Newsy

Filip Chajzer: Bardzo długo nie widziałem sensu życia. Napisałem biografię dla ludzi, którzy tak jak ja przeszli przez depresję

2024-06-18  |  06:17

Dziennikarz przekonuje, że książkę „Niejednoznacznie pozytywny” napisał z myślą o ludziach, którzy być może właśnie teraz przechodzą w swoim życiu trudny czas i potrzebują pomocy. Filip Chajzer wierzy, że jego przemyślenia mogą być dla kogoś motywacją i wskazać mu dobry kierunek działania. Jednocześnie namawia do tego, by nie rozpamiętywać przeszłości ani też nie martwić się o przyszłość, tylko skupić się na tym, co tu i teraz. To pozwoli opanować własne demony albo przynajmniej spróbować się z nimi zmierzyć.

We wstępie do książki zatytułowanej „Niejednoznacznie pozytywny” Chajzer podkreśla, że jest ona pamiętnikiem, który powstawał w najstraszniejszym momencie jego życia, terapią, która doprowadziła go do nieoczywistych wyborów, i wreszcie spowiedzią, bo chociaż nie zawsze jest mu po drodze z Bogiem, to wierzy, że wszystkiego doświadczamy w jakimś celu. Jak zaznacza, jego życie jest dowodem na to, że czasami warto zrobić kilka kroków w tył, żeby móc bezpieczniej pójść do przodu. I zawsze trzeba walczyć do końca, nawet jeśli codziennie świat wali nam się na głowę.

– To nie jest żadna biografia, ale narzędzie, które przyda ci się wtedy, kiedy czujesz, że w twoim życiu jest trochę gorzej, jest trochę do bani i nie widzisz sensu, bo ja też bardzo długo nie widziałem sensu. Ale da się wyjść ze wszystkiego, jeśli bardzo tego chcesz i pragniesz żyć, a życie jest piękne, tylko trzeba umieć to dostrzec. Nie ma wczoraj, nie da się dotknąć wczoraj, nie ma przeszłości, a z kolei jeśli wydaje ci się, że masz jakieś plany na przyszłość, to tam na górze się z ciebie śmieją, bo nie wiesz, co będzie za godzinę, nie da się tego wszystkiego dotknąć. Ważne jest tylko i wyłącznie to, co jest dzisiaj, tu i teraz, tu jest twój raj i trzeba tak ułożyć życie, żeby było ci z nim dobrze. I o tym właśnie jest ta książka – mówi agencji Newseria Lifestyle Filip Chajzer.

Dziennikarz wierzy, że po jego książkę sięgną osoby, które właśnie znalazły się na życiowym zakręcie i nie wiedzą, w którą stronę pójść, by jeszcze bardziej się nie pogubić. W tej publikacji znajdą natomiast wiele cennych wskazówek i cytatów motywacyjnych.

– To jest narzędzie dla ludzi, którzy być może tak jak ja przeszli przez depresję albo przez nią cały czas przechodzą i zastanawiają się, jak z tego wyjść, jak przewartościować życie, bo to bardzo często po prostu jest też kwestia przewartościowania życia. Ja mam takie swoje hasło, które też mi bardzo pomaga w życiu: spróbuj raz wyolbrzymić szczęście, a nie problem. Dla przykładu programy informacyjne najczęściej są o tragediach, o pożarach, o nieszczęściu, o morderstwach, a gdzie jest jakaś dobra, pozytywna wiadomość w tym wszystkim? Nie ma, bo nie jesteśmy do nich przyzwyczajeni, one się nie klikają. A dlaczego się nie klikają? Bo właśnie jesteśmy do nich odwróceni plecami. I o tym też jest ta książka, że jak się dzieje źle, to zróbmy tak, żeby kiedyś działo się dobrze. Oczywiście to jest długa i ciężka droga, ale warto ją podjąć – mówi.

Filip Chajzer udzielił wywiadu agencji Newseria Lifestyle tuż przed wylotem do Malagi. A tymczasem w Polsce nie milkną echa afery związanej z jego fundacją Taka Akcja. W ostatnim czasie narosło wokół niej sporo kontrowersji. Najpierw mama ciężko chorego chłopca zarzuciła fundacji niewypłacenie 350 tys. zł na leczenie dziecka, a chwilę później media doniosły, że dyrektor wykonawczy został oskarżony o defraudację ponad pół miliona złotych. Dziennikarz nie ukrywa, że to dla niego trudna sytuacja, dlatego, by odciąć się od negatywnych emocji, wyjechał z kraju. Jak podkreśla, w przyszłości nie zamierza już prowadzić żadnej działalności charytatywnej.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Mika Urbaniak: Dążę do tego, by żyć w autentyczności. Stawiam więc granice w relacjach z innymi

Wokalistka podkreśla, że życie w zgodzie z własnym wnętrzem wymaga nie tylko autorefleksji, ale także odważnego wyrażania siebie i dbania o własne potrzeby. Taki sposób funkcjonowania pomaga utrzymać komfort emocjonalny, pozwala maksymalnie wykorzystać drzemiący w nas potencjał i jest fundamentem szczęśliwego życia. Mika Urbaniak zwraca też uwagę na konieczność wyznaczania granic w relacjach z innymi i budowanie zdrowych relacji.

Ochrona środowiska

Mężczyźni generują dużo wyższy ślad węglowy z transportu i konsumpcji niż kobiety. Główne powody to spożycie czerwonego mięsa i jazda samochodem

Ślad węglowy generowany przez kobiety, liczony na podstawie diety i wykorzystania środków transportu, jest o jedną czwartą niższy w porównaniu do mężczyzn – donoszą francuscy i brytyjscy naukowcy na podstawie badań przeprowadzonych we Francji. Nawet po skorygowaniu wyników, na przykład o różnice płciowe w zapotrzebowaniu na kalorie, luka pozostaje bardzo duża. Tym, co w większości odpowiada za te różnice, są czerwone mięso i samochody – oba wysokoemisyjne i oba powiązane ze stereotypowym wizerunkiem mężczyzny.

Gwiazdy

Marcelina Zawadzka: Kiedyś sama decydowałam o swoim życiu i nie byłam od nikogo zależna. Teraz już przy opiece nad synkiem jestem zdana na pomoc innych

Prezenterka przyznaje, że bycie mamą to ciągłe wykraczanie poza swoją strefę komfortu, bo od momentu narodzin dziecka jest się całkowicie odpowiedzialnym za tę małą istotę i trzeba ustawić wszystko pod jej potrzeby. Każdego dnia macierzyństwo uczy ją pokory i pokazuje, że nie na wszystko ma wpływ i nie wszystkiemu jest w stanie zapobiec. Często nie pozostaje nic innego, jak przyjąć trudne doświadczenia i wyciągnąć z nich odpowiednią lekcję. Marcelina Zawadzka zdradza, że jej dziewięciomiesięczny syn już stawia pierwsze kroki i jest niezwykle ciekawy świata. Czasami towarzyszy jej także w pracy.