Mówi: | Karolina Szostak |
Funkcja: | dziennikarka |
Karolina Szostak: Według różnych portali w ostatnich trzech latach kilka razy miałam efekt jojo. A ja mam po prostu taką sylwetkę
Regularnie w mediach pojawiają się informacje o tym, że Karolina Szostak to przytyła, to znowu schudła. Sama zainteresowana zapewnia jednak, że jej waga utrzymuje się w normie, natomiast czasem bardziej uwydatnione biodra czy brzuch to kwestia doboru ubrania.
– Kilka portali pisało o moim efekcie jojo, że niby na przestrzeni ostatnich trzech lat kilka razy miałam wahania wagi. A ja mam po prostu taką sylwetkę, że zależnie od tego, co założę, to raz jestem szczuplejsza, raz jestem grubsza. Mam kobiecą sylwetkę, więc jeśli na przykład założę obcisłe dżinsy, to biodra są bardziej uwydatnione. Ale kompletnie się tym nie przejmuję, bo najważniejsze jest, co wiem, jak się czuję i jak się odżywiam – mówi agencji Newseria Lifestyle Karolina Szostak.
Teraz dzięki dużej świadomości i determinacji utrzymanie odpowiedniej wagi nie jest już dla niej żadnym problemem. Prezenterka zdradza jednak, że w przeszłości też zdarzało się jej popełniać błędy żywieniowe, w wyniku czego szybko pojawiał się efekt jojo.
– Nie jest tak, że będąc na poście, schudniemy i jest nam to dane na całe życie. Sama wiem to po sobie. Trzeba dbać, kontynuować zdrowy tryb życia i na stałe odstawić wiele rzeczy. Żeby nie mieć efektu jojo, trzeba być konsekwentnym. Lata temu też tak zrobiłam, że schudłam bardzo i pomyślałam: wow, jak tak szybko i łatwo schudłam, to już luz. Wtedy pozwoliłam sobie na wszystko i ten efekt jojo był bardzo szybki – mówi Karolina Szostak.
Prezenterka radzi, by po odchudzaniu nie popadać w zbytnią euforię i nie folgować sobie, jeśli chodzi o wysokokaloryczne przekąski, bo wtedy szybko można wrócić do dawnej sylwetki. Główne przyczyny efektu jojo to wybieranie zbyt restrykcyjnych diet, których nie da się stosować przez dłuższy czas, brak aktywności fizycznej i powrót do starych nawyków żywieniowych.
– Warto się zdrowo odżywiać, zwracać uwagę na to, co kupujemy i jak robimy zakupy. Nie chodzi o to, że wszyscy teraz muszą przejść na pudełka i wszystko odstawić, tylko naprawdę czytajmy etykiety. Nabrałam takiego nawyku i czasami w sklepie jestem naprawdę zaskoczona tym, co może się znajdować w danym produkcie. Chodzi głównie o cukier, który jest wkładany absolutnie wszędzie, więc tego się wystrzegajmy. Przede wszystkim trzeba słuchać własnego organizmu, jak reaguje i czego potrzebuje – mówi.
Karolina Szostak podkreśla, że akceptowała swoją dawną figurę i dobrze czuła się we własnym ciele. Jej podstawowym celem było jednak nie tyle zrzucenie dodatkowych kilogramów, ile zdrowie i lepsze samopoczucie.
Do pobrania
Czytaj także
- 2025-05-27: Doda: Udało mi się całkowicie zwalczyć przyczynę Hashimoto, a nie tylko skutki tej choroby. Nadal będę się dzielić moimi doświadczeniami i nie dam się zastraszyć
- 2025-05-13: Sylwia Bomba: Nigdy nie stosowałam ozempicu. Dla mnie zdrowie jest ważniejsze niż efekt wizualny
- 2025-04-22: Sylwia Bomba: Stosuję zasadę żywieniową 80/20. Raz w tygodniu jem z córką kebaba i organizm wybacza mi to
- 2025-03-18: Sylwia Bomba: W liceum nikt nie miał odwagi prosto w oczy nazwać mnie grubasem. Ale jak szłam korytarzem, to czułam śmiechy za moimi plecami
- 2025-03-10: Sylwia Bomba: Przez 10 lat odchudzałam się bezskutecznie. Potrafiłam codziennie biegać 15 km albo w ogóle nie jeść
- 2025-02-06: Karolina Malinowska: Wraca zainteresowanie czytelnictwem wśród dzieci. To jednoczy pokolenia i rozwija więzi rodzinne
- 2025-01-29: Karolina Pilarczyk: To jest karygodne, że ktoś ma kilkukrotnie zabrane prawo jazdy, a dalej pijany wsiada za kierownicę. Taka osoba powinna iść do więzienia
- 2025-02-20: Karolina Pilarczyk: Mamy świetnych sportowców w każdej dyscyplinie, tylko nie piłce nożnej. Rządzący ich nie dostrzegają i nie dają odpowiedniego wsparcia
- 2025-01-17: Karolina Pilarczyk: W nowym programie każdy z nas potrzebował pomocy medycznej. Ja straciłam kawałeczek palca
- 2024-12-16: Na przewlekłą chorobę nerek cierpi w Polsce 4,5 mln osób. Pacjenci apelują o szerszy dostęp do leczenia, które opóźnia dializy
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Dom i ogród

