Newsy

Kuchnia kompaktowa to nowy trend w polskiej gastronomii

2014-07-16  |  06:15
Kompaktowość w kuchni ma wiele odsłon. Można o niej mówić zarówno w kontekście wykorzystania jednego składnika do wielu potraw, niekonwencjonalnego łączenia przypraw i aromatów, jak i przygotowywania dań jednogarnkowych czy maksymalnego wykorzystania wielofunkcyjnych robotów kuchennych. Dzięki temu można poeksperymentować i zaoszczędzić czas. To nowy trend w gastronomii, który w Polsce rozwija się bardzo dynamicznie.
 
Kompaktowość w kuchni polega na tym, że dany składnik można zastosować w wielu różnych odsłonach. Przykładowo herbatę wykorzystujemy do marynat, różnego rodzaju naparów, w których można gotować mięso i dodatkowo je aromatyzować. Jest dużo delikatniejsza niż przyprawy. Na pewno zielona herbata byłaby bardzo ciekawym dodatkiem do białego mięsa, zarówno kurczaka, jak i indyka. Tu można rzeczywiście się trochę pobawić smakiem – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Magdalena Bartoszewicz z McCormick Polska, właściciela marki Kamis. 

Ważne jest, by eksperymentować i łączyć ze sobą składniki, które na pozór zupełnie do siebie nie pasują. Warto inspirować się smakami kuchni z różnych zakątków świata.

Są przyprawy, które w różnych mieszankach i w różnych konfiguracjach różnie smakują. Kolendra jest taką bardzo uniwersalną przyprawą. Smak, który wydobywa się z kolendry,  jest bardzo uzależniony i od temperatur, w jakich robi się dane danie, i od połączenia różnych składników – tłumaczy Magdalena Bartoszewicz.

Mniejsza liczba składników zachęca do większej kreatywności. Duże możliwości daje np. makaron z całym swoim bogactwem kształtów i rozmiarów. Kreatywni kucharze wykorzystują go do przygotowania coraz bardziej wyrafinowanych potraw.

Makaron ma wielorakie zastosowanie, np. w sałatkach i różnych innych potrawach. Bardzo szeroko można też myśleć o alkoholach. Teraz w kulinariach stosuje się je również do marynat, grillowania, to staje się coraz bardziej popularne – wyjaśnia Magdalena Bartoszewicz.

Kompaktowość przejawia się również w używaniu jak najmniejszej liczby garnków, talerzy i akcesoriów kuchennych. Małe pomieszczenia wymagają bardziej funkcjonalnych urządzeń, stąd moda na szybkowary oraz nowoczesne wielofunkcyjne roboty kuchenne, które siekają, mieszają, gotują i smażą.

Mamy coraz mniejsze kuchnie, ale to wcale nie oznacza, że w takich warunkach nie wyczarujemy pysznych potraw. Nie musimy mieć 50 różnych urządzeń, wystarczy jedno. Bardzo dobrym przykładem potraw kompaktowych są dania jednogarnkowe, do których wrzucamy po prostu wszystko:  mięso, makaron, warzywa, oszczędzając przy tym miejsce i czas – dodaje Magdalena Bartoszewicz.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Edukacja

Dorośli nie umieją rozmawiać o dojrzewaniu ze swoimi dziećmi. Młodzi czerpią wiedzę głównie z internetu

Dojrzewanie i to, co w tym okresie dzieje się z ciałem i emocjami, to w wielu polskich domach wciąż temat tabu. Nawet jeśli rodzice i opiekunowie podejmują temat, to często się okazuje, że nie za bardzo wiedzą, jak mają o tym rozmawiać ze swoimi dziećmi. Młodzi najczęściej szukają odpowiedzi na swoje pytania i wątpliwości w internecie, jednak nie zawsze są to jakościowe treści, zgodne z aktualną wiedzą i pochodzące od wykwalifikowanych ekspertów. – Chcieliśmy stworzyć miejsce, gdzie znajdą bezpieczną wiedzę na temat wszystkiego, co się dzieje w ich ciele, głowie i duszy w tak ważnym momencie w ich życiu – mówi Olga Kwiecińska, założycielka i pomysłodawczyni Cześć Ciało.

Media

Robert El Gendy: Z Klaudią Carlos jesteśmy różni charakterologicznie, ale doskonale się uzupełniamy. Jak mam słabszy dzień, to ona przejmuje kontrolę nad rozmową lub odwrotnie

Nowi gospodarze TVP2 nie mogą się nachwalić zarówno atmosfery, jaka panuje w TVP, jak i siebie nawzajem. Robert El Gendy bardzo się cieszy z tego, że może prowadzić „Pytanie na śniadanie” z Klaudią Carlos i przekonuje, że ich duet ma duży potencjał. Na wizji doskonale się dogadują i uzupełniają, a poza kamerami  mają wiele wspólnych tematów do rozmów.

Prawo

Świadomość społeczna na temat ryzyka publikowania wizerunków dzieci w internecie nadal bardzo niska. UODO apeluje o ostrożność

Kilkaset milionów zdjęć codziennie jest publikowanych w internecie, wśród nich wiele z udziałem dzieci. Zdjęcia i wideo zamieszczają zarówno rodzice, jak i placówki oświatowe, do których dzieci uczęszczają. Materiały te, bez względu na to, z jaką intencją są publikowane, mogą trafić w niepowołane ręce i posłużyć do ataku hejterskiego na dzieci, kradzieży ich cyfrowej tożsamości, a nawet zostać wykorzystane przez osoby o skłonnościach pedofilskich. Podkreślają to eksperci UODO i Fundacji Orange w poradniku skierowanym do osób pracujących w placówkach i organizacjach działających na rzecz dzieci.