Newsy

Martyna Wojciechowska: chcę stworzyć komiks o takiej bohaterce jak ja

2015-05-18  |  07:05
Mówi:Martyna Wojciechowska
Funkcja:redaktor naczelna magazynu „National Geographic”
  • MP4
  • Martyna Wojciechowska szuka zdolnych rysowników do pracy przy komiksie, który będzie zachęcał do poznawania świata i uczył tolerancji dla innych kultur. Bohaterką publikacji będzie podróżniczka wzorowana na samej Martynie Wojciechowskiej.

    Martyna Wojciechowska zamieściła na swoim fanpage'u na Facebooku ogłoszenie, w którym proponuje współpracę rysownikom. Chce w ten sposób dać szansę zdolnym artystom, a jednocześnie zrealizować swój pomysł na komiks. Dziennikarka uważa, że w Polsce jest wiele utalentowanych, kreatywnych ludzi, którzy poszukują inspiracji twórczej. Ona natomiast ma pomysł na oryginalną publikację. Wojciechowska chce stworzyć komiks, który zachęcałby czytelników do podróżowania, odkrywania nowych zakątków świata i poznawania obcych kultur.

    – Chciałabym zrobić komiks o takiej bohaterce jak Martyna, która jeździ na krańce świata, poznaje inne kultury. Moją misją jest uczenie ludzi tolerancji, otwarcie ich głów i o tym chciałabym, żeby traktował ten komiks. Dlatego z jednej strony zachęcam do współpracy młodych duchem, zdolnych rysowników, żeby się odzywali do mnie na Facebooku i mam nadzieję, że stworzymy taki komiks. Ale z drugiej strony już myślę o tych ludziach, którzy – mam nadzieję – zostaną zainspirowani do tego, żeby poznawać świat – mówi Martyna Wojciechowska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

    Dziennikarka nie ma jeszcze ostatecznej wizji tego, jak publikacja ma wyglądać – liczy, że w jej zbudowaniu pomoże jej wybrany rysownik. Na pewno będzie to opowieść w odcinkach, taka jest bowiem idea tego komiksu. Martyna Wojciechowska zdecydowała się na komiks, ponieważ taka forma wyrazu najlepiej przemówi do dużej grupy odbiorców, zwłaszcza ludzi młodych, którzy obrazki przedkładają nad lekturę książki. Przyznaje, że w dzieciństwie sama była wielką fanką komiksów.

    – Wtedy to był głównie „Tytus, Romek i A'Tomek”. Dzisiaj dostępność komiksów jest znacznie większa i poziom komiksów także jest niezwykły. W ogóle ten sposób komunikacji wydaje mi się bardzo atrakcyjny. Nie mam stworzonej do końca formy tego komiksu, ponieważ chciałabym zostawić też pole dla rysownika, który – mam nadzieję  wniesie do tego projektu dużo i razem zastanowimy się rad tym, jak poprowadzić tę historię – mówi Martyna Wojciechowska.

    Historie opowiedziane w komiksie oparte będą na własnych doświadczeniach Martyny Wojciechowskiej z jej licznych podróży. Dziennikarka nie ma potrzeby wprowadzania fikcji literackiej, świat realny jest bowiem wystarczająco ciekawy i stanowi niewyczerpane źródło opowieści. Twierdzi też, że każdego dnia poznaje niezwykłych ludzi w różnych zakątkach świata, a materiały, które zrealizowała przez ostatnich 11 lat, wciąż są dla niej kopalnią tematów. O swoich doświadczeniach podróżniczych Wojciechowska mówi w programie „Kobieta na krańcu świata”, cyklu książek o tym samym tytule, oraz artykułach prasowych.

    – Zrealizowałam też taki projekt dla dzieci – „Dzieciaki świata” i „Zwierzaki świata” – opowiadający o pewnych bohaterach, których już pokazywałam zarówno w moich książkach, jak i w filmach. Ale w tym przypadku mówię językiem dzieci dla dzieci, po to, żeby dzieciakom ten świat pokazywać. A teraz przyszedł czas na komiks, na zupełnie nową formę wyrazu i przyznam szczerze, sama jestem podekscytowana, co z tego wyjdzie – mówi Martyna Wojciechowska.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Muzyka

    Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem

    Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.