Newsy

Kosmetyki z ekstraktem z pereł są antidotum na zmarszczki i wiotczenie skóry

2014-10-07  |  06:35
Mówi:Justyna Żerańska
Funkcja:specjalista ds. informacji technologiczno-naukowej
Firma:Laboratorium Kosmetyczne Dr Irena Eris
  • MP4
  • Ekstrakt z naturalnych pereł w znacznym stopniu hamuje procesy starzenia skóry. Przywraca jej jędrność i elastyczność oraz rozświetla i wygładza zmarszczki. Ekstrakt z pereł dostrzegły firmy kosmetyczne, które umieszczają go w składzie kosmetyków dla kobiet po 45. roku życia.

    Ekstrakt z pereł dostarcza skórze białek niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania, do odbudowy macierzy kolagenowo-elastynowej, dlatego ma bardzo dobroczynne działanie. Perłowe efekty pigmentów są też często wykorzystywane do retuszu optycznego, ponieważ odbijają promienie słoneczne, dając złudzenie optyczne w postaci ukrycia zmarszczek – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Justyna Żerańska z Laboratorium Kosmetyczne Dr Irena Eris.

    Ekstrakt z pereł został dodany do serii kosmetyków stworzonej dla kobiet powyżej 45. roku życia, które wkraczają w okres menopauzy. W tym momencie w ich organizmie zachodzą duże zmiany hormonalne.

    – Dochodzi do redukcji ilości włókien kolagenowych, elastynowych oraz spadku ilości glikozaminoglikanów. Te wszystkie składniki są niezwykle ważne, ponieważ to dzięki nim skóra jest odpowiednio napięta i elastyczna. W momencie, kiedy zaczyna ich ubywać, rusztowanie, które tworzą, zaczyna się chwiać, powoli zapadać, a wtedy powstają zagłębienia w skórze, czyli zmarszczki – tłumaczy Justyna Żerańska.

    Justyna Żerańska z Laboratorium Kosmetyczne Dr Irena Eris podkreśla, że najważniejszym zadaniem nowej serii kosmetyków jest odżywienie skóry i przywrócenie jej odpowiedniego poziomu nawilżenia. Składniki zostały dobrane tak, by kompleksowo przeciwdziałać procesom starzenia.

     – Oprócz ekstraktu z pereł zostały zawarte w niej inne innowacyjne składniki aktywne: fitohormony, fitoestrogeny, czyli hormony, które działają identycznie, jak te występujące w organizmie kobiety, ale są pochodzenia roślinnego. W tych produktach znajduje się również unikalne połączenie tioproliny i kwasu rozmarynowego, wykazujące synergistyczne działanie antyoksydacyjne, zgłoszone przez Laboratorium Naukowe Lirene do opatentowania – wyjaśnia Justyna Żerańska.

     

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Edukacja

    Dorośli nie umieją rozmawiać o dojrzewaniu ze swoimi dziećmi. Młodzi czerpią wiedzę głównie z internetu

    Dojrzewanie i to, co w tym okresie dzieje się z ciałem i emocjami, to w wielu polskich domach wciąż temat tabu. Nawet jeśli rodzice i opiekunowie podejmują temat, to często się okazuje, że nie za bardzo wiedzą, jak mają o tym rozmawiać ze swoimi dziećmi. Młodzi najczęściej szukają odpowiedzi na swoje pytania i wątpliwości w internecie, jednak nie zawsze są to jakościowe treści, zgodne z aktualną wiedzą i pochodzące od wykwalifikowanych ekspertów. – Chcieliśmy stworzyć miejsce, gdzie znajdą bezpieczną wiedzę na temat wszystkiego, co się dzieje w ich ciele, głowie i duszy w tak ważnym momencie w ich życiu – mówi Olga Kwiecińska, założycielka i pomysłodawczyni Cześć Ciało.

    Media

    Robert El Gendy: Z Klaudią Carlos jesteśmy różni charakterologicznie, ale doskonale się uzupełniamy. Jak mam słabszy dzień, to ona przejmuje kontrolę nad rozmową lub odwrotnie

    Nowi gospodarze TVP2 nie mogą się nachwalić zarówno atmosfery, jaka panuje w TVP, jak i siebie nawzajem. Robert El Gendy bardzo się cieszy z tego, że może prowadzić „Pytanie na śniadanie” z Klaudią Carlos i przekonuje, że ich duet ma duży potencjał. Na wizji doskonale się dogadują i uzupełniają, a poza kamerami  mają wiele wspólnych tematów do rozmów.

    Prawo

    Świadomość społeczna na temat ryzyka publikowania wizerunków dzieci w internecie nadal bardzo niska. UODO apeluje o ostrożność

    Kilkaset milionów zdjęć codziennie jest publikowanych w internecie, wśród nich wiele z udziałem dzieci. Zdjęcia i wideo zamieszczają zarówno rodzice, jak i placówki oświatowe, do których dzieci uczęszczają. Materiały te, bez względu na to, z jaką intencją są publikowane, mogą trafić w niepowołane ręce i posłużyć do ataku hejterskiego na dzieci, kradzieży ich cyfrowej tożsamości, a nawet zostać wykorzystane przez osoby o skłonnościach pedofilskich. Podkreślają to eksperci UODO i Fundacji Orange w poradniku skierowanym do osób pracujących w placówkach i organizacjach działających na rzecz dzieci.