Mówi: | Monika Jaruzelska |
Funkcja: | dziennikarka, pisarka, stylistka |
Kolejna książka Moniki Jaruzelskiej na liście bestsellerów wydawniczych. „Oddech” kończy rodzinną trylogię
„Oddech” to domknięcie historii pewnej rodziny i pewnych emocji – tak o swojej najnowszej publikacji mówi Monika Jaruzelska. Książka jest kontynuacją poprzednich dwóch bestsellerów. Autorka podkreśla, że ta część – napisana po śmierci jej ojca gen. Wojciecha Jaruzelskiego – jest najbardziej poruszająca i intymna.
Wydana w 2013 roku „Towarzyszka Panienka” to pełna ironii i dowcipu opowieść o dorastaniu u boku sławnego ojca i życiu ze znanym nazwiskiem. Z kolei w książce „Rodzina” z 2014 roku Monika Jaruzelska nakreśliła sylwetki rodziców i rozmawiała z nimi o niełatwych relacjach rodzinnych. Zamieściła też fragmenty swojego dziennika.
– Pierwsza książka „Towarzyszka Panienka” była wstępem do pewnej historii, „Rodzina” była rozwinięciem, a „Oddech” jest jej zakończeniem, domknięciem czasu, domknięciem historii pewnej rodziny i pewnych emocji – mówi Monika Jaruzelska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Monika Jaruzelska podkreśla, że czytelnicy, którzy są przyzwyczajeni do jej specyficznego poczucia humoru, dystansu do samej siebie i zaskakujących obserwacji nie powinni czuć się zawiedzeni.
– Traktuję książki jako rozmowy z czytelnikami. I tak jak pierwsza książka była taką rozmową z kimś nieznajomym, to już książka „Oddech” jest z kimś, kogo dobrze znam, bo już coraz lepiej znam swoich czytelników. W związku z tym łatwiej mi jest też formułować takie zdania i tak podchodzić do siebie, do swojego życia, do swoich emocji, żeby otworzyć się i żeby moi czytelnicy znaleźli tam też siebie, chociaż każdy z nas ma inną historię. Staram się pisać o uniwersalnych rzeczach dotyczących zarówno rodziny, jak i przemijania, śmierci – tłumaczy Monika Jaruzelska.
Dziennikarka przyznaje, że będzie kontynuować swoją przygodę z pisaniem. Na razie jednak nie chce zdradzać swoich planów.
– Trudno mi jest powiedzieć, czy już w tej chwili będzie koniec opowiadania o sobie. Na razie mam trochę inne plany, też wydawnicze, ale inne. A czy za jakiś czas powrócę do tematu? Może tak. Cały czas piszę dziennik i to już się stało moim przyzwyczajeniem, bo nie chciałabym, żeby chwile mi umykały. Czy będę coś z tym kiedyś robiła, zobaczymy – podsumowuje.
Monika Jaruzelska jest dziennikarką i stylistką. W 2006 roku założyła w Warszawie Szkołę Stylu.
Czytaj także
- 2024-11-20: Średnio co trzy dni zamykana jest w Polsce księgarnia. Branża apeluje o regulacje porządkujące rynek
- 2024-11-13: Katarzyna Dowbor: Mamy z synem umowę, że nie rozmawiamy o pracy. Cieszę się, że został ciepło przyjęty przez widzów TVN i ma dobre wyniki oglądalności
- 2024-11-22: Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze
- 2024-09-30: Grzegorz Krychowiak: Wydaje mi się, że Wojtek Szczęsny zrezygnował z gry w reprezentacji, bo po prostu stwierdził, że już mu się nie chce
- 2024-09-13: Monika Miller: Zastanawiam się, czy chcę ślubu tradycyjnego, czy na przykład na plaży w Macedonii. Myślę też, czy zaprosić gości i czy chcę rodzinę
- 2024-09-23: Monika Miller: Troszkę odeszłam z polskiego show-biznesu, bo ja nie do końca do niego pasuję. Na co dzień nie czytam i nie mówię po polsku
- 2024-10-07: Monika Miller: Moja szafa jest dosyć mała. Lepiej jest mieć mniej rzeczy świetnej jakości, niż kupować kilogramy ubrań i za pół roku je wyrzucać
- 2024-10-01: Monika Mrozowska: Wcieliłam się w rolę prowadzącej formatu youtubowo-instagramowego. Testuję menu w restauracjach i rozmawiam z ciekawymi gośćmi
- 2024-09-23: Monika Mrozowska: Półmaraton dodał mi siły i odwagi. Zamierzam próbować rzeczy, które kiedyś spisałam na straty
- 2024-10-23: Monika Mrozowska: Na ściankach dziewczyny lubią wyglądać za każdym razem inaczej. Trochę mi szkoda na to czasu
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem
Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.