Mówi: | Sonia Bohosiewicz |
Funkcja: | aktorka |
Sonia Bohosiewicz wyda książkę kucharską. „Gotuję całe życie, ale od jakiegoś czasu dzielę się swoimi przepisami z innymi leniwymi żonami na Instagramie”.
Aktorka z dużą ekscytacją opowiada o swoim nowym projekcie. Na Instagramie aktorki od jakiegoś czasu pojawia się hasztag #leniwazona, a pod nim kryją się zarówno jej prywatne, ulubione przepisy, jak i te nadesłane do przetestowania przez inne osoby. Teraz wszystkie one trafią do jednej książki kucharskiej. Publikacja jest już w druku.
Sonia Bohosiewicza podkreśla, że nie jest zwolenniczką długiego przesiadywania w kuchni. Lubi więc przepisy proste, szybkie, a jednocześnie gwarantujące dobre danie.
– Gotuję całe życie, ale od jakiegoś czasu dzielę się swoimi przepisami z innymi leniwymi żonami na Instagramie. I one zaczęły mi wysyłać swoje przepisy: dobre, łatwe, sprawdzone, więc zaczęłam je wypróbowywać i pokazywać. I w pewnym momencie już zalała mnie tak straszna ilość pytań, żebym powiedziała jeszcze raz ten jabłecznik, albo ten sernik, ponieważ to było tydzień temu i już zniknęło. Pomyślałam sobie więc: basta, od teraz muszę to zgromadzić w jednym miejscu, żeby już nie trzeba było nie wysyłać tych przepisów po raz setny. I postanowiłam, że zrobię książkę kucharską – mówi agencji Newseria Sonia Bohosiewicz.
Aktorka tłumaczy, że w książce zostaną umieszczone przepisy na różne dania, które idealnie sprawdzą się na każdą okazję. Publikacja zostanie wzbogacona o piękne zdjęcia.
– Zrobiliśmy już sesję, książka już poszła do druku. Będą to przepisy nie tylko moje, ale także wszystkich innych dziewczyn, które mi coś fajnego przesłały i ja to sprawdziłam. Z tym, że ja nie podpisuję się wcale pod tymi przepisami, nie mówię: to moje, to moje, to moje. Jest ciasto czekoladowe Jagody, sernik od Drobiec, oponki serowe mojej mamy, gofry mojego męża, które on opatentował i zrobił najlepszą recepturę, która zawsze musi wyjść. Wszystko to opisuję – mówi Sonia Bohosiewicz.
Aktorka zdradza, że niektóre przepisy wiążą się ze wzruszającymi historiami.
– Na przykład jest takie ciasto marchewkowe prababci Hani, która nigdy nie chciała dać tego przepisu, a wszyscy do niej przyjeżdżali. Dopiero na łożu śmierci przekazała całą recepturę i wszyscy pytali: a dlaczego, babciu wcześniej nie? A widzicie, bo byście sobie sami robili i byście do mnie nie przyjeżdżali. Są tam nawet tak wzruszające historie, są to czasami przepisy, które idą z pokolenia na pokolenie – mówi.
Sonia Bohosiewicz podkreśla, że w książce nie zabraknie także jej własnych interpretacji tradycyjnych przepisów, które znamy od lat.
Czytaj także
- 2025-07-31: Czipowanie pozwala o jedną czwartą zmniejszyć bezdomność psów i kotów. UE chce wprowadzić taki obowiązek
- 2025-07-09: Dorota Szelągowska: W moim rodzinnym domu się nie przelewało. Od mamy i babci się nauczyłam, jak ugotować coś z niczego
- 2025-06-16: Przedsiębiorcom coraz bardziej doskwiera niestabilność i skomplikowanie przepisów podatkowych. Problemem są też niejasne ich interpretacje
- 2025-07-15: Magdalena Lamparska: Napisałam książkę „Babka w formie”. Można w niej znaleźć przepis na sernik Lamparski, który pochwalił zdobywca Oscara Wiliam Hurt
- 2025-06-26: Branża opakowań nie traktuje unijnych regulacji jako zagrożenia. Widzi w nich impuls do rozwoju
- 2025-03-18: Sylwia Bomba: W liceum nikt nie miał odwagi prosto w oczy nazwać mnie grubasem. Ale jak szłam korytarzem, to czułam śmiechy za moimi plecami
- 2025-03-03: Sylwia Bomba: „Królowa przetrwania” to nie jest mój format. Nie lubię być blisko dram, nie lubię rywalizować na takim poziomie
- 2025-02-28: Dziennie policjanci zatrzymują średnio 69 osób z zakazem prowadzenia pojazdów. Trwają prace nad zaostrzeniem przepisów dla kierowców
- 2025-02-04: Jakub Rzeźniczak: Jestem dumny z tego, jaki teraz jestem. Mam przy boku osobę, która ma na mnie bardzo dobry wpływ
- 2025-01-24: Adam Kszczot: Moja żona została mistrzynią świata w makijażu permanentnym. Trochę się też do tego przyczyniłem
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Elżbieta Romanowska: Przez lata udało się pomóc wielu rodzinom zyskać nowy dom. Jesteśmy świadkami ich szczęścia
Prowadząca „Nasz nowy dom” przyznaje, że największą satysfakcję odczuwa w momencie, kiedy może zaprosić uczestników programu do wyremontowanego już domu i zobaczyć na ich twarzach radość. Wtedy wie, że misja została zakończona sukcesem. Takich pozytywnych zakończeń nie zabraknie również w jubileuszowym sezonie programu. Elżbieta Romanowska zdradza, że twórcy wprowadzili też kilka nowości, ale do czasu emisji pozostaną one niespodzianką.
Prawo
Kolejne polskie miasta chcą być przyjazne dzieciom. Planują stworzyć najmłodszym dobre warunki do rozwoju

Cztery miasta w Polsce posiadają tytuł Miasta Przyjaznego Dzieciom nadany przez UNICEF Polska. Dziewięć kolejnych miast czeka na certyfikację, a w ostatnich miesiącach do programu zgłosiło się kilka następnych. Na całym świecie inicjatywa została przyjęta już w ponad 4 tys. samorządów, a w Hiszpanii objęła połowę dziecięcej populacji miast. Program UNICEF-u ma na celu zachęcenie włodarzy do traktowania najmłodszych obywateli w sposób podmiotowy, respektowania ich praw i zaproszenia ich do współdecydowania o przyszłości.
Media
Agnieszka Hyży: W „Halo, tu Polsat” wreszcie mogę wykorzystać swoją wiedzę, wykształcenie i doświadczenie. Bardzo się tam rozwijam

Przy okazji prezentacji nowej ramówki Polsatu Agnieszka Hyży chwaliła programy, jakie proponuje stacja, i strategię działania Edwarda Miszczaka. Prezenterka przekonuje, że jesień spędzi albo w studiu, bo jest gospodynią weekendowego pasma śniadaniowego „Halo, tu Polsat” i show „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”, albo przed telewizorem. Zamierza oglądać m.in. „Taniec z gwiazdami” i „Milionerów”.