Mówi: | Lara Gessler |
Lara Gessler: Moja mama jest jak narkotyk, może uzależniać i fascynować. Trzeba rozważnie korzystać z jej rad, żeby całkowicie nie odlecieć
Magda Gessler jest uważana za jedną z najbarwniejszych postaci w polskim show-biznesie. W programie „Kuchenne rewolucje” dała się poznać szerszej publiczności jako osoba ekspresyjna i pełna pomysłów. Jej córka, Lara Gessler, tłumaczy, że w życiu prywatnym także bywa nieprzewidywalna. Wybuchowy temperament, który trudno okiełznać, uważa jednak za jej zaletę. Dzięki niemu miała bowiem dzieciństwo pełne przygód i niespotykanych atrakcji.
Lara Gessler odziedziczyła po mamie talent do gotowania. Obecnie razem z nią prowadzi restaurację Słodki Słony. Zajmuje się również organizowaniem warsztatów kulinarnych i tworzeniem konceptualnych przestrzeni, w których miłośnicy kuchni mogą szlifować swoje umiejętności. Przyznaje, że słynna restauratorka pokazała jej również, jak cieszyć się każdą chwilą, podążać za głosem serca i z odwagą realizować marzenia.
– Moja mama jest niesztampowa, szalona i bardzo kreatywna. Nauczyła mnie zachłanności na życie. Wyjaśniła, jak czerpać z niego pełnymi garściami bez względu na konsekwencje. Takie wychowanie sprawia, że ma się w sobie odwagę. Jest się zachłannym na przeżycia i podróże – mówi w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle Lara Gessler.
Dorastanie pod okiem tak charyzmatycznej postaci jak Magda Gessler nie należy do najprostszych. Jej córka tłumaczy, że ważne jest, by umieć zachować odrębność i świadomie podejmować decyzje dotyczące własnej przyszłości. W ten sposób relacja staje się partnerska. Obie strony dążą do porozumienia i wzajemnie się z sobą liczą.
– Przy takiej mamie jak moja trzeba mieć mocny kręgosłup moralny, żeby się nie rozedrgać. Trzeba również nauczyć się korzystać z rozwagą z jej rad, aby całkowicie nie odlecieć. Ona jest jak narkotyk, może uzależniać i fascynować. Nie wiem, czy można ją także przedawkować, ale na pewno trzeba zachować czujność – zwraca uwagę.
Czytaj także
- 2024-03-15: Na blokadzie przejść towarowych z Ukrainą Polska może stracić więcej niż nasz wschodni sąsiad. Rolnicy potrzebują pomocy ze strony rządu i unijnych instytucji
- 2024-03-26: Empatii można się nauczyć przez obserwowanie innych empatycznych osób. Środowisko społeczne może też wpłynąć na jej utratę
- 2024-02-21: Anonimowość w internecie motywowana jest nie tylko chęcią trollowania. Dla niektórych to bezpieczna przestrzeń do wyrażenia siebie
- 2024-02-09: Prezydent Andrzej Duda wraca z wizyty w Afryce Wschodniej. Wśród tematów oprócz polskich inwestycji także projekty pomocowe i rozwojowe
- 2024-02-02: Mark Brzezinski: To jest dobry czas dla polsko-amerykańskiej współpracy. Jest duże zainteresowanie inwestycjami po obu stronach
- 2024-01-30: Zatajanie negatywnych informacji o sobie może być dużym obciążeniem psychicznym. Reakcja odbiorcy na wyjawiony sekret zwykle jest łagodniejsza niż oczekiwana
- 2024-02-13: Granie w brutalne gry nie zmniejsza empatii. Odkrycie może stanowić zwrot w debacie na temat szkodliwości gier wideo
- 2024-01-23: Odmowa udziału w spotkaniu nie zrujnuje relacji towarzyskich. Często przeceniamy negatywne skutki odrzuconych zaproszeń
- 2024-01-24: Ewa Chodakowska: Parom, które borykają się z problemami, polecam aktywność fizyczną. Dzięki niej pozbędą się złych emocji i będą miały wspólny cel
- 2024-01-19: Marcelina Zawadzka: Bardzo tęsknię za moją babcią i często ją wspominam. Zawsze bardzo we mnie wierzyła
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Partner Serwisu Zdrowie
Gwiazdy
Monika Richardson: Co roku na święta organizujemy zjazd rodzinny w pięknym dworku w Wielkopolsce. Do śniadania wielkanocnego siada 40 osób
Była prezenterka podkreśla, że spędzanie świąt z dala od domu to duży komfort. Wtedy bowiem zamiast robić wielkie zakupy i stać godzinami w kuchni, przygotowując tradycyjne menu, można naprawdę odpocząć i nacieszyć się spotkaniem z bliskimi. Monika Richardson z ekscytacją czeka więc na wyjazd do Wielkopolski, gdzie od lat celebruje Wielkanoc w dużym, rodzinnym gronie.
Gwiazdy
Marcin Bosak: Mam to szczęście, że nie dostaję nietrafionych prezentów. Sam bardzo lubię je dawać
Aktor zaznacza, że lubi wręczać prezenty i obserwować reakcję osób, którym je wręcza. Raczej nie zdarzyło mu się w tej kwestii nieprzyjemnie kogoś zaskoczyć. On sam również nie dostał czegoś, co szybko wylądowało w koszu.
Gwiazdy
Enej: Wielkanoc musi być w rodzinnym gronie. Nie jesteśmy fanami wyjazdów do hoteli, żeby spędzać święta z obcymi ludźmi
Muzycy zespołu Enej przyznają, że lubią i celebrują święta, dlatego cieszą się na nadchodzącą Wielkanoc. Zamierzają wtedy zwolnić tempo, odłożyć na bok pracę i poświęcić czas rodzinie. Mirosław Ortyński i Piotr Sołoducha zdradzają, że ich popisowym, a jednocześnie ulubionym świątecznym przysmakiem jest sałatka jarzynowa. Sami też z przyjemnością ją przygotowują.