prezenterki Damian Michałowski.
Krupińska-Karpiel tłumaczy, że przez długi czas nie wiedziała, jaki dokładnie rodzaj współpracy mają na myśli władze stacji. Idąc na spotkanie z dyrektorem, myślała, że propozycja najprawdopodobniej będzie dotyczyła poprowadzenia cyklu reportaży. Oferta, którą dostała, zaskoczyła ją i ucieszyła jednocześnie.
– Po castingu, czyli próbnych zdjęciach, dostaliśmy bardzo enigmatyczny telefon, wszystko było owiane wielką tajemnicą. Gdy już dowiedzieliśmy się o szczegółach współpracy, przez długi czas nie mogliśmy o niej mówić. To było obciążające – zwraca uwagę prezenterka.
Damian Michałowski o tym, że zostanie nowym prowadzącym, dowiedział się nieco wcześniej niż Krupińska-Karpiel. Wiadomość ta była dla niego miłą niespodzianką.
– Wiedziałem, że będę prowadził program z Pauliną, dwa dni wcześniej niż ona. Byłem na spotkaniu z dyrektorem Edwardem Miszczakiem, który powiedział mi: „Mamy dla ciebie prowadzącą, jest nią Paulina Krupińska-Karpiel, ale na razie nic jej nie mów, bo jeszcze z nią nie rozmawiałem” – wyznaje prezenter.
Debiut nowej pary widzowie będą mogli zobaczyć już niebawem. Na razie prezenterzy przygotowują się do zadania, które jest przed nimi. Paulina Krupińska-Karpiel przyznaje, że formuła programu „na żywo” jest dla niej sporym wyzwaniem.
– Jeszcze wszystko przed nami. Na razie nie wiemy, jak się pracuje przy produkcji „Dzień dobry TVN”, bo mieliśmy dopiero zdjęcia próbne. Czułam dużą ekscytację, lecz także presję czasową. Damian z czasem nie miał większego problemu, powinien mieć na drugie imię „zegarek” – żartuje prezenterka.
Michałowski od 10 lat współpracuje z Radiem Zet, gdzie prowadzi m.in. program „Uważam Zet”. Wielokrotnie był również gospodarzem i współprowadzącym tras koncertowych czy wydarzeń muzycznych. Doświadczenie zdecydowanie jest pomocne w odnalezieniu się w nowej roli.
– Gdy powiedziano mi na zdjęciach próbnych, że „zejściówka” do materiału powinna mieć 30 sekund, to ja, jako że pracuję w radiu od 16 lat, potrafię wyczuć, ile to jest 30 sekund. Myślę, że ktoś sparował nas nie bez powodu, ponieważ dobrze się uzupełniamy i mamy podobną energię. Gdy się poznaliśmy, od razu nam się wydawało, że znamy się już kawał czasu – tłumaczy dziennikarz.
Zarówno Michałowski, jak i Krupińska-Karpiel przyznają, że gdy pomyślą o zadaniu, jakie ich czeka, czują tremę. Obawa jest dla nich jednak dodatkową motywacją. Dzięki niej wiedzą, że zależy im na tym, by wypaść jak najlepiej.
– Odczuwam stres, ale w pozytywnym sensie. Czuję adrenalinę. Myślę, że kiedy będziemy stali już w studiu, ten stres będzie jeszcze większy. Mój mąż zawsze powtarza, że gdy przestanie się stresować, to znaczy, że pora już zejść ze sceny – wspomina prezenterka.
– Właśnie, ta robota bez stresu nie ma najmniejszego sensu. Jeżeli się nie stresujesz, wchodząc do studia i prowadząc program, to jest źle – dodaje Michałowski.