Mietek Szcześniak: Odremontowałem stare gospodarstwo, a na polu zrobiłem kwitnący ogród. Jestem dendrologiem amatorem, potrafię przywrócić stare drzewa do owocowania
Piosenkarz podkreśla, że kiedy tylko może, to ucieka z zatłoczonej stolicy na łono natury. Swoją ulubioną miejscówkę ma niedaleko Kalisza. Tam wyremontował stare gospodarstwo i na hektarowej działce założył imponujący ogród. Mietek Szcześniak zaznacza, że aktywność na świeżym powietrzu działa na niego niezwykle kojąco. Może się też pochwalić tym, że szczególnie potrafi zadbać o stare drzewa. Niektóre były już obumarłe, a teraz znów kwitną i wydają owoce.
Farmacja
Innowacyjne leki zmieniają oblicze rzadkich chorób neurologicznych uznawanych dotychczas za nieuleczalne. Tak jest w przypadku rdzeniowego zaniku mięśni

Jeszcze kilka lat temu rokowania w SMA były niekorzystne. Zmieniło je uruchomienie w styczniu 2019 roku modelowego programu lekowego B.102, w którym pacjenci otrzymali pierwszą na świecie terapię – nusinersen. Kolejnym krokiem milowym w walce z chorobą było uruchomienie badań przesiewowych noworodków w kierunku SMA, dzięki którym dzieci otrzymują leczenie, zanim wystąpią pierwsze objawy choroby. We wrześniu 2023 roku udostępnione zostały dwie kolejne terapie zarejestrowane w Europie, co mogło sugerować, że wachlarz możliwości terapeutycznych w Polsce został wyczerpany. Tymczasem Ministerstwo Zdrowia poszło o krok dalej – w kwietniu ubiegłego roku podjęto decyzję o kontynuacji leczenia kobiet z SMA w czasie ciąży pierwszym zarejestrowanym terapeutykiem.
Zdrowie
Doda: Udało mi się całkowicie zwalczyć przyczynę Hashimoto, a nie tylko skutki tej choroby. Nadal będę się dzielić moimi doświadczeniami i nie dam się zastraszyć

Niedawno piosenkarka podzieliła się swoim sposobem na wyleczenie się z hashimoto. Jak podkreśla, kiedy ona sama kilka lat temu usłyszała diagnozę, postanowiła zrobić wszystko, by zatrzymać rozwój przewlekłego zapalenia tarczycy o podłożu autoimmunologicznym. Przede wszystkim zaczęła prowadzić zdrowy styl życia i postawiła na restrykcyjną dietę. Skutecznym antidotum miały się też okazać suplementy. Jej wypowiedź wywołała spore kontrowersje. Lekarze podkreślają bowiem, że całkowite wyleczenie się z tego schorzenia nie jest możliwe, a rozwój choroby mogą powstrzymać wyłącznie leki.