Mówi: | Klaudia Halejcio, aktorka Tomasz Barański, tancerz |
Klaudia Halejcio: mimo plotek udowodniliśmy, że wszystko w naszym związku jest w porządku
Aktorka dementuje plotki o kryzysie w jej związku z Tomaszem Barańskim. Para coraz częściej pokazuje się razem publicznie. Przed imprezą Róże Gali po raz pierwszy pozowali fotografom na ściance. Oboje zapewniają jednak, że nadal będą bronić swojej prywatności.
Związek Klaudii Halejcio i Tomasza Barańskiego trwa już prawie rok. Mimo to jeszcze do niedawna para rzadko pokazywała się razem publicznie. Ostatnio chętniej wychodzą, pokazali się m.in. na imprezie Róże Gali.
– Miałem robić choreografię tutaj na otwarcie gali, ale robi kto inny. Pomyślałem, że przyjdę i zobaczę, jest też okazja, żebyśmy się dobrze pobawili – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Tomasz Barański.
Oboje dementują plotki o rzekomym kryzysie w ich związku. Według niektórych mediów aktorka jest zbyt zaborcza i ogranicza swobodę swojego partnera.
– Już od dłuższego czasu jesteśmy razem i chyba mimo tym wszystkich plotek udowodniliśmy, że wszystko jest w porządku – mówi Klaudia Halejcio.
Aktorka twierdzi, że choć przestała ukrywać swój związek ze starszym o 10 lat Tomaszem Barańskim i częściej pokazuje się z nim na imprezach, to nie oznacza to, że zrezygnowała ze swojej prywatności. Nadal nie zamierza się dzielić z prasą szczegółami ze swojego życia osobistego.
– Myślę, że chyba taką najintymniejszą część naszego życia zostawimy dla siebie i chyba tylko w zawodowych momentach będziemy się pokazywać – mówi Klaudia Halejcio.
Klaudia Halejcio i Tomasz Barański poznali się w 2014 roku podczas 1. edycji programu „Dancing with the Stars: Taniec z gwiazdami”. Stanowili wówczas parę na parkiecie i program zakończyli na 4. miejscu.
Czytaj także
- 2025-06-17: Nowe opłaty za emisję CO2 mogą spowodować wzrost kosztów wielu małych i średnich firm. Eksperci apelują o mądre instrumenty wsparcia [DEPESZA]
- 2025-05-12: Klaudia Zioberczyk: Doszłam już do takiego momentu, że jak wchodzę do sklepu, to mówię: wcale tego nie potrzebuję. Teraz stawiam na jakość, a nie na ilość
- 2025-04-11: Klaudia Zioberczyk: Święta wiążą się z tym, że się kupuje masę ubrań i jedzenia. Ja w tym roku postawię na minimalizm
- 2025-03-07: Malwina Wędzikowska: Luksusowe marki bardzo podupadły. Miliarderzy noszą się bez logo, a influencerzy przebodźcowali odbiorców towarami z górnej półki
- 2025-02-11: System opieki zdrowotnej w Strefie Gazy jest zdewastowany. Ponowne dostawy pomocy humanitarnej to kropla w morzu potrzeb
- 2025-01-30: Za rok USA oficjalnie wycofają się z porozumienia paryskiego. To nie musi oznaczać rezygnacji z zielonych inwestycji
- 2025-01-28: Europoseł AfD: Elon Musk poprawił nasz wizerunek za granicą. Jego wsparcie nam pomaga
- 2025-01-27: Zawieszenie broni między Izraelem a Hamasem to szansa na pomoc humanitarną dla Strefy Gazy. Ponad 90 proc. mieszkańców jest od niej odciętych
- 2025-02-05: Sztuczna inteligencja dużym wsparciem w diagnostyce. Może być szczególnie cenna w chorobach rzadkich
- 2025-01-29: Przyroda w Europie ulega ciągłej degradacji. Do 2030 roku UE częściowo chce odwrócić ten proces
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Mika Urbaniak: Cały czas tworzę i mam w szufladzie dużo utworów. Teraz kończę moją nową płytę i mam nadzieję, że znowu sporo się będzie wokół mnie działo
Artystka pracuje właśnie nad nową płytą, która ma się ukazać jesienią. Będzie to piąty album w jej karierze i powrót po sześciu latach przerwy. Zwiastunem tego wydawnictwa jest singiel „Co masz na myśli?”. Mika Urbaniak zaznacza, że nowe kompozycje odzwierciedlają jej przemyślenia na temat miłości, siły, nadziei i odnajdywania siebie, a także pułapek przemysłu muzycznego, w którym – jej zdaniem, kobiety radzą sobie coraz lepiej i są bardziej pewne siebie. Jeśli natomiast chodzi o warstwę muzyczną tego krążka, to oprócz powrotu do hip-hopowych korzeni, będzie także można usłyszeć wpływy funku i popu.
Infrastruktura
Wzrost wynagrodzeń ekip budowlanych najmocniej wpływa na koszty budowy domu. Zainteresowanie inwestorów mimo to nieznacznie wzrasta

Budowa metra kwadratowego domu w Polsce kosztuje od 5,55 do 6 tys. zł w zależności od województwa – wynika z najnowszych analiz firmy Sekocenbud. Najdrożej jest w Warszawie, gdzie cena za metr kwadratowy domu przekroczyła już 6,2 tys. zł. Na przyrosty kosztów budowy domu wpływają zarówno drożejące materiały budowlane, jak i wyższe wynagrodzenia pracowników. Inwestorzy nie rezygnują jednak z budowy domów jednorodzinnych, co ma związek m.in. z wciąż wysokimi cenami mieszkań czy też obniżką stóp procentowych.
Farmacja
Endometrioza przez lata pozostawała lekceważonym problemem. Mimo że cierpi na nią 14 mln kobiet w Europie

Coraz więcej państw UE kompleksowo zaczyna się zajmować problemem endometriozy. W tej grupie państw jest także Polska, która od lipca wprowadziła nowy model bezpłatnej diagnostyki i opieki dla pacjentek z tą chorobą oznaczającą dla nich życie z chronicznym bólem. Podczas ubiegłotygodniowej debaty w Parlamencie Europejskim europosłowie wezwali Komisję Europejską do większej inicjatywy na forum unijnym: opracowania strategii walki z endometriozą i skierowania większych środków na badania nad tą chorobą.