Czytaj także
- 2024-10-18: Katarzyna Dowbor: Po rewolucji telewizja publiczna już staje na wszystkie nogi. Dobrze sobie teraz radzimy i wierzymy, że część osób wróci do nas
- 2024-10-24: Agata Młynarska: Kobiety coraz odważniej rozmawiają na trudne tematy. Bardzo odważnie bronią swojego zdania
- 2024-10-16: Qczaj: Byłem beznadziejnym uczniem, powtarzałem klasę w szkole średniej. Ale poradziłem sobie w życiu lepiej niż niejedna osoba z czerwonym paskiem
- 2024-09-27: Zmiany klimatu zagrażają produkcji kawy. Susze pogłębiają trudną sytuację rolników
- 2024-10-17: Krzysztof Skórzyński: Wkrótce planuję co najmniej dwa nowe single. Jeżeli moja muzyka nie znajdzie słuchaczy, to nie będę miał do nikogo pretensji
- 2024-09-03: Jessica Mercedes: Mój brat został potrącony na pasach, mimo że miał zielone światło. Była to dla nas strasznie stresująca sytuacja
- 2024-09-24: Aleksandra Adamska: Mój kalendarz zapełniony jest po brzegi. Mam taką ilość zobowiązań zawodowych, że nie jestem już w stanie zrobić nic dodatkowego
- 2024-08-20: Paulina Sykut-Jeżyna: „Halo tu Polsat” ma być inne od tego, co jest teraz na rynku. Mam swój pomysł na siebie w tym programie i nikim nie zamierzam się inspirować
- 2024-08-23: Paulina Sykut-Jeżyna: W czasie urlopu przez dwa tygodnie się nie malowałam. Bardzo lubię chodzić bez makijażu, ale moja praca go wymaga
- 2024-08-13: Paulina Sykut-Jeżyna: Byłam już na Mazurach, a teraz lecę do Grecji. Wszędzie ceny wzrosły, ale przecież można wybierać różne miejsca i wedle uznania planować wydatki
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Uroda
M. Klajda (Miss Polonia 2024): Medycyna estetyczna to forma leczenia kompleksów. Każdy powinien sam zadecydować o ingerencji w swój wygląd
Choć medycyna estetyczna jest branżą bardzo atrakcyjną i perspektywiczną, to jednak taka ścieżka kariery nie była dla Miss Polski 2024 idealnym rozwiązaniem. Nie zdecydowała się rozwijać w tym właśnie kierunku, ale śledzi rozwój tej dziedziny. Maja Klajda nie krytykuje, ani też nie chwali tych, którzy decydują się na poszczególne zabiegi. Jej zdaniem, to indywidualna sprawa, zachęca jednak do podejmowania mądrych decyzji.
Konsument
Sztuczna inteligencja wzbudza w Polakach głównie ciekawość i obawy. Ponad połowa widzi w niej zagrożenie
Prawie połowa Polaków twierdzi, że myśląc o sztucznej inteligencji, odczuwa zaciekawienie, ale aż 39 proc. przyznaje, że są to głównie obawy. Dotyczą one niewłaściwego wykorzystania SI, utraty kontroli nad nią i marginalizacji roli człowieka na rynku pracy. Na razie jednak tylko 11 proc. badanych używa narzędzi opartych na sztucznej inteligencji w swojej pracy. Chociaż rozwiązania te zyskują zwolenników, to wciąż duża grupa pracowników nie wie, w jaki sposób mogłyby one wspomóc ich w obowiązkach zawodowych – wskazuje badanie „Polacy o AI. Codzienność, nadzieje, obawy”.
Ochrona środowiska
Polski rynek roślinny rozwija się wolniej niż na Zachodzie. Kraje z największą konsumpcją mamy szansę dogonić za kilkanaście lat
Wartość rynku roślinnego w Polsce przekroczyła już wartość 1 mld zł. Roślinne zamienniki nabiału stanowią ponad połowę tej kategorii, a silną pozycję w sprzedaży mają alternatywy dla mleka – wynika z raportu Polskiego Związku Producentów Żywności Roślinnej. Polski rynek z rocznymi wydatkami rzędu 4,23 euro na osobę wciąż jednak odbiega od kwot wydawanych na żywność roślinną na Zachodzie. Branża liczy na wsparcie państwa w wykorzystaniu potencjału konsumentów.